Witam

na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
śmieszną) ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)

ToMasz

do góry

W dniu 2017-07-11 o 14:25, ToMasz pisze:
> Witam
>
> na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
> śmieszną)

Śmieszną. Gość podał cenę zakupu i cenę sprzedazy. Zadał pytanie: ile
stracił?...no więc ktoś mu odpowiedział że 19tys :)

> ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
> za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
> auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
> stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)

Możesz kupić nowe w salonie za 100tys zł i sprzedasz za 50tys złotych,
nawet na drugi dzień...to ja nie rozumiem gdzie tutaj widzisz obawy i
sprzeczności. Jeśli sprzedajesz auto, to jest ono tyle warte ile za nie
otrzymasz...no ale nie będę drążył tutaj logiki :)


--
LordBluzg(R)

do góry

ToMasz <N...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
> śmieszną) ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
> za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
> auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
> stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)
>

W USA najlepiej trzymają cenę Hondy i Toyoty.

do góry

LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 2017-07-11 o 14:25, ToMasz pisze:
>> Witam
>>
>> na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
>> śmieszną)
>
> Śmieszną. Gość podał cenę zakupu i cenę sprzedazy. Zadał pytanie: ile
> stracił?...no więc ktoś mu odpowiedział że 19tys :)
>
>> ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
>> za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
>> auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
>> stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)
>
> Możesz kupić nowe w salonie za 100tys zł i sprzedasz za 50tys złotych,
> nawet na drugi dzień...to ja nie rozumiem gdzie tutaj widzisz obawy i
> sprzeczności. Jeśli sprzedajesz auto, to jest ono tyle warte ile za nie
> otrzymasz...no ale nie będę drążył tutaj logiki :)
>
>

Znowu pijesz przy czytaniu albo coś wąchasz i pewnie oczy Ci łzawią, nie
rozumiesz co czytasz.

do góry

W dniu 2017-07-11 o 17:01, Pszemol pisze:
> LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 2017-07-11 o 14:25, ToMasz pisze:
>>> Witam
>>>
>>> na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
>>> śmieszną)
>>
>> Śmieszną. Gość podał cenę zakupu i cenę sprzedazy. Zadał pytanie: ile
>> stracił?...no więc ktoś mu odpowiedział że 19tys :)
>>
>>> ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
>>> za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
>>> auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
>>> stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)
>>
>> Możesz kupić nowe w salonie za 100tys zł i sprzedasz za 50tys złotych,
>> nawet na drugi dzień...to ja nie rozumiem gdzie tutaj widzisz obawy i
>> sprzeczności. Jeśli sprzedajesz auto, to jest ono tyle warte ile za nie
>> otrzymasz...no ale nie będę drążył tutaj logiki :)
>>
>>
>
> Znowu pijesz przy czytaniu albo coś wąchasz i pewnie oczy Ci łzawią, nie
> rozumiesz co czytasz.
>
Chyba jest odwrotnie. Nadal przeliczasz klucze calowe na mm? :D

--
LordBluzg(R)

do góry

to Ci powiem, że miałem kolegę (niestety z platformy obywatelskiej)
który dla zabawy kupował samochody - sporo letnie, ale w dobrym stanie -
trochę się znał - po czym jak mu się znudził to sprzedawał... za cenę
zakupu...

np. opel kadet w automacie, jakiś merc, coś tam jeszcze...

do góry

onny 'POPIS/EU <N...@g...pl> wrote:
> to Ci powiem, że miałem kolegę (niestety z platformy obywatelskiej)
> który dla zabawy kupował samochody - sporo letnie, ale w dobrym stanie -
> trochę się znał - po czym jak mu się znudził to sprzedawał... za cenę
> zakupu...
>
> np. opel kadet w automacie, jakiś merc, coś tam jeszcze...
>

To akurat mnie nie dziwi - zwłaszcza gdy się znał na samochodach i umiał
poprawić stan auta przed sprzedażą w stosunku do stanu auta przed jego
kupnem - w pewnym wieku (powiedzmy >12 lat) cena auta bardziej wynika z
jego aktualnego stanu technicznego niż rocznika czy przebiegu.

Sytuacja jest inna w autach 3-7 letnich, gdzie wartość jeszcze szybko wciąż
spada wraz z upływem lat i nabijaniem kilometrow.

Nie tak szybko jak w autach 0-3 lat ale wciąż szybko.

Ja niedawno w USA kupiłem 2004 VW Passat V6 z przebiegiem <150 tyś mil za
$500 - auto było w bardzo złym stanie, kosmetycznym i technicznym. Nie było
nawet na chodzie. Gdyby to samo auto z takim samym przebiegiem było
wystawione na sprzedaż w stanie idealnym to jego cena byłaby rzędu
$3300-3600. Więc jestem prawie pewny, że sprzedam go za dużo więcej niż za
niego dałem - może nie za $3000 (bo nie chce mi się bawić z tym gratem aż
tyle aby go do stanu idealnego doprowadzić) ale sądzę że między $1500-2000
powinienem dostać.

do góry

Dnia Tue, 11 Jul 2017 14:25:07 +0200, ToMasz napisał(a):

(...)

Chyba będzie ciężko. Myślałem, że może jakiś maluch, który jest akurat b.
popularny, np. Honda Jazz - ale wg ogłoszeń przez 5 lat tracą od 40 do 50%.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

W dniu 11.07.2017 o 17:22, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 2017-07-11 o 17:01, Pszemol pisze:
>> LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
>>> W dniu 2017-07-11 o 14:25, ToMasz pisze:
>>>> Witam
>>>>
>>>> na Demotywatorach, znalazłem jakąś śmiesznostkę, (zresztą wcale nie
>>>> śmieszną)
>>>
>>> Śmieszną. Gość podał cenę zakupu i cenę sprzedazy. Zadał pytanie: ile
>>> stracił?...no więc ktoś mu odpowiedział że 19tys :)
>>>
>>>> ale gość pisze w jednym ze zdań, że kupił w salonie nowe auto
>>>> za 68tyś, a po 5 latach sprzedał za 49 tyś. chciałbym wiedzieć co to za
>>>> auto, ewentualnie jakie auto ma najmniejszy spadek wartości (pytam o
>>>> stosunkowo tanie auta, nie kolekcjonerskie nietypowe itp)
>>>
>>> Możesz kupić nowe w salonie za 100tys zł i sprzedasz za 50tys złotych,
>>> nawet na drugi dzień...to ja nie rozumiem gdzie tutaj widzisz obawy i
>>> sprzeczności. Jeśli sprzedajesz auto, to jest ono tyle warte ile za nie
>>> otrzymasz...no ale nie będę drążył tutaj logiki :)
>>>
>>>
>>
>> Znowu pijesz przy czytaniu albo coś wąchasz i pewnie oczy Ci łzawią, nie
>> rozumiesz co czytasz.
>>
> Chyba jest odwrotnie. Nadal przeliczasz klucze calowe na mm? :D
>
nie nie lordzie. ja bym chętnie kupił auto w którym jest tak _mała_
utrata wartości. Dlatego na serio pytam. Bardzo na serio

ToMasz

do góry

nie, on kupował auta w dobrym stanie których nie trzeba było robić (ten
opel miał wosk na silniku) jeździł aż coś się zaczynało psuć (automat)
po czym zawsze znalazł debila który kupił od niego po cenie zakupu...

do góry