eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Re: co wy z tymi telefonami??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2011-04-07 09:08:10
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "!sp" <s...@a...er>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:4d9c75c2$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
    > Wolno Ci.
    > A ja pozwolę sobie uważać takie stanowisko za brak myślenia i świadomego
    > działania na drodze.

    W cywilizowanych krajach prawo jest prawem
    Obywatel naruszający prawo jest potępiany przez innego obywatela, który
    obywatelsko donosi do organów.
    W Polsce od 500 lat jest wolność szlachecka. Wszyscy inni to durnie. Ja
    jestem panisko. Mi się należy.
    Polak to brzmi dumnie? Nie! :-(


  • 22. Data: 2011-04-07 09:13:21
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "!sp" <s...@a...er> napisał w wiadomości
    news:injnt1$mc5$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    > news:4d9c75c2$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Wolno Ci.
    >> A ja pozwolę sobie uważać takie stanowisko za brak myślenia i świadomego
    >> działania na drodze.
    >
    > W cywilizowanych krajach prawo jest prawem

    W cywilizowanych krajach, jak przed zakrętem jest limit 40, to przy 60
    większość wyleci z drogi.
    U nas większość przejedzie 80 tką bez żadnych problemów.

    W cywilizowanych krajach ruch jest prowadzony po sieci autostrad nie
    posiadających limitów prędkości, a nie wiejskimi drogami dla niepoznaki
    nazywanymi drogami krajowymi.

    W cywilizowanych krajach na jednej zielonej fali można przejechać pół
    miasta, a nie jedno skrzyżowanie tak jak u nas.

    Wszystko sprawdzone organoleptycznie (w praktyce).

    ERGO - jak limity będą takie jak w cywilizowanych krajach, a i drogi
    również, to z chęcią będę przestrzegał braku limitu na autostradzie. ;-)


  • 23. Data: 2011-04-07 09:18:19
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 7 Apr 2011 09:13:21 +0200, Cavallino wrote:
    >W cywilizowanych krajach ruch jest prowadzony po sieci autostrad nie
    >posiadających limitów prędkości,

    No nie, taki kraj to tylko jeden.

    >a nie wiejskimi drogami dla niepoznaki nazywanymi drogami krajowymi.

    francuskie "nacjonalki" zapchane latem. Oczywiscie mozna austrada -
    ale juz nie wszedzie i nie za darmo.

    >W cywilizowanych krajach na jednej zielonej fali można przejechać pół
    >miasta, a nie jedno skrzyżowanie tak jak u nas.

    No, we Wroclawiu 1/4 miasta mozna przejechac, ale tylko na jednej
    ulicy :-)


    J.


  • 24. Data: 2011-04-07 09:23:39
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:v2pqp6h4n1dmrhlg0ba1u1278utd2n84mt@4ax.com...
    > On Thu, 7 Apr 2011 09:13:21 +0200, Cavallino wrote:
    >>W cywilizowanych krajach ruch jest prowadzony po sieci autostrad nie
    >>posiadających limitów prędkości,
    >
    > No nie, taki kraj to tylko jeden.

    Ale to już nie moja wina. ;-)

    >
    >>a nie wiejskimi drogami dla niepoznaki nazywanymi drogami krajowymi.
    >
    > francuskie "nacjonalki" zapchane latem.

    Nawet tak nie żartuj.
    Przejechałem z nimi Francję wzdłuż i wszerz LATEM i byłem zachwycony.
    Naprzemienne trzecie pasy, brak dziur i jechało się bardzo przyjemnie.


    > Oczywiscie mozna austrada -
    > ale juz nie wszedzie i nie za darmo.

    Zawsze to jest jakiś kompromis i wybór.
    U nas chcesz czy nie chcesz, musisz wiejską drogą.


  • 25. Data: 2011-04-07 09:33:07
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-04-07 09:13, Cavallino pisze:

    > W cywilizowanych krajach, jak przed zakrętem jest limit 40, to przy 60
    > większość wyleci z drogi.

    Albo za zakrętem jest przejście, szkoła, skrzyżowanie... Limity są
    tworzone nie tylko pod względem fizyki samochodu jadącego przez to
    ograniczenie, ale dla bezpieczeństwa wszystkich innych. Przy czym
    oczywiście u nas niektóre ograniczenia są na wyrost (postawimy 30, to
    ludzie zwolnią do 60).

    > W cywilizowanych krajach ruch jest prowadzony po sieci autostrad nie
    > posiadających limitów prędkości, a nie wiejskimi drogami dla niepoznaki
    > nazywanymi drogami krajowymi.

    Wychodzi, że cywilizacja istnieje tylko w Niemczech...

    > W cywilizowanych krajach na jednej zielonej fali można przejechać pół
    > miasta, a nie jedno skrzyżowanie tak jak u nas.

    A to akurat zależy od miasta - w Gdańsku na głównych ciągach jest
    zielona fala. No, ale żeby jej doświadczyć trzeba mieć kapelusz (vmax 55
    km/h) i nie może być korka.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 26. Data: 2011-04-07 09:41:36
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
    news:4d9d68b0$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2011-04-07 09:13, Cavallino pisze:
    >
    >> W cywilizowanych krajach, jak przed zakrętem jest limit 40, to przy 60
    >> większość wyleci z drogi.
    >
    > Albo za zakrętem jest przejście, szkoła, skrzyżowanie...

    Na takie atrakcje nie ma miejsca na drogach tranzytowych, a o takich była
    mowa.
    I tyle.

    >> W cywilizowanych krajach ruch jest prowadzony po sieci autostrad nie
    >> posiadających limitów prędkości, a nie wiejskimi drogami dla niepoznaki
    >> nazywanymi drogami krajowymi.
    >
    > Wychodzi, że cywilizacja istnieje tylko w Niemczech...

    Cóż zrobić.
    Innym też do niej dużo bliżej, ale nie ma u nich takiego poszanowania
    tradycji wolności obywateli.



    >
    >> W cywilizowanych krajach na jednej zielonej fali można przejechać pół
    >> miasta, a nie jedno skrzyżowanie tak jak u nas.
    >
    > A to akurat zależy od miasta

    Piszę o Poznaniu.
    Reguła to 1 skrzyżowanie.


  • 27. Data: 2011-04-07 09:51:41
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-04-07 09:41, Cavallino pisze:

    > Na takie atrakcje nie ma miejsca na drogach tranzytowych, a o takich
    > była mowa.
    > I tyle.

    A gdzież u nas na drogach tranzytowych poza miastem masz 40? Bo w
    mieście (Berlin to miasto) 40 się zdarza na przelocie.

    > Cóż zrobić.
    > Innym też do niej dużo bliżej, ale nie ma u nich takiego poszanowania
    > tradycji wolności obywateli.

    U nas jest 140, jak nigdzie, oprócz DE.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 28. Data: 2011-04-07 10:02:12
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
    news:4d9d6d0a$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2011-04-07 09:41, Cavallino pisze:
    >
    >> Na takie atrakcje nie ma miejsca na drogach tranzytowych, a o takich
    >> była mowa.
    >> I tyle.
    >
    > A gdzież u nas na drogach tranzytowych poza miastem masz 40?

    Jakie znowu "poza miastem"?
    Nie wprowadzaj do dyskusji elementów, które Ty uważasz za oczywiste, a ja za
    karygodne.

    I nie chodzi o to czy 40 czy nie, równie dobrze może być 50, 60, 70 czy
    każde inne bezsensowne ograniczenie.
    Typowy przykład o którym nie raz pisałem, to zakręt za Łubowem na DK5, teren
    już niezabudowany, ograniczenia nie pamiętam czy to 40 czy 60, ale
    sprawdzałem że latem przy przejechaniu go 2 razy szybciej nawet opony nie
    piszczą.

    Po prostu ograniczenie jest na zimę i na Kamaza, ale wisi cały rok i niby
    obowiązuje wszystkich.

    >Bo w mieście (Berlin to miasto) 40 się zdarza na przelocie.

    Ja na przelocie widzę autostradową obwodnicę i 120, a nie 40.
    Nawet na śródmiejskiej autostradzie najmniej to chyba 60, a reguły 70 czy
    80.


    >
    >> Cóż zrobić.
    >> Innym też do niej dużo bliżej, ale nie ma u nich takiego poszanowania
    >> tradycji wolności obywateli.
    >
    > U nas jest 140, jak nigdzie,

    A Włochy?

    > oprócz DE.

    Chwalebne, ale autostrad nie ma i ich darmowości/winietek też, więc cały
    ruch idzie po wiejskich drogach.


  • 29. Data: 2011-04-07 10:17:07
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-04-07 10:02, Cavallino pisze:

    > Jakie znowu "poza miastem"?
    > Nie wprowadzaj do dyskusji elementów, które Ty uważasz za oczywiste, a
    > ja za karygodne.

    Napisałem poza miastem, bo w mieście to i w cywilizowanej Europie się
    zdarza.

    Ale rzeczywiście odbiegamy od meritumu...

    > Typowy przykład o którym nie raz pisałem, to zakręt za Łubowem na
    > DK5, teren już niezabudowany, ograniczenia nie pamiętam czy to 40 czy
    > 60, ale sprawdzałem że latem przy przejechaniu go 2 razy szybciej
    > nawet opony nie piszczą.

    Przyjmując takie kryterium (fizycznej możliwości samochodu), to
    jeździłbym po mieście w większości koło 100 km/h. Tyle, że w razie
    nieprzewidzianej sytuacji (rower za zakrętem, jakaś dziura, wyjeżdżający
    samochód, ktoś na znienacka na jezdni) nie miałbym szans na uniknięcie
    kolizji.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 30. Data: 2011-04-07 10:24:49
    Temat: Re: co wy z tymi telefonami??
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
    news:4d9d72ff$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 2011-04-07 10:02, Cavallino pisze:
    >
    >> Jakie znowu "poza miastem"?
    >> Nie wprowadzaj do dyskusji elementów, które Ty uważasz za oczywiste, a
    >> ja za karygodne.
    >
    > Napisałem poza miastem, bo w mieście to i w cywilizowanej Europie się
    > zdarza.

    Owszem, ale zazwyczaj tranzytowa droga krajowa NIE IDZIE przez centrum
    każdej wiochy, jak to ma miejsce u nas.


    >
    > Ale rzeczywiście odbiegamy od meritumu...
    >
    > > Typowy przykład o którym nie raz pisałem, to zakręt za Łubowem na
    > > DK5, teren już niezabudowany, ograniczenia nie pamiętam czy to 40 czy
    > > 60, ale sprawdzałem że latem przy przejechaniu go 2 razy szybciej
    > > nawet opony nie piszczą.
    >
    > Przyjmując takie kryterium (fizycznej możliwości samochodu), to jeździłbym
    > po mieście w większości koło 100 km/h.

    A ten znowu swoje "w mieście".
    Pisałem wyraźnie że mowa o terenie niezabudowanym?

    Ale i tak masz rację - na przelotowych kilkupasmówkach w mieście to dobra
    prędkość i dokładnie tak trzyma większość kierowców.
    Oczywiście bywa, że to dużo za mało. ;-)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: