On 28.11.2010 08:34, ttt wrote:
> Jak zwykle diabel tkwi w szczegolach.
>
> Warto przede wszystkim zwrocic na to, co pisza w pismach ci zarzadcy drog,
> ktorzy zglosili do UKE, ze beda prowadzone prace budowlane i ze mozna
> zglaszac sie do nich z prosba o warunki na udostepnienie kanalu
> technologicznego. W szczegolnosci nalezy zwrocic uwage na dwie rzeczy:
> - ze jesli ktos zglosi zainteresowanie, a potem z tego nie skorzysta to ten
> ktos zostanie obarczony calym kosztem wybudowania tego kanalu (o ile inne
> firmy nie skorzystaja) - pytanie najwazniejsze sie tu nasuwa, co urzednik
> bedzie traktowal jako "nie skorzysta"

Podejrzewam, że zarządca powinien budować kanał technologiczny na
potrzeby operatora, pod warunkiem podpisania z nim porozumienia, które
unormuje te sprawy. Inaczej będzie samobójcą.

> - ze kanal zostanie udostepniony na zasadach okreslonych w art. 39 ust. 7-7f
> ustawy o drogach publicznych - w artykule tym nie ma slowa o stawkach, czyli
> beda one ustalane przez lokalnego urzednika - zatem moga one byc brane z
> sufitu

Przecież napisałem, że rada gminy siądzie na dupie i napisze uchwałę
gdzie będą podane stawki dla wszystkich. Nie można tego zapisać w
ustawie bo jednak wartość gruntu, koszt utrzymania i zajęcia pasa
drogowego w Warszawie jest nieco inny niż w Zadupiu Małym.

> W mediach wszystko pieknie ladnie wyglada, ale zycie jest zyciem i na dzien
> dzisiejszy rzeczywistosc wyglada inaczej - kladzie sie operatorom klody pod
> nogi ze strony roznej masci urzedasow, nawet kilkuset metrow nie idzie
> wybudowac w rok bo ma sie do czynienia z lesnikami, kolejarzami, urzedasami.
> Oczywiscie potem w mediach urzedasy mowia, ze operatorzy nic nie buduja bo
> przeciez najlepiej wszystko zwalic na operatorow.

Dorośnij. Każda inwestycja spotyka się z tymi samymi problemami.
Zapewniam Cię, że budując wodociąg, gazociąg, ciepłociąg, kabel
energetyczny, czy drogę, czyli inwestycje liniowe, każdy inwestor
napotyka tych leśników, kolarzy, ekologów, ogródki działkowe,
spółdzielnie mieszkaniowe itd. i musi rozwiązywać te same problemy.

> Nie wspomne tu juz o tych szeroko reklamowanych (w tym przez UKE) funduszach
> europejskich, tych milionach euro, ktore ladnie wygladaja na papierze, a
> ktorych nie mozna tak naprawde pozyskac.

Nie ma lekko.
--
Olek

do góry

W dniu 2010-11-28 08:34, ttt pisze:

>
> Warto przede wszystkim zwrocic na to, co pisza w pismach ci zarzadcy drog,
> ktorzy zglosili do UKE, ze beda prowadzone prace budowlane i ze mozna
> zglaszac sie do nich z prosba o warunki na udostepnienie kanalu
> technologicznego. W szczegolnosci nalezy zwrocic uwage na dwie rzeczy:
> - ze jesli ktos zglosi zainteresowanie, a potem z tego nie skorzysta to ten
> ktos zostanie obarczony calym kosztem wybudowania tego kanalu (o ile inne
> firmy nie skorzystaja) - pytanie najwazniejsze sie tu nasuwa, co urzednik
> bedzie traktowal jako "nie skorzysta"
> - ze kanal zostanie udostepniony na zasadach okreslonych w art. 39 ust. 7-7f
> ustawy o drogach publicznych - w artykule tym nie ma slowa o stawkach, czyli
> beda one ustalane przez lokalnego urzednika - zatem moga one byc brane z
> sufitu
Dlaczego z sufitu? Uwazasz ze nikt nie kontroluje wydatkow ponoszonych
przez urzedy budujace drogi? Sa przetargi, wybory oferty i tam zazwyczaj
cena gra role.

>
> W mediach wszystko pieknie ladnie wyglada, ale zycie jest zyciem i na dzien
> dzisiejszy rzeczywistosc wyglada inaczej - kladzie sie operatorom klody pod
> nogi ze strony roznej masci urzedasow, nawet kilkuset metrow nie idzie
> wybudowac w rok bo ma sie do czynienia z lesnikami, kolejarzami, urzedasami.
> Oczywiscie potem w mediach urzedasy mowia, ze operatorzy nic nie buduja bo
> przeciez najlepiej wszystko zwalic na operatorow.
Ale takie zapisy maja wlasnie w tym pomoc. Urzednicy nie beda mogli
Tobie juz powiedziec - zmiataj stad i kladz swoje kabelki z dala od nas.

Jak tak czytam niektore wypowiedzi, to mam wrazenie ze chcecie by jst
budowalo kanalizacje, a Wy jak kiedys bedziecie chcieli to sobie ja
wydzierzawicie. A chodzi o cos innego.
Nasz przyklad:
Przygotujemy sie do inwestycji FTTH na pewnym osiedlu. Robimy wstepne
wyliczenia, projekt. Idealne miajsce bo droga stara, zniszczona, bez
problemu mozna rozkopac. Dowiadujemy sie nieoficjalnie ze UM ma zamiar
remontowac droge wiec przyspieszamy tempo i planujemy wspolnie zrobic te
inwestycje. Udajemy sie na rozmowy, wspominamy ze chcemy klasc swoje
rurociagi i czy nie mozna tego zrobic przy okazji remontu drogi. Okazuje
sie ze projekty sa juz zrobione i nie ma szans ich zmienic. Musimy
poczekac na przetarg i w zaleznosci kto go wygra udac sie do wykonawcy i
sprobowac sie z nim "dogadac". Oni nie maja zamiaru ponosic kosztow
zmiany projektow, a pozatym to nasz biznes i jak chcemy to pozniej
rozkopujmy sobie te droge w zgodzie z prawem. Tak bylo rok temu.

Obecnie znajomy z gminy dzwoni do mnie i mowi ze UKE im nakazalo klasc
rurociagi, oni maja zamiar remontowac droge i czy nie chcemy sie polozyc
razem z nimi. Oczywiscie na jednym odcinku jestesmy zainteresowani i
ustalamy juz szczegoly przyszlej dzierzawy. Nie obedzie sie bez pomocy
UKE bo trzeba przyznac ze sporo niewiadomych jest. Ale w kazdym razie
podoba mi sie ze urzednicy sa wkoncu pozytywnie nastawieni na
wspolprace. Co z tego wyniknie zobaczymy. W kazdym razie liczymy ze
koszt polozenia naszych rhdpe bedzie nizszy niz gdybysmy to sami robili
(a i tak bysmy to robili). Kazde zmniejszenie kosztow jest na plus dla
nas. TAk wiec nie oczekujmy ze ktos nam wybuduje za free kanalizacje,
lecz oczekujmy ze nikt nam klod juz nie bedzie rzucal jak ja bedziemy
chcieli polozyc.


pozdrawiam
--
Andrzej Banach | NET-KOMP | www.net-komp.net.pl
Miejska Sieć Komputerowa KOLMAN | Internet Kolno

do góry

W dniu 2010-11-28 11:59, Olek pisze:

>> W mediach wszystko pieknie ladnie wyglada, ale zycie jest zyciem i na
>> dzien
>> dzisiejszy rzeczywistosc wyglada inaczej - kladzie sie operatorom
>> klody pod
>> nogi ze strony roznej masci urzedasow, nawet kilkuset metrow nie idzie
>> wybudowac w rok bo ma sie do czynienia z lesnikami, kolejarzami,
>> urzedasami.
>> Oczywiscie potem w mediach urzedasy mowia, ze operatorzy nic nie
>> buduja bo
>> przeciez najlepiej wszystko zwalic na operatorow.
>
> Dorośnij. Każda inwestycja spotyka się z tymi samymi problemami.
> Zapewniam Cię, że budując wodociąg, gazociąg, ciepłociąg, kabel
> energetyczny, czy drogę, czyli inwestycje liniowe, każdy inwestor
> napotyka tych leśników, kolarzy, ekologów, ogródki działkowe,
> spółdzielnie mieszkaniowe itd. i musi rozwiązywać te same problemy.

I to jest cale sedno problemu, ktory dzieki megaustawie mamy nadzieje
nas ominie. Budujac taki rurociag sami musielibysmy uzerac sie z tymi
lesnikami, kolejarzami, ekologami itp itd. A tak urzednicy sie z nimi
raz pouzeraja i wybuduja nam rurke, ktora bedziemy mogli wydzierzawic
jak na tacy. My mamy tylko zaplacic :)


pozdrawiam
--
Andrzej Banach | NET-KOMP | www.net-komp.net.pl
Miejska Sieć Komputerowa KOLMAN | Internet Kolno

do góry

W dniu 2010-11-28 12:13, Andrzej Banach pisze:
[..]
>
> Jak tak czytam niektore wypowiedzi, to mam wrazenie ze chcecie by jst
> budowalo kanalizacje, a Wy jak kiedys bedziecie chcieli to sobie ja
> wydzierzawicie. A chodzi o cos innego.
> Nasz przyklad:
> Przygotujemy sie do inwestycji FTTH na pewnym osiedlu. Robimy wstepne
> wyliczenia, projekt. Idealne miajsce bo droga stara, zniszczona, bez
> problemu mozna rozkopac. Dowiadujemy sie nieoficjalnie ze UM ma zamiar
> remontowac droge wiec przyspieszamy tempo i planujemy wspolnie zrobic te
> inwestycje. Udajemy sie na rozmowy, wspominamy ze chcemy klasc swoje
> rurociagi i czy nie mozna tego zrobic przy okazji remontu drogi. Okazuje
> sie ze projekty sa juz zrobione i nie ma szans ich zmienic. Musimy
> poczekac na przetarg i w zaleznosci kto go wygra udac sie do wykonawcy i
> sprobowac sie z nim "dogadac". Oni nie maja zamiaru ponosic kosztow
> zmiany projektow, a pozatym to nasz biznes i jak chcemy to pozniej
> rozkopujmy sobie te droge w zgodzie z prawem. Tak bylo rok temu.
>
> Obecnie znajomy z gminy dzwoni do mnie i mowi ze UKE im nakazalo klasc
> rurociagi, oni maja zamiar remontowac droge i czy nie chcemy sie polozyc
> razem z nimi. Oczywiscie na jednym odcinku jestesmy zainteresowani i
> ustalamy juz szczegoly przyszlej dzierzawy. Nie obedzie sie bez pomocy
> UKE bo trzeba przyznac ze sporo niewiadomych jest. Ale w kazdym razie
> podoba mi sie ze urzednicy sa wkoncu pozytywnie nastawieni na
> wspolprace. Co z tego wyniknie zobaczymy. W kazdym razie liczymy ze
> koszt polozenia naszych rhdpe bedzie nizszy niz gdybysmy to sami robili
> (a i tak bysmy to robili). Kazde zmniejszenie kosztow jest na plus dla
> nas. TAk wiec nie oczekujmy ze ktos nam wybuduje za free kanalizacje,
> lecz oczekujmy ze nikt nam klod juz nie bedzie rzucal jak ja bedziemy
> chcieli polozyc.
>

teraz czekam, kiedy ISP zaczna krzyczec na Ciebie, że jak ISP_1 sie
dołoży do kanału to za chwilę przyjde ja i jeszcze kilku i tez będziemy
mogli położyc światło w jego kanale ;-P i to bez inwestowania w rurę
... wystarczy poczekać !!!

Ale chyba wszystkim nie dogodzisz .....

do góry

On 28.11.2010 17:13, ziolko wrote:
>
> teraz czekam, kiedy ISP zaczna krzyczec na Ciebie, że jak ISP_1 sie
> dołoży do kanału to za chwilę przyjde ja i jeszcze kilku i tez będziemy
> mogli położyc światło w jego kanale ;-P i to bez inwestowania w rurę ...
> wystarczy poczekać !!!

Jeśli kanał technologiczny pozostanie własnością zarządcy drogi, będzie
tak duży jak potrzeba do zaspokojenia wszystkich co się zgłosili przed
jego budową, będzie dzierżawiony za opłatą, to w czym problem?
Może jednak nie będzie "jak zwykle".
--
Olek

do góry

W dniu 2010-11-28 23:41, Olek pisze:
> On 28.11.2010 17:13, ziolko wrote:
>>
>> teraz czekam, kiedy ISP zaczna krzyczec na Ciebie, że jak ISP_1 sie
>> dołoży do kanału to za chwilę przyjde ja i jeszcze kilku i tez będziemy
>> mogli położyc światło w jego kanale ;-P i to bez inwestowania w rurę ...
>> wystarczy poczekać !!!
>
> Jeśli kanał technologiczny pozostanie własnością zarządcy drogi, będzie
> tak duży jak potrzeba do zaspokojenia wszystkich co się zgłosili przed
> jego budową, będzie dzierżawiony za opłatą, to w czym problem?
> Może jednak nie będzie "jak zwykle".
Olek mnie chodziło o sytuacje, że zgłąsza się pierwszy ISP i urząd
kładzie rurę np 110, w takim przypadku to ciężko będzie zapchać światło
takiej kanalizacji ... boję się polskiej "kombinatoryki" i nie chodzi
mi o wariacje z powtórzeniami ;-P.

Pomału uczymy się współpracować ze sobą, a nie tylko wojowac ....
ci co to są wstanie zrozumiec i unieść się ponad włąsne EGO ....

moga dużo zarobić pieniędzy i dac radość ludziom ...

do góry

W dniu 2010-11-27 13:07, icek2 pisze:
> Witam,
>
> mam takie nietypowe pytanie
> "słyszałem" ze samorząd budując drogę/wodociągi/etc jest zobligowany
> budować kanalizacje teletechniczną
> czy to prawda? jaka ustawa to reguluje?
>
>
hmm wg UKE zrobili taką planszę .... Może to pomoze:

http://www.uke.gov.pl/_gAllery/megaustawa/zadania_me
gaustawa.html


Ale najlepiej jakby sie jakiś prawnik wypowiedział ....

do góry

Hello Ziolko,

Monday, November 29, 2010, 8:02:09 AM, you wrote:

[...]

> takiej kanalizacji ... boję się polskiej "kombinatoryki" i nie chodzi
> mi o wariacje z powtórzeniami ;-P.

Ale kiedy właśnie polska kombinatoryka, to właśnie wariacje z
powtórzeniami. Ciężkie wariacje z częstymi powtórzeniami.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

serdeczne dziękuję!

http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead07&new
s_cat_id=168&news_id=5752&layout=2&page=text



--
pozdros
icek

do góry

W dniu 2010-11-30 20:09, icek2 pisze:
> serdeczne dziękuję!
>
> http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead07&new
s_cat_id=168&news_id=5752&layout=2&page=text
>
>
>
>
fajnie tylko pojawia mi sie wątpliwość ...

Załóżmy, ze gmina robi remont drogi na odcinku 10 km, ale zostaje
jeszcze 4 km. Gmina ma prawo remontować tyle drogi ile chce .....

Jeśli się zgłoszę i wybudują kanał, to po co mi dzierżawa??
Brakuje mi dalej 4 km !!!!

Albo więc nie zgłaszam chęci na kanał ...
albo płacę pieniądze i liczę, ze za 3-4 miesiące wybudują brakujące 4 km
....
albo wybuduję za swoje 4 km .....

Czy cos pominąłem ??

hmm jeśli sie nie zdecyduję na dzierżawe niepełnego kanału to gmina nie
wybuduje kanału i za rok może być sytuacja, ze będą budować brakujące 4
km i wtedy ......... co??


Gminy nie są zainteresowane budowa kanału technologicznego .... bez
"bezwzględnego " nakazu budowy będzie ciekawie .....


Czy jestem pesymistą??

do góry