eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaco zrobić ze starymi TV, magnetowidami, telefonami dect.... › Re: co zrobić ze starymi TV, magnetowidami, telefonami dect....
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: "ACMM-033" <v...@i...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: co zrobić ze starymi TV, magnetowidami, telefonami dect....
    Date: Mon, 1 Jun 2015 16:33:23 +0200
    Organization: Centrala telefoniczna Pentaconta GCI
    Lines: 86
    Message-ID: <mkhqff$i4d$1@node2.news.atman.pl>
    References: <mk4rsh$m31$1@dont-email.me> <5565f691$0$8366$65785112@news.neostrada.pl>
    <g...@n...chmurka.net>
    <mk6q02$1hh$1@usenet.news.interia.pl> <mk8ctb$bio$1@node2.news.atman.pl>
    <mk9r63$apv$1@usenet.news.interia.pl> <mka0e4$thf$1@node2.news.atman.pl>
    <556c1f92$0$27520$65785112@news.neostrada.pl>
    Reply-To: "ACMM-033" <v...@i...pl>
    NNTP-Posting-Host: 89-77-163-134.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1433169199 18573 89.77.163.134 (1 Jun 2015 14:33:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Jun 2015 14:33:19 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    X-Antivirus: avast! (VPS 150601-0, 2015-06-01), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:681966
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
    news:556c1f92$0$27520$65785112@news.neostrada.pl...
    > Od siebie dodam również dla potomności, że te telewizory potrafiły tlić
    > się i znienacka zapalić nawet po wyłączeniu. Były przypadki pożarów
    > wybuchających 20 minut po wyłączeniu. Wniosek - po wyłączeniu nie należy
    > od razu wychodzić, tylko odczekać, obwąchać dziada. Odkurzanie to podstawa
    > ale nie tylko. Inaczej eksponat zamieni się w źródło ognia.

    Chyba nawet było to tutaj omawiane - że wskutek procesów wszelakich, coś tam
    z płytki ubywało i zamieniała się ona w coś skrajnie łatwopalnego, czemu
    wystarczyła nawet mała iskra. A potrafiła przeskoczyć z okazji
    nagromadzonego i nierozładowanego jakiegoś ładunku elektrycznego. Bo póki ta
    żywica, czy co tam było, nie odeszło jeszcze, to pacnięcie tego zapaloną
    zapałką raczej nie wywoływało płomiennych efektów.

    >
    > Późniejsze Elektrony serii 280/380 (nowoczesna konstrukcja, z literką "i"
    > miały nawet kineskopy Toshiby) miały na płytkach wytrawiony znaczek
    > przekreślonej, płonącej zapałki. Zastanawialiśmy się co ona miała
    > znaczyć - "laminat niepalny", czy "nie zbliżać się z otwartym ogniem"?
    > Rozwiązanie zagadki pojawiło się wraz z odbiornikiem, w którym spłonęła
    > płytka konektorów. Obok bloku zasilacza była płytka ze ścieżkami i
    > złączami - zero elektroniki. Służyła rozprowadzeniu zasilania i przez nią
    > przechodziły jakieś sygnały między blokami. Na pewno synchronizacja do
    > bloku odchylania. Pozostały z niej tylko ścieżki, wiszące w powietrzu :-)

    Ja się zastanawiam, czy Bracia Rosjanie, to tacy superoszczędni byli, czy
    skąpi, czy biedni, że ich nie było stać na trochę laminatu szklanego? Nawet
    przecież, jakby żywica była, pardon, chujowa, to szkło, o ile mnie pamięć
    nie myli, takie chętne do jarania się, to nie jest...? :P A koszt takiej
    płytki to raczej chyba dość nikły był, w porównaniu z ceną reszty, więc
    trudno mi to zrozumieć... Tym bardziej, ze chyba nienajtańszy kineskop firmy
    Toshiba, jak piszesz...?

    >
    > Dzisiejsze TV LCD nie elektryzują się. Młodsi elektronicy mogą przez to
    > nie pamiętać, że kineskopowy odbiornik, pochodzący z mieszkania w którym
    > się paliło papierosy lub był używany piec kaflowy, wymagał solidnego
    > czyszczenia ekranu. Nawet świece palone dla nastroju pozostawiały

    I wymaga. Mam starego Panasonika, duża kobyła z dobrym dźwiękiem i już
    podstarzałym obrazem (widać na nim cechy starzenia się kinola), jak padnie,
    to wyłuszczę tor audio (puszczę jakiemuś dzieciakowi z gramofonu "chcesz
    opowiem ci bajeczkę, b..., chcesz opowiem ci bajeczkę, b..., chcesz opowiem
    ci bajeczkę..." :)) ).
    Napadła mnie idea sporządzenia radia, superhomo...tfu, superheterodyna by to
    była, w całości lampowego, włącznie z dekoderem stereo, bez bajerów, a do
    tego jakieś trafo może się wyłuska. A póki żyje, to łapie kurz na ekranie,
    co jakiś czas zgarniam ręką :)) a dopieszczam lekko wilgotną szmatką.

    > podobny syf. Szmata, denaturat i mocne szorowanie ekranu znacznie
    > poprawiało jakość obrazu. Równie starannie trzeba było czyścić okolice

    Tylko po dokładnym rozładowaniu napięć! Potrafi skoczyć porządna iskra, pół
    biedy, gdy tylko kopnie. Gorzej, gdy alkohol się zapali.

    > iskierników na płytce kineskopu, fokus i wszystko w okolicy wysokiego
    > napięcia. Jednak w tych miejscach nie przy pomocy szmaty ale pędzelkiem,
    > odkurzaczem. Wybrane elementy wymagały starannego usunięcia sadzy i tu
    > trzeba się było przyłożyć przy pomocy pędzelka i denaturatu.
    > Sadza = węgiel = upływność = awarie układu WN, ogniskowania. Porada
    > dotyczy wszystkich TV i monitorów kineskopowych.

    Tylko nie zawsze da rade dostać się do środka potencjometra i tam zdjąć
    syf...
    Po prostu ostrożnie, alkohol może się zapalić od iskry (od iskry w
    czyszczonym magnetofonie zapaliła mi się kiedyś benzyna, ugasiłem sążnistym
    dmuchnięciem - miałem wyjątkowe szczęście, magnetofon przeżył nienaruszony),
    ekran załatwiam raczej wilgotną szmatką, a spiryt na wyłączonym i
    rozładowanym urządzeniu.
    Płytki bez elementów wrażliwych, szczególnie upaprane, zmywam pod
    strumieniem gorącej (bez przesady) wody z prysznica, niekiedy z drobną
    pomocą odrobiny detergentu i szczotki do rąk, po czym _bardzo_dokładnie_
    suszę. Obrabiam tak np. płyty główne od kompów, a syf bywa taki, że koty
    kurzu niekiedy trzeba wygrzebywać ręcznie mimo wody.
    No, ale płytki od Rubina, to bym raczej tak nie potraktował, bo by się
    pewnie rozpadła od rozmoknięcia :) Już nawet niezależnie od elementów na
    niej osadzonych...

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048
    (ten ostatni palant, to mnie o 7:47 rano w piątek obudził)
    (A ten przedostatni miał dla mnie "dobrą wiadomość", jehowita nawiedzony...)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: