eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › bledna decyzja = SM / laweta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 138

  • 21. Data: 2010-10-04 15:07:51
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-10-04 14:41, radxcell pisze:
    > *Artur 'futrzak' Maśląg* wrote in<news:i8chah$hdj$1@news.onet.pl>:
    >> W dniu 2010-10-04 14:01, Ariusz pisze:
    >> (...)
    >>> W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do
    >>> obciążenia Cię kosztami holowania.
    >> Jak nie, jak tak? Holownik się na miejscu pojawił i wrócił na
    >> pusto.
    >
    > Ależ skąd. Zapiął następnego.

    Nieistotne.


  • 22. Data: 2010-10-04 15:28:40
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Artur 'futrzak' Maśląg

    > A ja z logicznego punktu widzenia wręcz odwrotnie - stoi jak byk B-36 z
    > T-24, a jednak musi się znaleźć kliku, którzy w takich miejscach
    > zaparkują. Jak zwykle oczywiście oni mają rację, a nie zarządca drogi.

    Nie powinien tam stać skoro nikt tam nie łazi, a nie ma gdzie parkować.

    --
    ignorance is bliss


  • 23. Data: 2010-10-04 15:30:30
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Artur 'futrzak' Maśląg

    >> Ależ skąd. Zapiął następnego.
    >
    > Nieistotne.

    Co za brednie. Nie odholował go, więc za usługę holowania nie płaci. W
    najgorszym razie powinien zapłacić za kurs holownika z/do bazy. A i to
    jest dyskusyjne.

    --
    ignorance is bliss


  • 24. Data: 2010-10-04 15:43:22
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-10-04 15:30, to pisze:
    > begin Artur 'futrzak' Maśląg
    >
    >>> Ależ skąd. Zapiął następnego.
    >>
    >> Nieistotne.
    >
    > Co za brednie. Nie odholował go, więc za usługę holowania nie płaci.

    Niby dlaczego? Laweta przyjechała - niech się cieszy, że nie musiał
    dodatkowo szukać samochodu i płacić za parking.

    > W
    > najgorszym razie powinien zapłacić za kurs holownika z/do bazy.

    A o czym ja pisałem - czytasz czasem co napisano wcześniej?

    > A i to jest dyskusyjne.

    Nie, nie jest dyskusyjne.





  • 25. Data: 2010-10-04 15:44:38
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-10-04 15:28, to pisze:
    > begin Artur 'futrzak' Maśląg
    >
    >> A ja z logicznego punktu widzenia wręcz odwrotnie - stoi jak byk B-36 z
    >> T-24, a jednak musi się znaleźć kliku, którzy w takich miejscach
    >> zaparkują. Jak zwykle oczywiście oni mają rację, a nie zarządca drogi.
    >
    > Nie powinien tam stać skoro nikt tam nie łazi, a nie ma gdzie parkować.

    Aha, nie powinien, ponieważ tak się wydaje kolejnemu specjaliście od
    utrudnień w ruchu i zasadności stosownego oznakowania?








  • 26. Data: 2010-10-04 15:51:37
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Artur 'futrzak' Maśląg

    > Niby dlaczego? Laweta przyjechała

    Przyjechała ale nie odholowała. Więc nie płaci za holowanie.

    >- niech się cieszy, że nie musiał
    > dodatkowo szukać samochodu i płacić za parking.

    I jeszcze może ma się cieszyć, że nie napluli mu w oko i nie podpalili
    psa?

    >> A i to jest dyskusyjne.
    >
    > Nie, nie jest dyskusyjne.

    Jest bo w zasadzie powinien pokryć rzeczywiste koszty. Skoro laweciarz
    miał na miejscu kolejnego "klienta" i nie musiał wracać, to w zasadzie
    nie ma powodu by za ów nieistniejący powrót płacić.

    --
    ignorance is bliss


  • 27. Data: 2010-10-04 16:22:04
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia 04 Oct 2010 13:51:37 GMT, to napisał(a):

    > Jest bo w zasadzie powinien pokryć rzeczywiste koszty. Skoro laweciarz
    > miał na miejscu kolejnego "klienta" i nie musiał wracać, to w zasadzie
    > nie ma powodu by za ów nieistniejący powrót płacić.

    Kluczowa może tu być treść umowy miasta z laweciarzem. Jeżeli umowa jest
    prosta: 300 PLN za każde rozpoczęte zgłoszenie - niezależnie od rodzaju
    pojazdu, odległości, czy tego, czy w ogóle coś zostało załadowane na
    lawetę, to sprawa jest zakończona i 300 się należy. Lepiej dla radxcella
    byłoby, gdyby był cennik szczegółowy: 20 za rozładunek/załadunek, 3PLN za
    kilometr itp... Wtedy jest podstawa by robić dym, że faktura jest za
    usługi, których nie wykonano.
    Póki radxcell nie będzie miał w ręku faktury, wszelkie dyskusje są
    akademickie, bo nie wiemy za co ta faktura będzie wystawiona.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 28. Data: 2010-10-04 16:27:19
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Mon, 4 Oct 2010 12:23:20 +0200, radxcell napisał(a):

    > Ładnie ulgowo, 5 stówek psu pod ogon...

    Coś Ty temu strasznikowi wsiowemu 16-letnią córkę przeleciał? Ja tam jakoś
    często mandatów za parkowanie nie dostaję, ale o stówie słyszałem, dwie
    stówy tez ktoś tam dostał, ale 500 za zaparkowanie na nieużywanym
    chodniczku?

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 29. Data: 2010-10-04 16:31:39
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 04 Oct 2010 16:22:04 +0200 osobnik zwany Przemysław
    Bernat wystukał:

    > Póki radxcell nie będzie miał w ręku faktury, wszelkie dyskusje są
    > akademickie, bo nie wiemy za co ta faktura będzie wystawiona.


    a tak ogólnie to niech laweciarz wystawi fakturę zamawiajacemu. radxcell
    nic nie zamawiał więc nie ma za co go fakturować :)


    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 30. Data: 2010-10-04 16:40:07
    Temat: Re: bledna decyzja = SM / laweta
    Od: "p 47" <k...@w...pl>

    Pytający popełnił wykroczenie i za to należy mu się kara. Zgodnie z kodeksem
    wykroczeń jest nią WYŁĄCZNIE mandat (ew. grzywna itp ale to tu nieistotne) i
    punkty karne.
    Opłata za lawete to nie jest kara! Miasto może zlecic taka usługę, aby
    przywrócić np. drożnośc chodnika i obciązyć jej kosztami sprawcę.
    Ale tu nie było takiej potrzeby (a przynajmniej miastu trudno będzie to
    wykazać) skoro sprawca PRZED laweciarzem usunął swój samochód. Ponadto koszt
    tej usługi nie może być dowolny tj. np. wspominane 500zł. Skoro usługi takie
    sam dojazd na miejsce), co sprawca powinien dowieść, kosztują zapewne mniej,
    to obciążaneie go zawyżonymi kosztami niezgodne jest z zasadami współżycia i
    przed tym powinien, nawert sądownie, bronic się.. Powtarzam,- opłata za
    holowanie TO NIE KARA i dlatego musi odzwierciedlac ona rzeczywiste koszty,
    a nie wzięte z sufitu!

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: