-
1. Data: 2011-04-07 22:16:16
Temat: było o włos
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
Wrocław w kierunku Oleśnicy - już ciemno 20: 30 pusta trasa grubo ponad 100
na budziku i nagle wyjeżdża na zwężce jakiś osiołek volvo850 z budowy na
wysokości nowej obwodnicy dokładnie właśnie w miejscu gdzie drogowcy
ustawili mijankę , Powiem tyle droga zamknieta nieoddana do użytku nikogo
tam być nie powinno!! a jednak.... hebel na maxa , włącznie z tyłem -
moto postawiło bokiem ( czułem sie jak na żużlowym zakręcie ) i brakło
może z 50 cm by skończyło się tylko na strachu . Ale niestety wpakowałem się
mistrzowi w zderzak , na tyle mocno ze został mu ślad mojej przedniej gumy z
odciśniętym bieżnikiem na lakierowanym zderzaku , Ja na moturze ustałem w
pionie bez szlifu czy choćby podpórki .
Teraz najważniejsze co chciałem przekazać opisując te dzisiejszą sytuacje :
generalnie sam się teraz dziwie ze pomimo tak niebezpiecznej , zaskakującej
sytuacji , wszytko zadziałało u mnie automatem : złożenie , hebel w
momencie , wysprzęglenie silnika , i balans w momencie gdy tylna guma
zerwała przyczepność z asfaltem i zaczęła wyprzedzać przód J , Po
przeczytaniu książki przez zeszłą jesienią " Motocyklista doskonały" raz na
jakiś czas stosuje kontrolowane hamowanie awaryjne które było tam bardzo
zalecane w ramach ćwiczeń , generalnie robię to raz w tygodniu na różnych
nawierzchniach, jestem pewny że jeszcze rok temu kiedy latałem i nie
zastanawiałem się nad tego typu manewrami znalazł bym się Ja z połową motora
w bagażniku tej 850 .
Kończąc zachęcam abyście również wyrobili u siebie taki bezwarunkowy odruch
hamowania , naprawdę nie wiesz gdzie i kiedy uratuje ci to dupę
Już po wszystkim odjechaliśmy 300 m dalej na awaryjnych , na stacje shela
aby przy świetle pooglądać straty i ew uszkodzenia , gość starszy facet
około 55 lat kalał sie przepraszał nie zauważył mnie SIC !! , choć już po
chwili twierdził że musiałem jechać szybko skoro mnie nie widział:) a za mną
nikt nie jechał choć światła z krzyżówką były jakieś 500m wcześniej i
dopiero po chwili doleciały do nas inne auta . Twierdził, że jak by doszło
do poważniejszych strat to była by moja wina , bo to ja wpakowałem się w
jego tył , nieważne ze właczał się w miejscu gdiz enie ma wjazdu bo drogi
jeszcze nie oddali L , zanim rozjechaliśmy sie zrobiłem kółko po trasie aby
zobaczyć czy po spotkaniu z jego zderzakiem nic aby się nie stało z
zawieszeniem , widelcem i motorem ogólnie , ale odpukać niczego nie
zauważyłem wiec ta prędkość zderzenia musiała być na tyle mała + ugięcie
amora i to że oba pojazdy były w ruchu podczas kolizji , że szkód w motorze
nie zauważyłem - poza śladem mojej gumy na jego zderzaku.
/nesso/strom 650
-
2. Data: 2011-04-08 05:02:17
Temat: Re: było o włos
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości
news:inld3h$1s6$1@news.onet.pl...
> Wrocław w kierunku Oleśnicy - już ciemno 20: 30 pusta trasa grubo ponad
> 100 na budziku i nagle wyjeżdża na zwężce jakiś osiołek volvo850 z
> budowy na wysokości nowej obwodnicy dokładnie właśnie w miejscu gdzie
> drogowcy ustawili mijankę , Powiem tyle droga zamknieta nieoddana do
> użytku nikogo tam być nie powinno!! a jednak.... hebel na maxa ,
> włącznie z tyłem - moto postawiło bokiem ( czułem sie jak na żużlowym
> zakręcie ) i brakło może z 50 cm by skończyło się tylko na strachu .
> Ale niestety wpakowałem się mistrzowi w zderzak , na tyle mocno ze
> został mu ślad mojej przedniej gumy z odciśniętym bieżnikiem na
> lakierowanym zderzaku , Ja na moturze ustałem w pionie bez szlifu czy
> choćby podpórki . Teraz najważniejsze co chciałem przekazać opisując te
> dzisiejszą sytuacje : generalnie sam się teraz dziwie ze pomimo tak
> niebezpiecznej , zaskakującej sytuacji , wszytko zadziałało u mnie
> automatem : złożenie , hebel w momencie , wysprzęglenie silnika , i
> balans w momencie gdy tylna guma zerwała przyczepność z asfaltem i
> zaczęła wyprzedzać przód J , Po przeczytaniu książki przez zeszłą
> jesienią " Motocyklista doskonały" raz na jakiś czas stosuje
> kontrolowane hamowanie awaryjne które było tam bardzo zalecane w
> ramach ćwiczeń , generalnie robię to raz w tygodniu na różnych
> nawierzchniach, jestem pewny że jeszcze rok temu kiedy latałem i nie
> zastanawiałem się nad tego typu manewrami znalazł bym się Ja z połową
> motora w bagażniku tej 850 .
> Kończąc zachęcam abyście również wyrobili u siebie taki bezwarunkowy
> odruch hamowania , naprawdę nie wiesz gdzie i kiedy uratuje ci to dupę
> Już po wszystkim odjechaliśmy 300 m dalej na awaryjnych , na stacje shela
> aby przy świetle pooglądać straty i ew uszkodzenia , gość starszy facet
> około 55 lat kalał sie przepraszał nie zauważył mnie SIC !! , choć już po
> chwili twierdził że musiałem jechać szybko skoro mnie nie widział:) a za
> mną nikt nie jechał choć światła z krzyżówką były jakieś 500m wcześniej
> i dopiero po chwili doleciały do nas inne auta . Twierdził, że jak by
> doszło do poważniejszych strat to była by moja wina , bo to ja
> wpakowałem się w jego tył , nieważne ze właczał się w miejscu gdiz enie
> ma wjazdu bo drogi jeszcze nie oddali L , zanim rozjechaliśmy sie
> zrobiłem kółko po trasie aby zobaczyć czy po spotkaniu z jego
> zderzakiem nic aby się nie stało z zawieszeniem , widelcem i motorem
> ogólnie , ale odpukać niczego nie zauważyłem wiec ta prędkość zderzenia
> musiała być na tyle mała + ugięcie amora i to że oba pojazdy były w
> ruchu podczas kolizji , że szkód w motorze nie zauważyłem - poza śladem
> mojej gumy na jego zderzaku. /nesso/strom 650
Wnioski:
1. Nie umiesz jeszcze jeździć - jazda motocyklem to myślenie, przewidywanie
a na końcu technika.
2. Nie zapierdala się 100 w miejscu gdzie jest jakaś budowa.
3. Jakbyś myślał, nie musiałbyś hamować:-)
--
Grzybol
-
3. Data: 2011-04-08 06:35:43
Temat: Re: było o włos
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
>
> Wnioski:
> 1. Nie umiesz jeszcze jeździć - jazda motocyklem to myślenie,
> przewidywanie a na końcu technika.
100% racja , dlatego tez pisze ze warto cwiczyc i przygotowac sie na to co
nieprzewidywalne,
myslec w takiej sytuacji automatycznie
> 2. Nie zapierdala się 100 w miejscu gdzie jest jakaś budowa.
nie przesadzaj jedyna 2 pasmówka nie liczac autostrady tam sie nie da
wolniej :P
> 3. Jakbyś myślał, nie musiałbyś hamować:-)
jak bym siedział w domu też bym hamować nie musiał :)
-
4. Data: 2011-04-08 06:49:02
Temat: Re: było o włos
Od: Kamil Nowak 'Amil' <t...@r...pl>
NESSO napisał(a):
> i nagle wyjeżdża na zwężce jakiś osiołek volvo850
Kurde myslalem kiedys o takie furze. Fajne to? Pytales ile mu to pali i
jak z awaryjnoscia? Jak z cenami czesci? Np tylny zdezak ile kosztuje?
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
-
5. Data: 2011-04-08 07:13:40
Temat: Re: było o włos
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości
news:inld3h$1s6$1@news.onet.pl...
> Kończąc zachęcam abyście również wyrobili u siebie taki bezwarunkowy odruch
> hamowania , naprawdę nie wiesz gdzie i kiedy uratuje ci to dupę
wszystko prawda, ale gdybys mial abs to dupa zmarszczyła by ci sie znacznie mniej :)
Po to technika wymysla takie cuda aby z nich korzystac.
b.
-
6. Data: 2011-04-08 07:20:49
Temat: Re: było o włos
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
> Kończąc zachęcam abyście również wyrobili u siebie taki bezwarunkowy
> odruch
> hamowania , naprawdę nie wiesz gdzie i kiedy uratuje ci to dupę
> wszystko prawda, ale gdybys mial abs to dupa zmarszczyła by ci sie
> znacznie mniej :) Po to technika wymysla takie cuda aby z nich korzystac.
no i nie wiem , z ABS wydłuzyła by sie droga hamowania ,
a uciekac nie było gdzie .
- choć nie neguje, ABS generalnie lepiej mieć niż nie ( ja nie mam )
-
7. Data: 2011-04-08 07:27:10
Temat: Re: było o włos
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości
news:inmd0k$c2t$1@news.onet.pl...
> no i nie wiem , z ABS wydłuzyła by sie droga hamowania ,
> a uciekac nie było gdzie .
naczytałes sie tutaj róznych tradycjonalistów co absa nie mieli i nie bedą mieć ale
wszystkie wady znają najlepiej -z teorii.
Otóż jesli nie zablokowałeś przedniego hampla to znaczy ze mogłeś hamowac bardziej -
a nie hamowałes w obawie przed uślizgiem.
Najlepsze hamowanie wychodzi wtedy gdy cisniesz a abs na klamce ci oddaje takie
pojedyncze strzały - wtedy jestes na granicy mozliwosci opony/nawierzchni.
b.
-
8. Data: 2011-04-08 07:33:14
Temat: Re: by?o o w?os
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-04-08 08:35, NESSO pisze:
>> 2. Nie zapierdala si? 100 w miejscu gdzie jest jaka? budowa.
>
> nie przesadzaj jedyna 2 pasm?wka nie liczac autostrady tam sie nie da
> wolniej :P
Grzybol ma rację: z tego co piszesz wynika, że wiedziałeś że tam jest
wyjazd z budowy. Nie zakładałeś, że stamtąd ktoś wyjedzie ale powinieneś
założyć że w takich okolicach na drodze jest masa syfu naniesionego
przez ciężarówki który raczej nie pomaga przy hamowaniu. Tym razem Twój
Anioł Stróż jeszcze zdążył...
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
9. Data: 2011-04-08 07:34:23
Temat: Re: było o włos
Od: "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL>
> no i nie wiem , z ABS wydłuzyła by sie droga hamowania ,
> a uciekac nie było gdzie .
>naczytałes sie tutaj róznych tradycjonalistów co absa nie mieli i nie bedą
>mieć ale wszystkie wady znają najlepiej -z teorii.
>Otóż jesli nie zablokowałeś przedniego hampla to znaczy ze mogłeś hamowac
>bardziej - a nie hamowałes w obawie przed uślizgiem.
>Najlepsze hamowanie wychodzi wtedy gdy cisniesz a abs na klamce ci oddaje
>takie pojedyncze strzały - wtedy jestes na granicy mozliwosci
> >opony/nawierzchni.
nie mam dośwadczenia ( poza ABS samochodowym ) generalnie w moim przypadku
lepiej było trzymac moto w pionie , niż doprowadzić do blokady przodu -
uslizgu i wkomponowania sie pod zderzak w pozycji lezącej - choć czytałem że
można z premedytacją połozyć moto w przypadku takiego awaryjnego hamowania
Ja i tak miałem dośc emocji jak tył zaczoł wyprzedać mi przód i smigałem
bokiem
teraz pytanie laika czy abs w motorze dziala na przód i tył ? i osobno
kontroluje przednie i tylne koło w przypadku zerwania przyczepności ?
-
10. Data: 2011-04-08 08:41:13
Temat: Re: by?o o w?os
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:4d9eba74$1@news.home.net.pl...
> Grzybol ma rację: z tego co piszesz wynika, że wiedziałeś że tam jest
> wyjazd z budowy. Nie zakładałeś, że stamtąd ktoś wyjedzie ale powinieneś
> założyć że w takich okolicach na drodze jest masa syfu naniesionego
> przez ciężarówki który raczej nie pomaga przy hamowaniu. Tym razem Twój
> Anioł Stróż jeszcze zdążył...
znam to miejsce - jest zwęzka ale tam nie ma wyjazdu z budowy - tam nikt nie ma prawa
tak wyjechac i normalnie nie wyjedzie bo sznurek aut w obie strony. Tylko pod wieczór
ktos mógł tak wymyślic :/
b.