-
131. Data: 2012-04-25 19:20:40
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 25 Apr 2012 07:34:32 -0700 (PDT), Iguan_007 napisał(a):
> Szczerze mowiac to mapy laduje tylko jak ide w nowym miejscu
>na rower gorski czy motocykl enduro. Do jazdy samochodem szkoda
>sobie glowy zawracac. Nawet jesli jest tylko gprs to wystarczy
>zeby zaladowac mape. Ile razy gubisz sie rownoczesnie nie majac
>GPSa samochodowego i zasiegu komorki? Pytanie retoryczne :)
Raz, i to mi wystarczy: na komorke nie mozna liczyc :-)
Co do NE - on sobie chyba spory kawal trasy trzyma w pamieci i chwilowy
zanik mu nie straszny. Ale trzeba go wlaczyc wczesniej, a nie wtedy jak sie
czlowiek zgubi :-)
J.
-
132. Data: 2012-04-25 19:35:27
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2012-04-24 23:14, mumin pisze:
> Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> Makarov 9mm. :)
>
> Nie wybieram się na wschód ;)
EURO się zbliża, wschód, zachód, północ i południe wybierają się do nas ;D
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
133. Data: 2012-04-25 20:16:50
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-25 19:20, J.F. pisze:
> Dnia Wed, 25 Apr 2012 07:34:32 -0700 (PDT), Iguan_007 napisał(a):
(...)
>> sobie glowy zawracac. Nawet jesli jest tylko gprs to wystarczy
>> zeby zaladowac mape. Ile razy gubisz sie rownoczesnie nie majac
>> GPSa samochodowego i zasiegu komorki? Pytanie retoryczne :)
>
> Raz, i to mi wystarczy: na komorke nie mozna liczyc :-)
Jak sam wiesz, ja zasadniczo nie narzekam, niemniej różnie to może być.
Pewnie gdybym zmienił operatora to bym zaczął narzekać, a porównanie
mam.
> Co do NE - on sobie chyba spory kawal trasy trzyma w pamieci i chwilowy
> zanik mu nie straszny.
NE trzyma całą trasę - dociągać zaczyna dopiero po zjechaniu z
wcześniej wyznaczonej trasy. Testowane w Europie ;) Tak przynajmniej
było jakiś czas temu i tak też wyjaśniano jak minimalizować transfer
w roamingu. Żeby nie było oczywiście "młodo i zdrowo" - z racji
błędów w sofcie (już nie pamiętam NE czy SE) NE mi kiedyś "zdechło"
oczywiście poza Polską i w ramach szukania rozwiązania dopłaciłem
kolejnych parę euro, by to znaleźć. No, ale
> Ale trzeba go wlaczyc wczesniej, a nie wtedy jak sie
> czlowiek zgubi :-)
No ba ;)
-
134. Data: 2012-04-25 21:06:08
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-04-24 17:52, tck pisze:
>>> Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?
>>
>> Rolka srebrnej taśmy :-)
>
> rolka sraj tasmy;)
Lepiej jakiś spory gałgan, bo wielofunkcyjny... I awaryjnie jako srajtaśma, i rzygi
dziecka
pozbierasz z grubsza, i bagnet przetrzesz, albo szybę, czy ręce wytytłane... no
oczywiście
nie wszystko na raz, ale szmatę można zawsze podrzeć na mniejsze kawałki...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
135. Data: 2012-04-25 21:08:07
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: V-Tec <v...@u...gazeta.pl>
W dniu 2012-04-25 13:07, Tomasz Pyra pisze:
[..]
> Do tego większość oprogramowania nawigacji nie trzyma map offline w pamięci
> telefonu, a łączy się z internetem.
> W głębszym buszu się okazuje że internetu nie ma, nie ma więc i map.
...wtedy, kiedy akurat potrzeba (z autopsji :)
--
pozdro
W.
-
136. Data: 2012-04-25 21:56:46
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-25 15:08, J.F pisze:
(...)
> Z tylnych siedzen to akurat prosto - wypinasz z uchwytu i podajesz.
Z mapą chyba jednak wygodniej.
> Tylko z wmontowana w samochod tak nie zrobisz :-)
Może być ciężko :)
-
137. Data: 2012-04-26 12:59:00
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: "mumin" <m...@d...in>
Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:jn8m6q$1rk$1@cougar.axelspringer.pl...
> On 2012-04-24 16:40:50 +0200, "mumin" <m...@d...in> said:
>
>> co wozicie w swoich schowkach samochodowych?
>> Ja zamierzam tam trzymać:
>> latarkę,
>
> Taką na korbkę.
To ma sens
>> starą komórkę z ładowarką samochodową,
>
> Bez sensnu.
Bo, ponieważ, aczkolwiek? Gubisz, kradną Ci, bateria pada w wypaśnym
smartfonie, nie masz jak zadzwonić. A w schowku rzęch podłączany do
gniazdka, może nawet być z jakaś kartą orange ważną 2 lata. Dalej bez
sensu?
> To w innym schowku.
To ile masz tych schowków?
>> mapę,
>
> Polski?
Australii
>> okulary przeciwsłoneczne,
>
> Po co?
> Papiery ubezpieczeniowe, czysty papier, ołówek i długopis.
To faktycznie nadaję się do dodania.
-
138. Data: 2012-04-26 21:10:49
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-04-24 22:13, Marek Dyjor pisze:
> na diabła wy te mapy wozicie :)
Bo mapa elektroniczna, zwłaszcza na komórce, jest jak oglądanie Bitwy pod Grunwaldem
Matejki przez dziurkę od klucza. Nawet na na ekranie laptopa mapy są za małe.
Dotyczy to też, w dużym stopniu, klasycznych atlasów.
Jedna, duża mapa obejmująca całą trasę bez utraty szczegółów - to coś co lubię.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
139. Data: 2012-04-26 23:12:37
Temat: Odp: co wozicie w schowku?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jnc6jp$1c9q$...@n...ipartners.pl...
> W dniu 2012-04-24 22:13, Marek Dyjor pisze:
>
>> na diabła wy te mapy wozicie :)
>
> Bo mapa elektroniczna, zwłaszcza na komórce, jest jak oglądanie Bitwy pod
> Grunwaldem
> Matejki przez dziurkę od klucza. Nawet na na ekranie laptopa mapy są za
> małe.
> Dotyczy to też, w dużym stopniu, klasycznych atlasów.
>
> Jedna, duża mapa obejmująca całą trasę bez utraty szczegółów - to coś co
> lubię.
Na cholerę Ci to?
Dopóki navi nie zawiedzie, to w samochodzie zbędna płachta jest.....
Fajne może w domu, przy planowaniu podróży, choć i tak robię to na
kompie.....
-
140. Data: 2012-04-28 02:13:48
Temat: Re: co wozicie w schowku?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Tue, 24 Apr 2012 21:08:41 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> IIWŚ. Obrażenia małe a wykitował. Wykitował bo bardzo bolało. To wyposażyli
> wszystkich swoich żołnierzy w niezbędnik. Kawałek bandaża i jednorazówkę z
> morfiną. I śmiertelność spadła. Dostał kulkę to albo sam albo kolega dał mu
> działkę. Natychmiast przestało boleć, za moment odpłynął.
Za dużo filmów się naoglądałeś, gdzie aktorzy odpływają zaraz po wkłuciu.
Morfina przy podaniu dożylnym zaczyna maksymalnie działać dopiero po 20-30
minutach.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl