eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodybledna decyzja = SM / laweta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 138

  • 81. Data: 2010-10-04 23:27:03
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 04 Oct 2010 22:57:06 +0200, MariuszM <u...@p...onet.pl>
    wrote:

    > Zakładasz, że oni całe życie nie pracowali, nie mają oszczędności,
    > nieruchomości i są na naszym wyłącznym utrzymaniu.

    Oszczędności? Szczególnie u pokoleń urodzonych na chwilę przed
    IIWS lub zaraz po? Nauczyli się oszczędzać np. przy okazji
    wymiany pieniędzy w latach pięćdziesiątych. Nieruchomości?
    Nieruchomości mają, jak mieli siły by je odzyskać. Z czego wiele
    z nich jest warte mniej niż ziemia pod nimi, bo ich wyburzenie
    też kosztuje, a do niczego więcej się nie nadają.

    > Nie wiem też dlaczego sugerujesz, żebyśmy utrzymywali wujków/ciocie -
    > oni też mają dzieci, a jak ich nie mają to pewnie mają w zamian duże
    > oszczędności (bo nie wydawali).

    Choćby mając w pamięci ciotkę mojej matki, która IIRC nigdy nie
    wyszła za mąż, całe życie żyła skromnie i nadmiarem grosza nie
    śmierdziała.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 82. Data: 2010-10-04 23:30:06
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: MariuszM <u...@p...onet.pl>

    W dniu 4-10-2010 23:03, Artur Maśląg pisze:

    > Eee - gdzie widzisz takie założenie?
    Z powyższych wyliczeń Roberta.

    > Pracowali całe życie płacąc
    > na swoich rodziców, dziadków itd. Nie bardzo widać skąd by się mieli
    > kokosów dorobić.
    No widzisz....nie powinni płacić tylko oszczędzać na swoje emerytury.
    Wówczas by się tych kokosów dorobili, albo żyjąc na własny rachunek i
    odpowiedzialność - przebalowali.

    > Kolejny błąd - statystyka jest niebłagana. To, że ktoś nie ma dzieci
    > wcale nie świadczy o jego oszczędnościach.
    Jak nie ma to jego problem.
    Co mnie to obchodzi.

    > A skąd założenie, że z tego systemu masz odebrać tyle co włożyłeś,
    > albo i więcej?
    Gdyż tak jest uczciwie?
    Gdybym sam odkładał to miałbym tyle co odłożyłem oraz stosowne procenty.
    O inwestowaniu nie wspomnę.

    M.


  • 83. Data: 2010-10-04 23:30:36
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 4 Oct 2010 21:26:19 +0000 (UTC), Tomek Kańka
    <t...@t...eu.org> wrote:

    > A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów,

    Laweciarz przyjechał za darmo? Nie będę zdziwiony, jak umowa z
    laweciarzem przewiduje zapłatę za każdą rozpoczętą interwencję.
    Inaczej, przy odbrobinie braku szczęścia mógłby jeździć dużo, za
    to za darmo.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 84. Data: 2010-10-04 23:36:00
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>

    Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> napisał(a)
    > On Mon, 4 Oct 2010 21:26:19 +0000 (UTC), Tomek Kańka
    ><t...@t...eu.org> wrote:
    >
    >> A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów,
    >
    > Laweciarz przyjechał za darmo? Nie będę zdziwiony, jak umowa z
    > laweciarzem przewiduje zapłatę za każdą rozpoczętą interwencję.
    > Inaczej, przy odbrobinie braku szczęścia mógłby jeździć dużo, za
    > to za darmo.
    >

    Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza
    "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

    Ale jak ktoś nie pójdzie do sądu to się nie dowiemy.

    --
    Tomek


  • 85. Data: 2010-10-04 23:36:29
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 04 Oct 2010 23:30:06 +0200, MariuszM <u...@p...onet.pl>
    wrote:

    >> A skąd założenie, że z tego systemu masz odebrać tyle co włożyłeś,
    >> albo i więcej?
    > Gdyż tak jest uczciwie?
    > Gdybym sam odkładał to miałbym tyle co odłożyłem oraz stosowne procenty.
    > O inwestowaniu nie wspomnę.

    http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?p=18879
    7#p188797

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 86. Data: 2010-10-04 23:38:03
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
    <t...@t...eu.org> wrote:

    > Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza
    > "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

    Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
    i ,,pincet''.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 87. Data: 2010-10-04 23:41:10
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: MariuszM <u...@p...onet.pl>

    W dniu 4-10-2010 23:27, Robert Rędziak pisze:

    > Oszczędności? Szczególnie u pokoleń urodzonych na chwilę przed
    > IIWS lub zaraz po? Nauczyli się oszczędzać np. przy okazji
    > wymiany pieniędzy w latach pięćdziesiątych. Nieruchomości?
    > Nieruchomości mają, jak mieli siły by je odzyskać. Z czego wiele
    > z nich jest warte mniej niż ziemia pod nimi, bo ich wyburzenie
    > też kosztuje, a do niczego więcej się nie nadają.

    Pisałem wyżej, ale może nie doczytałeś.
    Te "stare" emerytury powinny być płacone przez państwo - z prywatyzacji
    i innych dochodów budżetu. Po 1990 r. był czas na grubą kreskę, a
    przynajmniej wolny wybór - stary ZUS albo wolność (nie chcesz - radź
    sobie sam).

    > Choćby mając w pamięci ciotkę mojej matki, która IIRC nigdy nie
    > wyszła za mąż, całe życie żyła skromnie i nadmiarem grosza nie
    > śmierdziała.
    Patrz wyżej.

    M.


  • 88. Data: 2010-10-04 23:50:39
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>

    Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> napisał(a)
    > On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
    ><t...@t...eu.org> wrote:
    >
    >> Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza
    >> "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".
    >
    > Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
    > i ,,pincet''.
    >


    Chyba się niezbyt precyzyjnie wyrażam. Moim zdaniem, to nie może zostać
    nazwane "kosztem", bo nie ma dla niego uzasadnienia. Oczywiście jeśli
    wszystko było tak jak pisze wątkotwórca.

    Ale z mojej strony EOT, może dowiemy się za jakiś czas jak się to
    skończyło.

    --
    Tomek


  • 89. Data: 2010-10-05 00:27:50
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>

    Dnia Mon, 4 Oct 2010 21:38:03 +0000 (UTC), Robert Rędziak na
    pl.misc.samochody napisał(a):

    > On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
    > <t...@t...eu.org> wrote:
    >
    >> Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza
    >> "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".
    >
    > Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
    > i ,,pincet''.

    300 PLN za kurs i 50 PLN za parking na Telefonicznej to nie jest ryczałt -
    to jest zwykłe kurewstwo. Ciekawe jaki pociotek ma to w swojej łapce, bo
    coś w łódzkim BIP'ie nie mogłem znaleźć przetargu na usuwanie pojazdów.

    Swoją drogą - w przepisie jest mowa o pokryciu kosztów - ewentualna umowa
    na opłatę za interwencję nie powinna być podstawą do określenia tych
    kosztów. Bo inaczej można wyobrazić sobie patologię - laweta przyjeżdza,
    czeka na kierownika, kierownik otrzymuje mandat, odjeżdza, a pan laweciarz
    otrzymuje wynagrodzenie za wykonanie całej usługi. I tak 10 razy dziennie.

    --
    Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
    m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
    "Dzwon na trwogę musi mieć odważne serce. Stanisław Jerzy Lec"


  • 90. Data: 2010-10-05 01:17:50
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Przemysław Bernat

    >> Nie wydaje mi się, szczególnie jeśli jest to nieuczęszczany chodnik na
    >> peryferiach.
    >
    > Zdefiniuj "nieuczęszczany".

    Kup sobie słownik.

    --
    ignorance is bliss

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: