-
21. Data: 2025-04-18 11:54:37
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
>
https://img11.demotywatoryfb.pl//uploads/202504/gall
ery_1744896145_226357.jpg
Zamontuj sobie :)
--
Pixel(R)??
-
22. Data: 2025-04-19 08:51:52
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: PiteR <e...@f...pl>
w <news:vtt7in$r2p$1@news.chmurka.net>
dnia Fri, 18 Apr 2025 09:54:37 GMT user Pixel(R)?? pisze tak:
> W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
>
>> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
>> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
>>
>
> https://img11.demotywatoryfb.pl//uploads/202504/gall
ery_1744896145_226357.jpg
>
> Zamontuj sobie :)
świetne +1
Jeśli bydło nie rozumie to trzeba je trzymać na dystans ogrodzeniem.
--
Piter
# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI
-
23. Data: 2025-04-19 09:34:52
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: PiteR <e...@f...pl>
w <news:vtsn91$baj$3@news.chmurka.net>
dnia Fri, 18 Apr 2025 05:17:22 GMT user Shrek pisze tak:
>> Sram się i dlatego, że się sram nigdy nie kupię nowego.
>
> Ale nie masz nowego i dalej się srasz:P Jak nie chcesz żeby był
> rysowany, to postaw w garażu i podziwiaj:P
+1
mój sąsiad tak robi, samochód Honda CR-V
Ma w garażu dywan i krzesełko. Czyści koła przed wjechaniem.
Zawsze sobie siedzi na tym krzesełku (chowa się od żony).
Brama podniesiona. Ma ostrzał na cały plac.
--
Piter
# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI
-
24. Data: 2025-04-23 15:55:34
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> W dupie mam. Co bym nie robił, jak bym nie chuchał, i tak samochód traci
>> na wartości i tak.
>
> Co to ma do rzeczy?
To że są poważniejsze zmartwienia związane z samochodem niż rysy, a na
koniec i tak ten samochód sprzedam albo oddam na złom i tak. Jak już będę
go sprzedawał lub oddawał, to w jego wieku (jeśli już będzie dla mnie za
stary) rysa nie będzie miała znaczenia. Więc strata finansowa z powodu
rysy będzie w zasadzie zerowa.
>> I warto? :) Ja staję tam gdzie mi wygodnie,
>
> Musiałbyś mieć Twizy :-)
Mam kamerę z tyłu :)
>> ktoś się przepchnie, zarysuje, to zarysuje. I tak nie będę jeździł tym
>> samochodem do śmierci.
>
> Czemu nie?
Bo się w końcu zacznie psuć. Jak się zacznie psuć, to będzie trzeba płacić
za naprawy. Przyjdzie moment, gdy koszt tych napraw przekroczy wartość
samochodu.
Przykładowo, możesz naprawić samochód za 7k lub sprzedać go tak jak jest
za 2k. Jak go naprawisz za 7k i wtedy go sprzedasz, to nie weźmiesz za
niego 9k tylko, powiedzmy, 2,5k. Więc ekonomiczny sens naprawy jest żaden.
--
- Szeregowy, dlaczego macie niewypastowane buty?!
- Ch*j to pana obchodzi, panie sierżancie!
- Co?! DLACZEGO MACIE, KU*WA, NIEWYPASTOWANE BUTY?!
- Pasta mi się skończyła, panie sierżancie!
- CH*J MNIE TO OBCHODZI!
- No przecież mówiłem...
-
25. Data: 2025-04-23 23:48:20
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.04.2025 o 15:55, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>> W dupie mam. Co bym nie robił, jak bym nie chuchał, i tak samochód traci
>>> na wartości i tak.
>>
>> Co to ma do rzeczy?
>
> To że są poważniejsze zmartwienia związane z samochodem niż rysy, a na
> koniec i tak ten samochód sprzedam albo oddam na złom i tak. Jak już będę
> go sprzedawał lub oddawał, to w jego wieku (jeśli już będzie dla mnie za
> stary) rysa nie będzie miała znaczenia. Więc strata finansowa z powodu
> rysy będzie w zasadzie zerowa.
No ale ciągle możesz chcieć jeździć nieporysowanym :-)
>
>>> I warto? :) Ja staję tam gdzie mi wygodnie,
>>
>> Musiałbyś mieć Twizy :-)
>
> Mam kamerę z tyłu :)
Taka co powiększa zaułki do parkowania?
>
>>> ktoś się przepchnie, zarysuje, to zarysuje. I tak nie będę jeździł tym
>>> samochodem do śmierci.
>>
>> Czemu nie?
>
> Bo się w końcu zacznie psuć. Jak się zacznie psuć, to będzie trzeba płacić
> za naprawy. Przyjdzie moment, gdy koszt tych napraw przekroczy wartość
> samochodu.
Możesz zejść szybciej od swojego samochodu :-)
>
> Przykładowo, możesz naprawić samochód za 7k lub sprzedać go tak jak jest
> za 2k. Jak go naprawisz za 7k i wtedy go sprzedasz, to nie weźmiesz za
> niego 9k tylko, powiedzmy, 2,5k. Więc ekonomiczny sens naprawy jest żaden.
>
Ale to jeździć miałeś a nie sprzedawać.
-
26. Data: 2025-04-24 23:52:35
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>> To że są poważniejsze zmartwienia związane z samochodem niż rysy, a na
>> koniec i tak ten samochód sprzedam albo oddam na złom i tak. Jak już będę
>> go sprzedawał lub oddawał, to w jego wieku (jeśli już będzie dla mnie za
>> stary) rysa nie będzie miała znaczenia. Więc strata finansowa z powodu
>> rysy będzie w zasadzie zerowa.
>
> No ale ciągle możesz chcieć jeździć nieporysowanym :-)
No mogę, ale płakał z powodu rysy nie będę. Ważniejsze żeby był sprawny.
>> Mam kamerę z tyłu :)
>
> Taka co powiększa zaułki do parkowania?
Nic nie powiększa. Mam:
- kamerę na przód (na wprost) i tył (na wprost) z rejestratorem
- kamerę z prawego boku, skierowaną do tyłu na wprost (bo tam mam martwe
pole w busie, przydaje się w łagodnych zakrętach w lewo, gdy wyjeżdżam
z podporządkowanej)
- kamerę z tyłu, skierowaną w dół (tak, że pole widzenia kończy się tuż
przed zderzakiem)
Te dwie ostatnie kamery pracują na wspólny ekran (bez nagrywania), są
przełączane przełącznikiem trzypozycyjnym (albo jedna, albo druga, albo
automatycznie, czyli tylna włączana przy włączeniu wstecznego).
Przełącznik najczęściej ustawiony w pozycji automatycznej.
Takie coś spokojnie wystarczy do parkowania w ciasnych miejscach, czasem
dosłownie na styk. Jeszcze by się tylko coś z przodu przydało (przed
maską, skierowane w dół), żeby manewrując móc mijać się na żyletki też
przodem (mam wyczucie, ale nie takie żeby przejechać centymetr od
przeszkody). Ale to mniejszy problem.
O nawet film znalazłem, bo kiedyś nagrałem:
https://youtu.be/GT1qN-epqdE#t=187
(od 3:07)
>> Bo się w końcu zacznie psuć. Jak się zacznie psuć, to będzie trzeba płacić
>> za naprawy. Przyjdzie moment, gdy koszt tych napraw przekroczy wartość
>> samochodu.
>
> Możesz zejść szybciej od swojego samochodu :-)
Nigdy nic nie wiadomo, ale to jeszcze nie ten wiek :)
>> Przykładowo, możesz naprawić samochód za 7k lub sprzedać go tak jak jest
>> za 2k. Jak go naprawisz za 7k i wtedy go sprzedasz, to nie weźmiesz za
>> niego 9k tylko, powiedzmy, 2,5k. Więc ekonomiczny sens naprawy jest żaden.
>
> Ale to jeździć miałeś a nie sprzedawać.
Ale wszystko się kiedyś zużyje. Albo trzeba będzie sprzedać, albo oddać na
złom. Nie zakładam że będę jeździł tym samochodem do śmierci.
--
Statek kosmiczny coraz bardziej oddala się od Ziemi. Nagle lecący w nim
dwaj rosyjscy kosmonauci dostrzegają Pana Boga.
-Co robimy?
-Nic. Zachowujmy się, jakby go nie było!
-
27. Data: 2025-04-26 14:19:27
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 24.04.2025 o 23:52, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
...
>
>>> Mam kamerę z tyłu :)
>>
>> Taka co powiększa zaułki do parkowania?
>
> Nic nie powiększa. Mam:
>
> - kamerę na przód (na wprost) i tył (na wprost) z rejestratorem
> - kamerę z prawego boku, skierowaną do tyłu na wprost (bo tam mam martwe
> pole w busie, przydaje się w łagodnych zakrętach w lewo, gdy wyjeżdżam
> z podporządkowanej)
> - kamerę z tyłu, skierowaną w dół (tak, że pole widzenia kończy się tuż
> przed zderzakiem)
>
> Te dwie ostatnie kamery pracują na wspólny ekran (bez nagrywania), są
> przełączane przełącznikiem trzypozycyjnym (albo jedna, albo druga, albo
> automatycznie, czyli tylna włączana przy włączeniu wstecznego).
> Przełącznik najczęściej ustawiony w pozycji automatycznej.
>
> Takie coś spokojnie wystarczy do parkowania w ciasnych miejscach, czasem
> dosłownie na styk. Jeszcze by się tylko coś z przodu przydało (przed
> maską, skierowane w dół), żeby manewrując móc mijać się na żyletki też
> przodem (mam wyczucie, ale nie takie żeby przejechać centymetr od
> przeszkody). Ale to mniejszy problem.
>
> O nawet film znalazłem, bo kiedyś nagrałem:
>
> https://youtu.be/GT1qN-epqdE#t=187
>
> (od 3:07)
A wiesz jakie rozmiary ma Twizy? Że ma długość równą szerokości
przeciętnego samochodu? Drzwi podnoszone do góry a nie na bok?