Poszukuje opisowych przykladów konkretnych 'architektur' konkretnych
sporych programow - bo nie mam jakos tego wyobrazenia i jak rozwazam
jakies architektury to w praktyce zawsze sprowadza sie to poki co
do jejnej jedynej architektury gry komputerowej tj mapt z wieloma
postaciami i renderingiem - to jest dobry przyklad na konkretna
architekture, ale nie mam wiekszego pojecia o czymkolwiek innym

moze ktos opisac przyklad architektury jakichs sporych programow,
co tam sie wewnatrz dzieje i na czym polega glowna praca takiego
programu,

??

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

" fir" <f...@N...gazeta.pl> writes:

> moze ktos opisac przyklad architektury jakichs sporych programow,
> co tam sie wewnatrz dzieje i na czym polega glowna praca takiego
> programu,
>

Polecam "The Architecture of Open Source Applications", np. tu:

http://www.lulu.com/shop/amy-brown-and-greg-wilson/t
he-architecture-of-open-source-applications/ebook/pr
oduct-20013493.html

$10 za taką wiedzę nie jest specjalnie wygórowaną ceną.

Pozdrawiam,
M.

do góry

Janko Muzykant <u...@g...pl> wrote:

> Polecam "The Architecture of Open Source Applications", np. tu:

Fir? Czytac? Zartujesz...

--
Gof
http://www.chmurka.net/

do góry

patologicznie klejacy sie do mnie dres parób ciagle
nie odpuszcza,

(dla mie to jest smutne bo naprawde wolalnbym miec
troche oddechu od przynajmniej tych najciezszych jełopskich
klimatow takich jak w tym wypadku)








--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

f.i.r <f...@g...pl> wrote:

> patologicznie klejacy sie do mnie dres parób ciagle
> nie odpuszcza,

Chyba ci sie adresat pomylil - nie jestem twoim kolega.

> (dla mie to jest smutne bo naprawde wolalnbym miec
> troche oddechu od przynajmniej tych najciezszych jełopskich
> klimatow takich jak w tym wypadku)

To przestan ciagle pieprzyc bzdury i odpisywac samemu sobie.

--
Gof
http://www.chmurka.net/

do góry

staram sie nie miec takich żenujacych i męczacych jełopów za kolegów,
ale mnie jestes przy tym czyms w rodzaju patologicznego zboczeńca
bo w miare normalny jełop po usłyszeniu won przestaje sie kleić jak
meduza ty jesteś jednak jełopem subnormalnym który tego won jakos nie
jest w stanie pojąć, won





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

f.i.r <f...@g...pl> wrote:

> staram sie nie miec takich żenujacych i męczacych jełopów za kolegów,
> ale mnie jestes przy tym czyms w rodzaju patologicznego zboczeńca
> bo w miare normalny jełop po usłyszeniu won przestaje sie kleić jak
> meduza ty jesteś jednak jełopem subnormalnym który tego won jakos nie
> jest w stanie pojąć, won

Firus, tobie sie chyba naprawde wydaje, ze mozesz sobie napisac "won"
i dalej bezkarnie pisac te swoje bzdury. Rozczaruje cie - bede komentowal
twoj belkot tak dlugo, jak bedziesz pisal bzdury. Jak ci sie to nie podoba,
to dodaj mnie do KF-a.

--
Gof
http://www.chmurka.net/

do góry

no dobra czyli mam pierwszego profesjonalnego jełopa przybocznego
- zawsze to jakiś szpan chodzic z wlasnym osobistym jelopem


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sat, 21 Jul 2012 06:06:55 +0000 (UTC), fir napisał(a):

> no dobra czyli mam pierwszego profesjonalnego jełopa przybocznego
> - zawsze to jakiś szpan chodzic z wlasnym osobistym jelopem

Ty nie chodzisz, Ty sie krecisz w kolko za wlasnym ogonem.

--
pozdro
R.e.m.e.K

do góry

R.e.m.e.K <g...@d...null> napisał(a):

> Dnia Sat, 21 Jul 2012 06:06:55 +0000 (UTC), fir napisał(a):
>
> > no dobra czyli mam pierwszego profesjonalnego jełopa przybocznego
> > - zawsze to jakiś szpan chodzic z wlasnym osobistym jelopem
>
> Ty nie chodzisz, Ty sie krecisz w kolko za wlasnym ogonem.
>

bla bla




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry