eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[OT] bezwypadkowy.net
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2010-07-11 10:22:47
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i1a1am.5mg.0@poczta.onet.pl...
    > "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    > news:i1acrd$t91$1@news.onet.pl...
    >>>>> Niską cenę zakupu auta na sprzedaż można uzyskać również innym
    >>>>> sposobem, kupując rozbitka z małym przebiegiem i go "naprawić"
    >>>>> po czym sprzedać jako "bezwypadkowe", babcia do kościółka jeździła.
    >>>>
    >>>> Bzdurzenie i generalizowanie ludzi, którzy rynek samochodów używanych
    >>>> znają tylko z opowieści spod monopolowego.
    >>>
    >>> Ty znasz z opowieści spod mięsnego?
    >>
    >> Niską cenę zakupu samochodu na sprzedaż można uzyskać na różne sposoby,
    >> wszystko zależy od tego, jak długo sprzedający chce funkcjonować na rynku
    >> i jakie ma zasoby finansoweg.
    >
    > Gdyby świat był idealny to nieuczciwi sprzedawcy byliby eliminowani
    > z rynku - niestety świat nie jest idealny i nie są eliminowani...
    > Mnóstwo jest niestety przypicykowanych aut wystawionych na handel
    > jako niebite.

    Gdyby świat był idealny, nie byłoby wojen, głodu i klęsk żywiołowych.
    Nieuczciwi sprzedawcy są z rynku eliminowani wraz ze wzrostem świadomości
    kupującego - tak było, jest i będzie. A że świadomość kupujących rośnie
    powoli (ale sukcesywnie od lat), to równie powoli zmienia się jakość
    wystawianych samochodów. Natomiast nie generalizuj, że każde auto
    sprzedawane przez handlarzy to jest odpicowany, powypadkowy złom. A każdy
    sprzedawca, niezależnie, co sprzedaje (samochody, motocykle, obwarzanki,
    kwiaty, itp.) będzie po kilku latach działalności w branży miał wypracowane
    ścieżki nabycia towaru, że przeciętny Kowalski w życiu się do tych cen
    nabycia nie zbliży.

    Jurand.


  • 12. Data: 2010-07-11 17:37:47
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    news:i1bv04$p4r$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:i1a1am.5mg.0@poczta.onet.pl...
    >> "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    >> news:i1acrd$t91$1@news.onet.pl...
    >>>>>> Niską cenę zakupu auta na sprzedaż można uzyskać również innym
    >>>>>> sposobem, kupując rozbitka z małym przebiegiem i go "naprawić"
    >>>>>> po czym sprzedać jako "bezwypadkowe", babcia do kościółka jeździła.
    >>>>>
    >>>>> Bzdurzenie i generalizowanie ludzi, którzy rynek samochodów używanych
    >>>>> znają tylko z opowieści spod monopolowego.
    >>>>
    >>>> Ty znasz z opowieści spod mięsnego?
    >>>
    >>> Niską cenę zakupu samochodu na sprzedaż można uzyskać na różne sposoby,
    >>> wszystko zależy od tego, jak długo sprzedający chce funkcjonować na
    >>> rynku i jakie ma zasoby finansoweg.
    >>
    >> Gdyby świat był idealny to nieuczciwi sprzedawcy byliby eliminowani
    >> z rynku - niestety świat nie jest idealny i nie są eliminowani...
    >> Mnóstwo jest niestety przypicykowanych aut wystawionych na handel
    >> jako niebite.
    >
    > Gdyby świat był idealny, nie byłoby wojen, głodu i klęsk żywiołowych.
    > Nieuczciwi sprzedawcy są z rynku eliminowani wraz ze wzrostem świadomości
    > kupującego - tak było, jest i będzie. A że świadomość kupujących rośnie
    > powoli (ale sukcesywnie od lat), to równie powoli zmienia się jakość
    > wystawianych samochodów.

    Niestety samochód to nie bułki i każdy sprzedawca znajdzie mnóstwo
    frajerów mimo iż jeden klient się na nim spali to znajdzie się inny który
    się na niską cenę złakomi.

    > Natomiast nie generalizuj, że każde auto sprzedawane przez handlarzy to
    > jest odpicowany, powypadkowy złom.

    Nie generalizuję że każdy. Przecież są też nierozbite z cofniętym licznikiem
    :-)

    > A każdy sprzedawca, niezależnie, co sprzedaje (samochody, motocykle,
    > obwarzanki, kwiaty, itp.) będzie po kilku latach działalności w branży
    > miał wypracowane ścieżki nabycia towaru, że przeciętny Kowalski w życiu
    > się do tych cen nabycia nie zbliży.

    Zdaje Ci się. Przeciętny Kowalski może się bardzo łatwo zbliżyć do cen
    kupując auto od przeciętnego Nowaka, bez niepotrzebnego pośrednika.


  • 13. Data: 2010-07-11 19:36:26
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i1c6tr.7sk.0@poczta.onet.pl...

    >>> Gdyby świat był idealny to nieuczciwi sprzedawcy byliby eliminowani
    >>> z rynku - niestety świat nie jest idealny i nie są eliminowani...
    >>> Mnóstwo jest niestety przypicykowanych aut wystawionych na handel
    >>> jako niebite.
    >>
    >> Gdyby świat był idealny, nie byłoby wojen, głodu i klęsk żywiołowych.
    >> Nieuczciwi sprzedawcy są z rynku eliminowani wraz ze wzrostem świadomości
    >> kupującego - tak było, jest i będzie. A że świadomość kupujących rośnie
    >> powoli (ale sukcesywnie od lat), to równie powoli zmienia się jakość
    >> wystawianych samochodów.
    >
    > Niestety samochód to nie bułki i każdy sprzedawca znajdzie mnóstwo
    > frajerów mimo iż jeden klient się na nim spali to znajdzie się inny który
    > się na niską cenę złakomi.

    Po pierwsze łatwiej sprzedać bułkę niż samochód. Po drugie - właśnie nie
    każdy sprzedawca znajduje mnóstwo frajerów, bo tych frajerów jest coraz
    mniej. Rynku nie znasz, a w szczególności już polskiego, bo siedzisz sobie w
    USA i patrzysz na trochę inne zjawiska.

    >> Natomiast nie generalizuj, że każde auto sprzedawane przez handlarzy to
    >> jest odpicowany, powypadkowy złom.
    >
    > Nie generalizuję że każdy. Przecież są też nierozbite z cofniętym
    > licznikiem :-)

    Oczywiście, tylko Ty masz przecież nierozbite auto z oryginalnym
    przebiegiem.

    >> A każdy sprzedawca, niezależnie, co sprzedaje (samochody, motocykle,
    >> obwarzanki, kwiaty, itp.) będzie po kilku latach działalności w branży
    >> miał wypracowane ścieżki nabycia towaru, że przeciętny Kowalski w życiu
    >> się do tych cen nabycia nie zbliży.
    >
    > Zdaje Ci się. Przeciętny Kowalski może się bardzo łatwo zbliżyć do cen
    > kupując auto od przeciętnego Nowaka, bez niepotrzebnego pośrednika.

    Nie zdaje mi się, tylko znam ceny rynkowe i znam ceny tzw. "skupu". I
    błędnie zakładasz, że przeciętny Nowak okaże się superuczciwym sprzedającym,
    który odda przeciętnemu Kowalskiemu samochód i powie mu wszystko, co
    samochodowi dolega. To jest dopiero naiwność...

    Jurand.


  • 14. Data: 2010-07-11 22:33:51
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    news:i1cvcj$abp$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:i1c6tr.7sk.0@poczta.onet.pl...
    >
    >>>> Gdyby świat był idealny to nieuczciwi sprzedawcy byliby eliminowani
    >>>> z rynku - niestety świat nie jest idealny i nie są eliminowani...
    >>>> Mnóstwo jest niestety przypicykowanych aut wystawionych na handel
    >>>> jako niebite.
    >>>
    >>> Gdyby świat był idealny, nie byłoby wojen, głodu i klęsk żywiołowych.
    >>> Nieuczciwi sprzedawcy są z rynku eliminowani wraz ze wzrostem
    >>> świadomości kupującego - tak było, jest i będzie. A że świadomość
    >>> kupujących rośnie powoli (ale sukcesywnie od lat), to równie powoli
    >>> zmienia się jakość wystawianych samochodów.
    >>
    >> Niestety samochód to nie bułki i każdy sprzedawca znajdzie mnóstwo
    >> frajerów mimo iż jeden klient się na nim spali to znajdzie się inny który
    >> się na niską cenę złakomi.
    >
    > Po pierwsze łatwiej sprzedać bułkę niż samochód. Po drugie - właśnie nie
    > każdy sprzedawca znajduje mnóstwo frajerów, bo tych frajerów jest coraz
    > mniej. Rynku nie znasz, a w szczególności już polskiego, bo siedzisz sobie
    > w USA i patrzysz na trochę inne zjawiska.

    Chodziło mi raczej o to, że samochodów ludzie nie kupują tak często jak
    bułki, więc nie mają takiej wprawy w rozpoznawaniu czerstwej bułki od
    świeżej... Przy transakcji dochodzą jeszcze kwestie dużej kasy, emocje
    i dużo łatwiej jest o pomyłkę w kontakcie z zawodowcem co z tych oszustw
    żyje i na codzień takich transakcji robi kilka.

    >>> Natomiast nie generalizuj, że każde auto sprzedawane przez
    >>> handlarzy to jest odpicowany, powypadkowy złom.
    >>
    >> Nie generalizuję że każdy. Przecież są też nierozbite z cofniętym
    >> licznikiem :-)
    >
    > Oczywiście, tylko Ty masz przecież nierozbite auto z oryginalnym
    > przebiegiem.

    Nic takiego nie napisałem. Zaprzeczyłem tylko Twojej sugestii że
    rzekomo twierdziłem że tanie auta na sprzedaż to tylko rozbitki...
    Nie tylko naprawione rozbitki, również auta z dużym przebiegiem
    i cofniętym licznikiem.

    >>> A każdy sprzedawca, niezależnie, co sprzedaje (samochody, motocykle,
    >>> obwarzanki, kwiaty, itp.) będzie po kilku latach działalności w branży
    >>> miał wypracowane ścieżki nabycia towaru, że przeciętny Kowalski w życiu
    >>> się do tych cen nabycia nie zbliży.
    >>
    >> Zdaje Ci się. Przeciętny Kowalski może się bardzo łatwo zbliżyć do cen
    >> kupując auto od przeciętnego Nowaka, bez niepotrzebnego pośrednika.
    >
    > Nie zdaje mi się, tylko znam ceny rynkowe i znam ceny tzw. "skupu". I
    > błędnie zakładasz, że przeciętny Nowak okaże się superuczciwym
    > sprzedającym, który odda przeciętnemu Kowalskiemu samochód i powie mu
    > wszystko, co samochodowi dolega. To jest dopiero naiwność...

    Bo handlarz powie Kowalskiemu wszystko co samochodowi dolega...
    Weź mnie nie rozśmieszaj.

    Nowak będzie miał auto na sprzedaż. U handlarza zaoferują mu za auto
    9 tysięcy. Od Kowalskiego za takie auto będą chcieli 12 tysięcy... Więc
    Nowak wystawi auto za 11 i się dotargują na 10500 dzieląc się zyskiem
    handlarza. Nie ma więc powodu aby się nie można było zbliżyć do tych cen.


  • 15. Data: 2010-07-11 23:49:01
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i1co8v.4fo.0@poczta.onet.pl...

    >> Po pierwsze łatwiej sprzedać bułkę niż samochód. Po drugie - właśnie nie
    >> każdy sprzedawca znajduje mnóstwo frajerów, bo tych frajerów jest coraz
    >> mniej. Rynku nie znasz, a w szczególności już polskiego, bo siedzisz
    >> sobie w USA i patrzysz na trochę inne zjawiska.
    >
    > Chodziło mi raczej o to, że samochodów ludzie nie kupują tak często jak
    > bułki, więc nie mają takiej wprawy w rozpoznawaniu czerstwej bułki od
    > świeżej... Przy transakcji dochodzą jeszcze kwestie dużej kasy, emocje
    > i dużo łatwiej jest o pomyłkę w kontakcie z zawodowcem co z tych oszustw
    > żyje i na codzień takich transakcji robi kilka.

    Ludzie przede wszystkim kupuja samochody za ostatnie swoje grosze, szczędząc
    na rzetelnym przeglądzie przed sprzedażą kwoty rzędu 150-250 PLN. Potem ta
    oszczędność się odbija na eksploatacji.

    >>>> Natomiast nie generalizuj, że każde auto sprzedawane przez
    >>>> handlarzy to jest odpicowany, powypadkowy złom.
    >>>
    >>> Nie generalizuję że każdy. Przecież są też nierozbite z cofniętym
    >>> licznikiem :-)
    >>
    >> Oczywiście, tylko Ty masz przecież nierozbite auto z oryginalnym
    >> przebiegiem.
    >
    > Nic takiego nie napisałem. Zaprzeczyłem tylko Twojej sugestii że
    > rzekomo twierdziłem że tanie auta na sprzedaż to tylko rozbitki...
    > Nie tylko naprawione rozbitki, również auta z dużym przebiegiem
    > i cofniętym licznikiem.

    Są i auta nie rozbite, z oryginalnymi przebiegami, w dobrych cenach. Kwestia
    tylko kto czego szuka. Klient polujący na tzw. "okazję" - czyli tanio, mały
    przebieg i bez wypadków, najczęściej na własną prośbę wbija się na minę.

    >>>> A każdy sprzedawca, niezależnie, co sprzedaje (samochody, motocykle,
    >>>> obwarzanki, kwiaty, itp.) będzie po kilku latach działalności w branży
    >>>> miał wypracowane ścieżki nabycia towaru, że przeciętny Kowalski w życiu
    >>>> się do tych cen nabycia nie zbliży.
    >>>
    >>> Zdaje Ci się. Przeciętny Kowalski może się bardzo łatwo zbliżyć do cen
    >>> kupując auto od przeciętnego Nowaka, bez niepotrzebnego pośrednika.
    >>
    >> Nie zdaje mi się, tylko znam ceny rynkowe i znam ceny tzw. "skupu". I
    >> błędnie zakładasz, że przeciętny Nowak okaże się superuczciwym
    >> sprzedającym, który odda przeciętnemu Kowalskiemu samochód i powie mu
    >> wszystko, co samochodowi dolega. To jest dopiero naiwność...
    >
    > Bo handlarz powie Kowalskiemu wszystko co samochodowi dolega...

    Tak samo niekoniecznie powie, jak nie powie tego żaden inny użytkownik,
    który chce zataić pewne wady auta.

    > Weź mnie nie rozśmieszaj.
    >
    > Nowak będzie miał auto na sprzedaż. U handlarza zaoferują mu za auto
    > 9 tysięcy. Od Kowalskiego za takie auto będą chcieli 12 tysięcy... Więc
    > Nowak wystawi auto za 11 i się dotargują na 10500 dzieląc się zyskiem
    > handlarza. Nie ma więc powodu aby się nie można było zbliżyć do tych cen.

    Być może Nowak nie będzie chciał się bawić w sprzedaż przez 3 miesiące,
    dlatego odda go od ręki za 9. Być może auto Nowaka wymagało będzie kilku
    zabiegów kosmetycznych (np. pomalowania zderzaków), co przez Kowalskiego
    zostanie ocenione jako niesamowicie kosztowna operacja, wykluczająca
    samochód z potencjalnego grona aut nadających się do zakupu. Generalnie -
    bredzisz, rynku nie znasz, dorabiasz ideologię, a rzeczywistość jest jaka
    jest.

    Jurand.


  • 16. Data: 2010-07-12 00:20:45
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    news:i1de6e$i88$1@news.onet.pl...
    >>> Nie zdaje mi się, tylko znam ceny rynkowe i znam ceny tzw. "skupu". I
    >>> błędnie zakładasz, że przeciętny Nowak okaże się superuczciwym
    >>> sprzedającym, który odda przeciętnemu Kowalskiemu samochód i powie
    >>> mu wszystko, co samochodowi dolega. To jest dopiero naiwność...
    >>
    >> Bo handlarz powie Kowalskiemu wszystko co samochodowi dolega...
    >
    > Tak samo niekoniecznie powie, jak nie powie tego żaden inny użytkownik,
    > który chce zataić pewne wady auta.

    Po co więc wyśmiewałeś się że Nowak nie powie, skoro handlarze też nie
    powie?

    >> Nowak będzie miał auto na sprzedaż. U handlarza zaoferują mu za auto
    >> 9 tysięcy. Od Kowalskiego za takie auto będą chcieli 12 tysięcy... Więc
    >> Nowak wystawi auto za 11 i się dotargują na 10500 dzieląc się zyskiem
    >> handlarza. Nie ma więc powodu aby się nie można było zbliżyć do tych cen.
    >
    > Być może Nowak nie będzie chciał się bawić w sprzedaż przez 3 miesiące,
    > dlatego odda go od ręki za 9. Być może auto Nowaka wymagało będzie kilku
    > zabiegów kosmetycznych (np. pomalowania zderzaków), co przez Kowalskiego
    > zostanie ocenione jako niesamowicie kosztowna operacja, wykluczająca
    > samochód z potencjalnego grona aut nadających się do zakupu.

    Nikt nie mówi że zawsze Nowak znajdzie Kowalskiego - ja tak nie upraszczam.

    > Generalnie - bredzisz, rynku nie znasz, dorabiasz ideologię,
    > a rzeczywistość jest jaka jest.

    Dokładnie. Rzeczywistość jest taka, że nietłuczonego auta z małym
    (i prawdziwym!) przebiegiem trudno jest znaleźć za niską kwotę.
    A u handlarza na placu wszystkie mają niski przebieg i są bezwypadkowe
    i kosztują sporo więcej niż się sprzedają, bo handlarz szuka zawsze
    frajera...


  • 17. Data: 2010-07-12 18:23:23
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i1cuhd.2ks.0@poczta.onet.pl...
    > "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    > news:i1de6e$i88$1@news.onet.pl...
    >>>> Nie zdaje mi się, tylko znam ceny rynkowe i znam ceny tzw. "skupu". I
    >>>> błędnie zakładasz, że przeciętny Nowak okaże się superuczciwym
    >>>> sprzedającym, który odda przeciętnemu Kowalskiemu samochód i powie
    >>>> mu wszystko, co samochodowi dolega. To jest dopiero naiwność...
    >>>
    >>> Bo handlarz powie Kowalskiemu wszystko co samochodowi dolega...
    >>
    >> Tak samo niekoniecznie powie, jak nie powie tego żaden inny użytkownik,
    >> który chce zataić pewne wady auta.
    >
    > Po co więc wyśmiewałeś się że Nowak nie powie, skoro handlarze też nie
    > powie?

    Bo to nieważne, czy kupujesz auto od handlarza, czy od osoby prywatnej, czy
    też z przysalonowego komisu. Ważne jest, kto Ci to sprzedaje - równie dobrze
    okłamie Cię użytkownik prywatny jak i handlarz. Przy czym, kontrowersyjnie,
    od handlarza prowadzącego działalność jesteś w stanie sądownie łatwiej
    wydębić zwrot pieniędzy, niż od osoby prywatnej.

    >>> Nowak będzie miał auto na sprzedaż. U handlarza zaoferują mu za auto
    >>> 9 tysięcy. Od Kowalskiego za takie auto będą chcieli 12 tysięcy... Więc
    >>> Nowak wystawi auto za 11 i się dotargują na 10500 dzieląc się zyskiem
    >>> handlarza. Nie ma więc powodu aby się nie można było zbliżyć do tych
    >>> cen.
    >>
    >> Być może Nowak nie będzie chciał się bawić w sprzedaż przez 3 miesiące,
    >> dlatego odda go od ręki za 9. Być może auto Nowaka wymagało będzie kilku
    >> zabiegów kosmetycznych (np. pomalowania zderzaków), co przez Kowalskiego
    >> zostanie ocenione jako niesamowicie kosztowna operacja, wykluczająca
    >> samochód z potencjalnego grona aut nadających się do zakupu.
    >
    > Nikt nie mówi że zawsze Nowak znajdzie Kowalskiego - ja tak nie
    > upraszczam.

    Upraszczasz. A ten przykład, który podałeś, to co niby miało być?

    >> Generalnie - bredzisz, rynku nie znasz, dorabiasz ideologię,
    >> a rzeczywistość jest jaka jest.
    >
    > Dokładnie. Rzeczywistość jest taka, że nietłuczonego auta z małym
    > (i prawdziwym!) przebiegiem trudno jest znaleźć za niską kwotę.
    > A u handlarza na placu wszystkie mają niski przebieg i są bezwypadkowe
    > i kosztują sporo więcej niż się sprzedają, bo handlarz szuka zawsze
    > frajera...

    Nie na wszystkich placach masz samochody z niskim przebiegiem i
    bezwypadkowe, w cenie złomu. Są i tacy ludzie, którzy cenią sobie możliwość
    długoterminowego i bezproblemowego funkcjonowania na rynku i oni się nie
    będą bawili w sprzedawanie jakichś niespodzianek. ALE nie oznacza to, że te
    samochody będą istotnie droższe od "okazji".

    Jurand.


  • 18. Data: 2010-08-02 10:25:51
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jurand,

    Sunday, July 11, 2010, 11:49:01 PM, you wrote:

    [...]

    >> i dużo łatwiej jest o pomyłkę w kontakcie z zawodowcem co z tych
    >> oszustw żyje i na codzień takich transakcji robi kilka.
    > Ludzie przede wszystkim kupuja samochody za ostatnie swoje grosze,
    > szczędząc na rzetelnym przeglądzie przed sprzedażą kwoty rzędu
    > 150-250 PLN. Potem ta oszczędność się odbija na eksploatacji.

    Jasne. Jakby go było stać na przeglądy samochodów, których kupno
    rozważa, to nie kupowałby używki.

    Kiedyś zaproponowałem, żeby sprzedający zrobił przegląd
    _rejestracyjny_ (nie miał aktualnego) w zaproponowanej przeze mnie
    stacji kontroli. Obiecałem, że jeśli samochód przejdzie przegląd, to
    pokryję jego koszt - sprzedający się nie zgodził. Ciekawe, dlaczego...

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 19. Data: 2010-08-02 11:27:51
    Temat: Re: bezwypadkowy.net
    Od: Arek M <a...@g...pl>


    > Kiedyś zaproponowałem, żeby sprzedający zrobił przegląd
    > _rejestracyjny_ (nie miał aktualnego) w zaproponowanej przeze mnie
    > stacji kontroli. Obiecałem, że jeśli samochód przejdzie przegląd, to
    > pokryję jego koszt - sprzedający się nie zgodził. Ciekawe, dlaczego...

    Kluczowe słowo to "obiecałem" :)
    Ty nie wierzysz sprzedawcy, dlaczego on ma wierzyc Tobie?


    --
    PozdrawiAM!
    WRX/240KM


  • 20. Data: 2010-08-02 17:28:27
    Temat: Re: [OT] bezwypadkowy.net
    Od: " e^x/dx" <d...@W...gazeta.pl>

    Witam,

    VIN checker źle działa dla Mondeo MK4.

    Pozdrawiam,
    e^x/dx

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: