-
41. Data: 2009-12-08 19:37:19
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Maciek pisze:
> W moim magnetowidzie Sharp (dość leciwym) po około 10 latach padł silnik
> napędu taśmy. Otwieram, oglądam a tu na płytce silnika widać szklistą,
> skruszałą kropelkę kleju i pod nią przeżartą ścieżkę zasilania. Naprawa
> była banalnie prosta - oczyściłem, polutowałem. Przeszukałem cały
> magnetowid w poszukiwaniu podobnej kropelki. Znalazłem ją na płycie
> głównej. Lekko już kruszała a ścieżka pod nią utraciła lakier
> izolacyjny. Niestety nie znalazłem trzeciej miny pułapki ale po kolenych
> kilku latach sama się objawiła - zgasł wyświetlacz. Okazało się, że w
> zasilaczu była podobna kropelka na diodzie prostowniczej. Zjadła nóżkę i
> zabrakło napięcia zasilającego wyświetlacz. Tu już musiałem zainwestować
> i kupić nową diodę. Jak do tej pory uszkodzenia nie były trudne w
> lokalizacji i nie powodowały lawiny kolejnych. Gdybym był normalnym
> użytkownikiem, to już dawno kupiłbym nowy a tak kilka banalnych
> uszkodzeń sam usunąłem.
Widać, stara technologia, bo łatwa w naprawianiu :)
>Teraz to nie problem, bo ekodebile doprowadzili
> do pojawienia się lutów bezołowiowych. Też miałem uszkodzenia
> spowodowane takimi lutami ale to już inna historia, inne urządzenia.
Ekodebilom wiatr w oczy, bo o ile lutować cyną klasykę - przerąbane, to
odwrotnie (cynowe luty klasycznym) lutuje się miło.
Tylko co z tego, większość urządzeń jest nienaprawialnych ze względu na
miniaturyzację choćby, ale też na jednorazowość teoretycznie
wielorazowych złącz czy ich klejenie stykowe.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/cechą gatunków prymitywnych bywa natrętna manifestacja sympatii
politycznych/
-
42. Data: 2009-12-08 20:21:41
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: "Lol" <l...@l...pl>
>>
>> Moja ma 12 lat, piorę od 8 lat, nie narzekam, choć, i pralka nie nuci
>
> 12 lat temu jeszcze nie instalowało się tak powszechnie tak zwanych
> bezpieczników - krytycznych elementów mających się rozwalić po gwarancji.
> Dzisiejsza inżynieria materiałowa zaszła na tyle daleko, że precyzję taką
> można osiągnąć i np. padają czajniki po 2-3 latach, czajniki które są
> technologicznie proste do bólu i produkowane odkąd istnieje prąd
> elektryczny, dawniej żyjące i kilkadziesiąt lat.
No to w ramach wątku "pralka i czajnik w dobie cyfry" dołożę jeszcze trzy
grosze w sprawie czajników ;). Mam stary czajnik z pozłacaną grzałką. Ten
szlachetny kruszec miał zapobiegać osadzaniu się kamienia i uszkodzeniu
grzałki. I o zgrozo - zapobiega. W międzyczasie wykończyłem kilka innych
czajników, a ten trwa - grzałkę wystarczy przetrzeć (w ostateczności octem)
i świeci się jak nowa. Od lat szukam czajnika z pozłacaną grzałką, który
zastąpi tego staruszka - bezskutecznie. W pewnym momencie zniknęły i nie
pojawiły się (?) do dzisiaj. Najwyraźniej zbyt dobre były.
--
Lol
-
43. Data: 2009-12-08 22:36:05
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 08 Dec 2009 20:19:09 +0100, Janko Muzykant wrote:
>Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>> A co na to superglu i inne poxipole?
>
>A sklej sobie kółko zębate z polipropylenu...
http://www.pascofix.de/
3M tez robi kleje.
Ale ja w klejenie polamanych elementow nie wierze.
Mozna tez zgrzewac/spawac/kleic na goraco ..
J.
-
44. Data: 2009-12-08 22:40:20
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 8 Dec 2009 11:55:24 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
>Ciągle liczę na powstanie "filmu cyfrowego" do dowolnego sprzętu.
>Mowa o naszej starości oczywiście ;-)
>A na dobrą sprawę technologia mogłaby już i dziś pozwolić.
IMO to sie nie doczekamy. Duze wiec drogie, a zanim mialoby szanse
zrobic sie popularne to juz nie bedzie do czego zakladac :-)
J.
-
45. Data: 2009-12-08 22:49:25
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Janko Muzykant" hfm8re$mhd$...@n...onet.pl
>> A co na to superglu i inne poxipole?
> A sklej sobie kółko zębate z polipropylenu...
Skleiłem, ale nie wiem, czy to polipropylen.
Tuż nad ślimakiem w korku od zlewu. Pękło to akurat
w czasie, gdy nie mogłem udać się na zakupy.
Kiedyś wiertarka pracowała z tak sklejonym kółkiem
zębatym -- też nie wiem, czy to był polipropylen.
Było OK co najmniej 20 lat, później wiertarka zniknęła.
Klejem chyba był distal, choć nie jestem tego pewny.
Czyli mam dwa kółka zębate, ale z czego są -- nie wiem.
Gdy kleiłem ślimak, myślałem, że klej potrzyma pięć minut.
Najpierw sklejenie puściło, ale drugie podejście da dobre efekty.
Pierwsze pękniecie ukazało przyczepność (adhezję?) kleju -- miejscami
doszło do wyrywania fragmentów plastyku obok sklejenia, nie na spoinie.
Przychodzi baba do lekarza i podsłuchuje rozmowę ortopedy z pacjentem...
-- Po co Panu ten poxipol?
-- Ćwiczę, jak mi pan doktor polecił...
-- ??? A ten woreczek? Co to za okruchy?
-- Trochę posypało się z lewej stopy,
może by pan doktor posklejał?
Ja sobie kupiłem poxipol. I ćwiczę. ;)
Ale jak mi ktoś chuchnie w nos, pojawiają się silne bóle w plecach.
Zakupy w sklepach to masakra!!! Czasami wracam do zdrowia po tygodniu,
a czasami po paru godzinach, licząc od chwili chuchnięcia. Dziś mi
chuchnął jakiś ciemnoskóry w Biedronce -- boli...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....
-
46. Data: 2009-12-08 22:55:33
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Lol" hfmclc$qa1$...@a...news.neostrada.pl
> No to w ramach wątku "pralka i czajnik w dobie cyfry" dołożę jeszcze
> trzy grosze w sprawie czajników ;). Mam stary czajnik z pozłacaną
> grzałką. Ten szlachetny kruszec miał zapobiegać osadzaniu się
> kamienia i uszkodzeniu grzałki. I o zgrozo - zapobiega.
> W międzyczasie wykończyłem kilka innych czajników, a ten
> trwa - grzałkę wystarczy przetrzeć (w ostateczności octem)
> i świeci się jak nowa. Od lat szukam czajnika z pozłacaną
> grzałką, który zastąpi tego staruszka - bezskutecznie.
> W pewnym momencie zniknęły i nie pojawiły się (?) do dzisiaj.
> Najwyraźniej zbyt dobre były.
Kamień to zazwyczaj metal (zwany wapniem) więc kwas (ocet) go rozpuszcza.
Tak jest z każdą grzałką. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....
-
47. Data: 2009-12-09 01:17:51
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
J.F. wrote:
>> W weekend za to organizujemy sobie z znajomymi plener, gdzie w
>> założeniu każdy będzie robił zdjęcia starym, aparatem analogowym :)
> Wezcie tez cyfry, porownajcie rezultaty i opiszcie na grupie :-)
Co tu wiele mówić - analog dostaje jakościowo po tyłku od cyfry i to
mocno. Dodatkowo wymaga znacznie wiele więcej pracy z wywoływaniem,
skanowaniem, obróbką itd. Ja na to wszystko nie mam tak znów za wiele
czasu niestety.
W analogach za to fajne jest po pierwsze to, że sprzęt dzisiaj kosztuje
grosze - topowe korpusy są w cenie entry level lustrzanek. Średniak za
kilka stówek z szkiełkiem f/2.8. Oczywiście kultura pracy jest inna niż
nowości, jednak cena ułamkiem tego co cyfrowo trzeba by było wyłożyć.
No i oczywiście ten moment, samego pstrykajstwa analogiem to zupełnie inne
doświadczenie niż przy cyfrowych :) Te uczucia gdy w lapie skopią klisze,
albo tak naprawdę była przetwerminowana i nie do użytku. I tak można
jeszcze dłuższą chwilkę wymieniać :)
d.
-
48. Data: 2009-12-09 07:18:06
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: "Vituniu" <v...@p...fm>
> Gdzie je wywolujesz, w takim normalnym hipermarketowym labie sie da?
> Chcialbym sprobowac :)
Z ogolnie dostepnych Rossmann (czytaj CEWE chyba) na przyklad. Tanio
nawet.
Trzeba tylko doplacic, zeby oddali klisze nie pocieta, bo skubanice od
gilotynki rysuja klisze :/
pozdrawiam,
Vituniu.
-
49. Data: 2009-12-09 08:22:07
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>
Użytkownik "adam" <j...@o...maile.com> napisał w
wiadomości news:4b1e3d6b$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał
>>>> hmmm, od kiedy rzutniki mają takie oznaczenia? :)
>>>
>>> Niedługo na pralkach będzie FullHD. Dopóki termin się nie wyeksploatuje
>>> marketingowo, będzie używany wszędzie, nawet tam gdzie nie ma sensu.
>>>[...]
>>
>> Ja mam na swojej pralce Vision HD (całkiem poważnie! -
>> http://www.hoover.pl/img/new_prod/img_1240556528_002
4.jpg).
>
> Oooo, i programy tematyczne wybierane wygodnym dużym kółkiem :-o
> I wyświetlacze :-O
> Tylko WiFi jakby brak...
Ale bez drugiego kółka to i tak amatorski korpus jest ;-)))
-
50. Data: 2009-12-09 08:26:51
Temat: Re: analog w dobie cyfry
Od: John Smith <u...@e...net>
Norbert napisał(a):
> U?ytkownik "John Smith" <u...@e...net> napisa? w wiadomo?ci
> news:hfij7v$g7k$1@node2.news.atman.pl...
>> aadax napisa?(a):
>>> Ciekawy jestem, czy kto? zostawi3 sobie ma3y obrazek i robi nim równie?
>>> zdjecia. Pozdrawiam R.
>> Owszem, robie slajdy dla zabawy.
>
> Gdzie je wywolujesz, w takim normalnym hipermarketowym labie sie da?
> Chcialbym sprobowac :)
W Rossmanie.
--
Mirek