-
11. Data: 2019-11-19 19:46:50
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-11-19 18:05, T. wrote:
> W dniu 2019-11-19 o 17:19, r...@k...pl pisze:
>> Tue, 19 Nov 2019 13:24:07 +0100, w
>> <5dd3dee7$0$17365$65785112@news.neostrada.pl>, "T." <k...@i...pl>
>> napisał(-a):
>>
>>> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby nie
>>> wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie było, bo
>>> by go na tej drodze nie było.
>> [...]
>>> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
>>
>> Dlatego takie lemingi jak ty nie powinny mieć prawa do głosowania.
>>
> Czytałem swego czasu świetną książkę - "Czy kierowca winien?" opisany
> tam był m.in bardzo podobny - w sensie oceny - przypadek: chłop jechał
> wozem (furmanką) bez lampy. Na wóz wpakował się facet samochodem -
> zginęła jego żona. Chłop dostał mandat za niemanie światła, a kierowca -
> poszedł siedzieć za wypadek ze skutkiem śmiertelnym, bo nie dostosował
> prędkości do warunków. Tak to ma funkcjonować? Bo opisywali to jako
> swego rodzaju kuriozum...
> T.
I to prawo jazdy to taka lampka?
-
12. Data: 2019-11-19 19:47:56
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-11-19 09:59, robot wrote:
> W dniu 2019-11-18 o 22:26, t-1 pisze:
>> Bezpieczeństwo na pasach.
>> https://www.tvp.info/45383432/sad-uniewinnil-dzienni
karza-piotra-najsztuba
>>
>
> E tam.
> Dostał normalny wyrok, tak jak każdy inny by dostał.
To nie jest takie pewne. Raczej przeciętny ludzik nie obroniłby się. Bo
tak to jest w sądzie, że trzeba wiedzieć jak się bronić a nie tylko mieć
rację.
> A pisarzo-kurwy prasowi robią sensacje za pomocą użycia słowa "uniewinnił".
A czego według Ciebie jest winny?
-
13. Data: 2019-11-19 21:14:41
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Sąd nie sprawdza kto ma rację tylko czy działanie było zgodne z przepisami. Za brak
pj, przeglądu, OC został wcześniej ukarany. Brak pj nie oznacza braku umiejętności.
On kiedyś pj mial to i miał umiejętności. PJ potwierdza umiejętności. Chyba w czasie
kiedy był wypadek nie miał sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. On tam
zrobil wszystko czego wymagają przepisy. Przede wszystkim zwolnił do abstrakcyjnie
niskiej prędkości. Nigdzie nie ma opisu czym trafił starszą panią. Czy jak
przechodziła dla niego z prawa na lewo trafił ja swoim prawym blotnikiem czy lewym? A
może uderzyła w bok samochodu.
-
14. Data: 2019-11-19 23:59:53
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T. k...@i...pl ...
>>> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby
>>> nie wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie
>>> było, bo by go na tej drodze nie było.
>> [...]
>>> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
>>
>> Dlatego takie lemingi jak ty nie powinny mieć prawa do głosowania.
>>
> Czytałem swego czasu świetną książkę - "Czy kierowca winien?"
> opisany tam był m.in bardzo podobny - w sensie oceny - przypadek:
> chłop jechał wozem (furmanką) bez lampy. Na wóz wpakował się facet
> samochodem - zginęła jego żona. Chłop dostał mandat za niemanie
> światła, a kierowca - poszedł siedzieć za wypadek ze skutkiem
> śmiertelnym, bo nie dostosował prędkości do warunków. Tak to ma
> funkcjonować? Bo opisywali to jako swego rodzaju kuriozum...
I naprawde widzisz tu analogie? OMG...
To rozwazmy taka sytuacje: jezdzie samochodów, za nim drugi.
Drugi samochód prowadzi pijany człowiek ale jedzie normalnie.
Nagle ten z przodu wrzuca wsteczny, cofa i wali w pijanego.
Rozumiem, ze winny pijany?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan
-
15. Data: 2019-11-19 23:59:53
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T. k...@i...pl ...
> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby nie
> wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie było,
> bo by go na tej drodze nie było.
> Jeśli porwę tramwaj z pętli i się nim przejadę bez uprawnień i kogoś
> potrącę to też mi nic nie grozi? Bo ktoś wtargnie?
> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
Jeżeli kiedys zostaniesz oskarzony o gwałt to pewnie zaczniesz załowac ze
sobie wczesniej nie obciałes...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King
-
16. Data: 2019-11-20 00:32:59
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "robot" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5dd3af0a$0$17364$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2019-11-18 o 22:26, t-1 pisze:
>> Bezpieczeństwo na pasach.
>> https://www.tvp.info/45383432/sad-uniewinnil-dzienni
karza-piotra-najsztuba
>E tam.
>Dostał normalny wyrok, tak jak każdy inny by dostał.
Mowisz o pierwszym wyroku, czy Ziobro by interweniowal w sprawie
"kazdego innego" ?
Co prawda Najsztub to chyba nie jest z PiS ?
Swoja droga ten pierwszy wyrok .. czemu zaocznie ?
I czy nie za wysoki, czy w sam raz ?
J.
-
17. Data: 2019-11-20 00:40:24
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5dd3dee7$0$17365$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2019-11-19 o 01:45, Zenek Kapelinder pisze:
>> Może faktycznie był niewinny. Sad rozpatrywał czy był winny
>> potrącenia. Jesli nie doszukał się naruszenia przepisów w zakresie
>> jechania przez przejscie to czy miał PJ, OC, przegląd nie miało
>> znaczenia. Na bank za te inne wykroczenia został wcześniej ukarany
>> w postępowaniu mandatowym. Dożywocie mial dostać bo trochę znany
>> jest? Zdaje sobie sprawę z tego że jak ktoś ma 77 lat to nie
>> wbiegnie na przejscie, ale rozne są sytuacje. Jesli on jest
>> niewinny to winna musi być starsza pani.
>
>Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby nie
>wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie było,
>bo by go na tej drodze nie było.
To jest zbyt duze powiazanie.
Bo kiedys ci wejdzie pieszy na czerwonym, a uslyszysz, ze gdybys
pojechal na badanie, bo sie wczoraj skonczylo, to bys nie przejechal.
Z tym brakiem uprawnien to ponoc ciekawsza sprawa - ponoc policja mu
kiedys pj zabrala, burmistrza powiadomila, a ten decyzji o cofnieciu
uprawnien nie wydal.
Wiec uprawnienia mial, choc pj nie mial .. przy sobie, ani nawet w
domu ..
>Jeśli porwę tramwaj z pętli i się nim przejadę bez uprawnień i kogoś
>potrącę to też mi nic nie grozi? Bo ktoś wtargnie?
A wtargnie czy nie wtargnie ?
>Ps. Nie bardzo mi się chce wierzyć, że ta pani wbiegła na przejście,
>zwłaszcza w tym wieku i z parasolem. Jeśli dochodziła do przejścia to
>powinien ją przepuścić,
ale nie ma takiego obowiazku.
To pieszy ma obowiazek poczekac.
>Według mnie - skoro nie ma prawa jazdy - powinien odpowiadać za
>zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym.
Cos w tym jest, tylko jak wykazac, ze to BEZPOSREDNIE zagrozenie z
duzą iloscia ofiar ...
Poza tym nastepnym razem to ty mozesz byc oskarzony, bo jechales
60/50, przejechales na czerwonym, czy nie zauwazyles znaku
ograniczenia predkosci/obszaru zabudowanego ...
J.
-
18. Data: 2019-11-20 11:22:59
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-11-19 o 23:59, Budzik pisze:
> Użytkownik T. k...@i...pl ...
>
>>>> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby
>>>> nie wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie
>>>> było, bo by go na tej drodze nie było.
>>> [...]
>>>> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
>>>
>>> Dlatego takie lemingi jak ty nie powinny mieć prawa do głosowania.
>>>
>> Czytałem swego czasu świetną książkę - "Czy kierowca winien?"
>> opisany tam był m.in bardzo podobny - w sensie oceny - przypadek:
>> chłop jechał wozem (furmanką) bez lampy. Na wóz wpakował się facet
>> samochodem - zginęła jego żona. Chłop dostał mandat za niemanie
>> światła, a kierowca - poszedł siedzieć za wypadek ze skutkiem
>> śmiertelnym, bo nie dostosował prędkości do warunków. Tak to ma
>> funkcjonować? Bo opisywali to jako swego rodzaju kuriozum...
>
> I naprawde widzisz tu analogie? OMG...
>
> To rozwazmy taka sytuacje: jezdzie samochodów, za nim drugi.
> Drugi samochód prowadzi pijany człowiek ale jedzie normalnie.
> Nagle ten z przodu wrzuca wsteczny, cofa i wali w pijanego.
> Rozumiem, ze winny pijany?
>
Ale ten pijany miał uprawnienia do jazdy autem... Więc - moim zdaniem -
analogia chybiona.
T.
-
19. Data: 2019-11-20 11:23:55
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-11-19 o 19:45, kk pisze:
> On 2019-11-19 13:24, T. wrote:
>> W dniu 2019-11-19 o 01:45, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Może faktycznie był niewinny. Sad rozpatrywał czy był winny
>>> potrącenia. Jesli nie doszukał się naruszenia przepisów w zakresie
>>> jechania przez przejscie to czy miał PJ, OC, przegląd nie miało
>>> znaczenia. Na bank za te inne wykroczenia został wcześniej ukarany w
>>> postępowaniu mandatowym. Dożywocie mial dostać bo trochę znany jest?
>>> Zdaje sobie sprawę z tego że jak ktoś ma 77 lat to nie wbiegnie na
>>> przejscie, ale rozne są sytuacje. Jesli on jest niewinny to winna
>>> musi być starsza pani.
>>>
>> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby nie
>> wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by nie było,
>> bo by go na tej drodze nie było.
>> Jeśli porwę tramwaj z pętli i się nim przejadę bez uprawnień i kogoś
>> potrącę to też mi nic nie grozi? Bo ktoś wtargnie?
>> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
>
> Jak już pisałem nie raz, prawo jazdy należy zlikwidować a prowadzenia
> pojazdów osobistych uczyć w szkołach powszechnych bo to podstawowa
> umiejętność życiowa.
>
>> T.
>> Ps. Nie bardzo mi się chce wierzyć, że ta pani wbiegła na przejście,
>> zwłaszcza w tym wieku i z parasolem. Jeśli dochodziła do przejścia to
>> powinien ją przepuścić, a jeśli ją potrącił, to jest winny (choćby
>> winy nieumyślnej).
>
> Po prostu wlazła mu pod koła jak jechał 20km/h.
>
>> Według mnie - skoro nie ma prawa jazdy - powinien odpowiadać za
>> zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym.
>
> Rozumiem uprawnienia. A jak dokumentu nie ma przy sobie to jak powinien
> odpowiadać?
Zdaje się że teraz ni musi mieć, bo jest to w bazie. W sumie to nie
jestem pewny, czy nie chodzi tylko o DR...
T.
-
20. Data: 2019-11-20 17:59:51
Temat: Re: celebryci na drodze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T. k...@i...pl ...
>>>>> Dla mnie to jest proste powiązanie przyczyny ze skutkiem - gdyby
>>>>> nie wsiadł za kierownicę, bo nie miał uprawnień, potrącenia by
>>>>> nie było, bo by go na tej drodze nie było.
>>>> [...]
>>>>> Te sądy to wszystkie są do zaorania...
>>>>
>>>> Dlatego takie lemingi jak ty nie powinny mieć prawa do
>>>> głosowania.
>>>>
>>> Czytałem swego czasu świetną książkę - "Czy kierowca winien?"
>>> opisany tam był m.in bardzo podobny - w sensie oceny - przypadek:
>>> chłop jechał wozem (furmanką) bez lampy. Na wóz wpakował się facet
>>> samochodem - zginęła jego żona. Chłop dostał mandat za niemanie
>>> światła, a kierowca - poszedł siedzieć za wypadek ze skutkiem
>>> śmiertelnym, bo nie dostosował prędkości do warunków. Tak to ma
>>> funkcjonować? Bo opisywali to jako swego rodzaju kuriozum...
>>
>> I naprawde widzisz tu analogie? OMG...
>>
>> To rozwazmy taka sytuacje: jezdzie samochodów, za nim drugi.
>> Drugi samochód prowadzi pijany człowiek ale jedzie normalnie.
>> Nagle ten z przodu wrzuca wsteczny, cofa i wali w pijanego.
>> Rozumiem, ze winny pijany?
>>
> Ale ten pijany miał uprawnienia do jazdy autem... Więc - moim
> zdaniem - analogia chybiona.
Czyli dla ciebie faktyczna wina nie ma zadnego znaczenia? Liczy sie tylko
urzedniczy papierek i on decyduje o ocenie tej sytuacji?
Wow...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon