Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j7t7c61njc55bcel65lc0j29ah703rmp5a@4ax.com...
>
> I zarobic dwa latka bez zawiasow za pobicie.

No za pierwszym razem problem pomijalny :)

> Poza tym najpierw trzeba go przefrunac, zeby zablokowac, i zrobic to
> na tyle umiejetnie zeby ci pol samochodu nie rozwalil i twierdzil ze
> to twoja wina :-)

Jak w tym kawale : "... co jest dziadku - cofał i przywalił..." :)

>
> tylko wolaja "gdzie jest policja" :-)

Moze taka lekka trauma spowoduje, ze nastepnym razem przemysli i nie bedzie
blokowal...

> Robota jak kazda inna

Nie jest jak kazda inna.
Sensem zycia przecietnego czlowieka (w tym i moim) jest rodzina - dzieci,
zona. Co po zyciu ktore spedzasz w szoferce a zone slyszysz w sluchawce ? Co
po zyciu kiedy nie widzisz jak dorastaja dzieciaki. Kogos kto poswiecil sie
karierze mozna jeszcze jakos probowac zrozumiec ale krecenie kilometrow za
kolkiem ciezarowki raczej kariera nazwac nie mozna...
Przytoczony spawacz ma 100 lepiej!

> A rzekomo waszym celem jest jazda na zamek ? :-)
>

Powiedzmy, ze to drugozedny aspekt.
Nikt blokersom nie dal prawa do egzekwowania okreslonych zachowan. Z jakiej
racji uzurpuja sobie prawo do ustawiania pozostalych kierowcow ? Jak im zal
dupe sciska, to niech tez jada tym lewym pasem.

Mi wystarczy, ze musze byc "mily" dla policjantow, urzednikow itp bo
inaczej utrudnią mi skutecznie zycie.

--
Picasso