eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › cr-v kontra tuscon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 61. Data: 2010-11-16 19:39:00
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Mikołaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> napisał w
    wiadomości news:ibu90t$cp5$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-11-15 09:56, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "LEPEK" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> news:ibqrot$2863$1@news.mm.pl...
    >>> W dniu 2010-11-14 19:20, f pisze:
    >>>
    >>>> Jest takie mnostwo podobnych do siebie SUVów na ulicach, że trzeba się
    >>>> wysilać, by rozpoznać co to jest
    >>>
    >>> Widzę, że jesteś dość odporny, więc dla wzmocnienia przekazu:
    >>> Kia i Hyundai to dwie marki jednego koncernu korzystające ze wspólnych
    >>> rozwiązań technicznych podobnie jak Skoda i Seat w grupie VAG.
    >>
    >> Tu pytanie jest raczej inne - od kiedy tak jest?
    >>
    >>> Dla tego te np. Cee'd i i30 to prawie to samo.
    >>
    >> Ix35 i nowy Sportage również.
    >
    > A Venga i ix20 to nie?

    SUV-ami chciałem wrócić do tematu wątku.


  • 62. Data: 2010-11-16 20:15:26
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Tue, 16 Nov 2010 13:27:53 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:

    > Ano to z tego, ze "rajdowki" przerabiaja profesjonalisci, wiec co zlego w
    > przerabianiu "rajdowek" przez normalnych ludzi? Dla ciebie obciach, dla
    > posiadacza zagazowanego Cayenne na obciachem jest jedzic octavia 1.8 PB za
    > te sama cene kilometra.

    Walą mnie kwestie obciachu, ale:

    - rajdówka/wyścigówka nie robi tylu kilometrów w roku, co
    przeciętne auto w miesiąc-dwa, za to w tym czasie może zostać
    kilka razy rozebrana, przebudowana, a już na pewno będzie
    wyregulowana,

    - rajdówka/wyścigówka nie musi mieć pojemnego bagażnika, co
    więcej, może być dopuszczona do ruchu na podstawie odstępstwa,
    więc być może można przenieść butlę w korzystniejsze miejsce,
    zamiast zajmować np. pół niezbyt wielkiego bagażnika (bo dla
    mnie ,,dętka'' we wnęce na koło jest pomyłką).

    - jeżdżą na LPG/CNG bo za starty na LPG/CNG płaci sponsor, a
    auto do sportu nie musi być praktyczne, tankowanie co
    odcinek/bieg to nie problem.

    > SUVy obciach, LPG obciach,

    Ani jedno, ani drugie specjalnie mnie nie wznieca. Ale jak mam
    mieć auto, w którym balon zajmuje mi pół bagażnika albo sprawia,
    że rozkładana kanapa traci jakikolwiek sens, to po co mi takie
    auto? Nawet jeśli zazwyczaj wożę w nim powietrze, to jest parę,
    paręnaście dni w roku, kiedy potrzebuję całego bagażnika lub/i
    rozłożenia kanapy.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 63. Data: 2010-11-17 12:22:43
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "RobertRędziak" <r...@g...wkurw.org> wrote in message
    news:slrnie5m2e.6v3.rekin@drapak.wkurw.org...
    > On Tue, 16 Nov 2010 13:27:53 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:
    >
    >> Ano to z tego, ze "rajdowki" przerabiaja profesjonalisci, wiec co zlego w
    >> przerabianiu "rajdowek" przez normalnych ludzi? Dla ciebie obciach, dla
    >> posiadacza zagazowanego Cayenne na obciachem jest jedzic octavia 1.8 PB
    >> za
    >> te sama cene kilometra.
    >
    > Walą mnie kwestie obciachu, ale:
    >
    > - rajdówka/wyścigówka nie robi tylu kilometrów w roku, co
    > przeciętne auto w miesiąc-dwa, za to w tym czasie może zostać
    > kilka razy rozebrana, przebudowana, a już na pewno będzie
    > wyregulowana,
    >
    > - rajdówka/wyścigówka nie musi mieć pojemnego bagażnika, co
    > więcej, może być dopuszczona do ruchu na podstawie odstępstwa,
    > więc być może można przenieść butlę w korzystniejsze miejsce,
    > zamiast zajmować np. pół niezbyt wielkiego bagażnika (bo dla
    > mnie ,,dętka'' we wnęce na koło jest pomyłką).
    >
    > - jeżdżą na LPG/CNG bo za starty na LPG/CNG płaci sponsor, a
    > auto do sportu nie musi być praktyczne, tankowanie co
    > odcinek/bieg to nie problem.

    Sugerujesz, ze normalne samochody bez rozbierania dwa razy w sezonie nie
    przejada na LPG kilkuset tysiecy kilometrow? Przejada, wiec w czym problem?

    >> SUVy obciach, LPG obciach,
    >
    > Ani jedno, ani drugie specjalnie mnie nie wznieca. Ale jak mam
    > mieć auto, w którym balon zajmuje mi pół bagażnika albo sprawia,
    > że rozkładana kanapa traci jakikolwiek sens, to po co mi takie
    > auto? Nawet jeśli zazwyczaj wożę w nim powietrze, to jest parę,
    > paręnaście dni w roku, kiedy potrzebuję całego bagażnika lub/i
    > rozłożenia kanapy.

    Dzisiejszy odcinek sponsoruja slowa "mam miec" i "zajmuje mi". Komus moze
    nie przeszkadza.




    Pozdrawiam
    Kamil


  • 64. Data: 2010-11-17 18:36:18
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 17 Nov 2010 11:22:43 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:

    > Sugerujesz, ze normalne samochody bez rozbierania dwa razy w sezonie nie
    > przejada na LPG kilkuset tysiecy kilometrow? Przejada, wiec w czym problem?

    Sugeruję, że np. regulacja zaworów co kilka kkm w samochodzie do
    sportu jest normalką i nawet jeśli wymaga to wymiany 24
    fancy-shmancy szklanek, jak to jest np. w Outbacku H6, to jest
    to wliczone w koszta ,,działalności''. Natomiast jeśli
    przychodzi Ci zrobić to samo w tymże Outbacku cywilnym, np. raz
    na rok, a koszt całej operacji zamyka się w dobrych kilku
    tysiącach złotych, to cała sprawa staje się mocno wątpliwa z
    finansowego punktu widzenia. Ale kto komu zabroni zaoszczędzić.

    > Dzisiejszy odcinek sponsoruja slowa "mam miec" i "zajmuje mi". Komus moze
    > nie przeszkadza.

    Są tacy, którzy kupują wielkiego pick-upa (nie UTE, tylko
    pick-upa, w typie RAM 3500), po to by wozić nim tylko
    wyimaginowaną owieczkę (ku uciesze swojej i kolegów po
    preferencjach), ale znów rozmija się to z moim rozumieniem słowa
    ,,praktyczność''.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 65. Data: 2010-11-17 18:43:01
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Wed, 17 Nov 2010 11:22:43 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:

    > Sugerujesz, ze normalne samochody bez rozbierania dwa razy w sezonie nie
    > przejada na LPG kilkuset tysiecy kilometrow? Przejada, wiec w czym problem?

    Sugeruję, że np. regulacja zaworów co kilka kkm w samochodzie do
    sportu jest normalką i nawet jeśli wymaga to wymiany 24
    fancy-shmancy szklanek, jak to jest np. w Outbacku H6, to jest
    to wliczone w koszta ,,działalności''. Natomiast jeśli
    przychodzi Ci zrobić to samo w tymże Outbacku cywilnym, np. raz
    na rok, a koszt całej operacji zamyka się w dobrych kilku
    tysiącach złotych, to cała sprawa staje się mocno wątpliwa z
    finansowego punktu widzenia. Ale kto komu zabroni zaoszczędzić.

    > Dzisiejszy odcinek sponsoruja slowa "mam miec" i "zajmuje mi". Komus moze
    > nie przeszkadza.

    Są tacy, którzy kupują wielkiego pick-upa (nie UTE, tylko
    pick-upa, w typie RAM 3500), po to by wozić nim tylko
    wyimaginowaną owieczkę (ku uciesze swojej i kolegów po
    preferencjach), ale znów rozmija się to z moim rozumieniem słowa
    ,,praktyczność''.

    Generalnie piszę to jako ktoś, kto miał okazję parę razy użyć
    Tucsona w charakterze transportowozu. Ma to te 650 litrów, więc
    pozornie jest sporo miejsca na baniak, ale ten zdecydowanie
    zmniejszy użyteczność bagażnika.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 66. Data: 2010-11-18 11:55:30
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: "kamil" <k...@s...com>



    "RobertRędziak" <r...@g...wkurw.org> wrote in message
    news:slrnie8515.7nb.rekin@drapak.wkurw.org...
    > On Wed, 17 Nov 2010 11:22:43 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:
    >
    >> Sugerujesz, ze normalne samochody bez rozbierania dwa razy w sezonie nie
    >> przejada na LPG kilkuset tysiecy kilometrow? Przejada, wiec w czym
    >> problem?
    >
    > Sugeruję, że np. regulacja zaworów co kilka kkm w samochodzie do
    > sportu jest normalką i nawet jeśli wymaga to wymiany 24
    > fancy-shmancy szklanek, jak to jest np. w Outbacku H6, to jest
    > to wliczone w koszta ,,działalności''. Natomiast jeśli
    > przychodzi Ci zrobić to samo w tymże Outbacku cywilnym, np. raz
    > na rok, a koszt całej operacji zamyka się w dobrych kilku
    > tysiącach złotych, to cała sprawa staje się mocno wątpliwa z
    > finansowego punktu widzenia. Ale kto komu zabroni zaoszczędzić.

    Dlatego do gazowani wybiera sie modele, ktore takie traktowanie lubia. Swoja
    droga, co to za sport, gdzie legacy H6 pogania? Bo mialem okazje poprowadzic
    B4 twin turbo i to jest raczej ciezkawa krowa z cywilnymi przelozeniami
    skrzyni, ktora w zakretach moj WRX i GT objezdzaly (a temu pierwszemu tez
    blizej bylo do rodzinnego sedana, niz sportu). Do sportu za te sama cene
    kupuje sie Impreze STI Type-RA. A 2.0 z imprez akurat ludzie gazuja z
    powodzeniem, jesli juz sie upra. Zreszta widzialem niedawno oferte
    wypozyczenia samochodu na trackday na jakims torze w anglii, maja tam miedzy
    innymi kilka 911tek i sporo hardcore'owych samochodow na tor, ktore smigaja
    na LPG.

    Panowie z BMW tez raczej idiotami nie sa:

    http://cars.uk.msn.com/features/green-motoring/artic
    les.aspx?cp-documentid=147863457


    Skoro oni moga, co jest tak zlego i obciachowego w przerabianiu weekendowej
    zabawki przecietnego kowalskiego na LPG, zeby taniej jezdzic? Lepiej smigac
    porsche na gazie, niz octavia na PB.



    > Są tacy, którzy kupują wielkiego pick-upa (nie UTE, tylko
    > pick-upa, w typie RAM 3500), po to by wozić nim tylko
    > wyimaginowaną owieczkę (ku uciesze swojej i kolegów po
    > preferencjach), ale znów rozmija się to z moim rozumieniem słowa
    > ,,praktyczność''.
    >
    > Generalnie piszę to jako ktoś, kto miał okazję parę razy użyć
    > Tucsona w charakterze transportowozu. Ma to te 650 litrów, więc
    > pozornie jest sporo miejsca na baniak, ale ten zdecydowanie
    > zmniejszy użyteczność bagażnika.

    I znow rozbijamy sie o kwestie potrzeb. Jesli ktos potrzebuje przez pole do
    domu dojechac i wsadzic wygodnie wozek do bagaznika, Tucson z butla bedzie
    idealny.


    Pozdrawiam
    Kamil


  • 67. Data: 2010-11-18 20:55:26
    Temat: Re: cr-v kontra tuscon
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Thu, 18 Nov 2010 10:55:30 -0000, kamil <k...@s...com> wrote:

    > Dlatego do gazowani wybiera sie modele, ktore takie traktowanie lubia.

    Przecie już tu padło, że jedno z wybieranych aut słabo się
    gazuje?

    > Swoja
    > droga, co to za sport, gdzie legacy H6 pogania?

    To był tylko przykład. Przerysowany tak samo, jak cena szklanek
    w H6. BTW, H6 można też spotkać w Imprezach, chociaż takich
    swapów jest bardzo mało i chyba nie mają za bardzo sensu.

    > Do sportu za te sama cene
    > kupuje sie Impreze STI Type-RA. A 2.0 z imprez akurat ludzie gazuja z
    > powodzeniem, jesli juz sie upra.

    No i super. Co nie zmienia faktu, że co kilkadziesiąt tysięcy
    trzeba zwalić dekle, wałki i babrać się w płytkach. Zamiast co
    100kkm trzeba dwa, trzy razy częściej. Trzeba też mieć kumatego
    gazownika w okolicy, bo inaczej przychodzi taki delikwent na
    forum i płacze że mu się silnik skończył, bo jakiś paprok dał
    jedną listwę i długie przewody od wtryskiwaczy albo zbyt
    restrykcyjny reduktor. A jak przychodzi do wskazania kumatego
    gazownika, to ciągle pada ten sam nick: ,,Jako''.

    > Zreszta widzialem niedawno oferte
    > wypozyczenia samochodu na trackday na jakims torze w anglii, maja tam miedzy
    > innymi kilka 911tek i sporo hardcore'owych samochodow na tor, ktore smigaja
    > na LPG.

    A gdzie w tych 911 wkładają baniak i na ile okrążeń wystarczy?
    Całe pięć?

    > Panowie z BMW tez raczej idiotami nie sa:
    >
    > http://cars.uk.msn.com/features/green-motoring/artic
    les.aspx?cp-documentid=147863457

    Ach ten jednostkowy sznycel. Z takim samym przełożeniem na
    rzeczywistość, jak Lancer Evo CNG Stohla.

    > Skoro oni moga, co jest tak zlego i obciachowego w przerabianiu weekendowej
    > zabawki przecietnego kowalskiego na LPG, zeby taniej jezdzic? Lepiej smigac
    > porsche na gazie, niz octavia na PB.

    A będzie taniej? Czy też w ogromie wydatków na klocki, opony,
    oleje, regularny serwis, etc. koszty paliwa są kroplą w morzu,
    za to dochodzi dodatkowe coś, co waży, zajmuje miejsce i może
    się popsuć?

    > I znow rozbijamy sie o kwestie potrzeb. Jesli ktos potrzebuje przez pole do
    > domu dojechac i wsadzic wygodnie wozek do bagaznika, Tucson z butla bedzie
    > idealny.

    No i bomba. Tylko że do tego wystarczy np. Fabia czy Pasek
    kombi.

    Dla mnie gazownia jest dobra do dużego sedana, z wielkim
    bagażnikiem. Wsadzisz duży baniak, bagażnik nie ucierpi, jego
    funkcjonalność też. Można też ją wsadzić, jako jedyne źródło
    zasilania, do jakiegoś LoCosta bo tam ładnie wchodzi w miejsce
    zbiornika, który ma regularne kształty i nawet chyba za mocno
    rozkładu mas nie skaleczy. Można do pickupa/furgonu, czy to pod
    skrzynią, czy też zaraz za kabiną. Ale w autach ze schowkiem na
    klapki (jak wspomniane Mini czy MX-5), przeróżnych kombi i
    hatchbackach, gdzie można rozłożyć fotele (do momentu, gdy za
    nimi wyrośnie baniak), czy też autach używanych okazjonalnie,
    gdzie paliwo jest ułamkiem kosztów utrzymania, to jak dla mnie
    sensu w tym brak. Ale kto bogatemu zabroni?

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: