-
31. Data: 2019-07-21 20:14:48
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.07.2019 o 19:56, kk pisze:
>> Dzwonisz, mówisz w czym rzecz i przyślą takiego co ma. Dwie dychy
>> ponoć biorą;)
>
> Ale gdzie dzwonię? Przecież oni mają różne numery, których ja nie znam.
Druga dekada XXI wieku a ty pytasz jak się taksówkę zamawia?
>> No i zawsze istnieje szansa że do podpuch skurwysyna ze skarbówki;)
>
> Przypadek urzędniczek odnosił się do przedsiębiorcy, który paragonu nie
> wystawił.
W sumie to jestem przedsiębiorcą:P
--
Shrek
-
32. Data: 2019-07-21 20:25:49
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-07-21 o 19:31, kk pisze:
> Mam wykorzystać assistance na taką pierdołę?!
A dlaczego nie? Przecież taki młody z lawetą tylko czeka na wezwanie.
Był bardzo zadowolony że ma zlecenie. Pewnie stacjonował kila kilometrów
dalej. Może jestem zielony w temacie assistance ;-) ale byłem pozytywnie
zaskoczony.
z
-
33. Data: 2019-07-21 20:32:35
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-07-21 o 18:03, kk pisze:
> On 2019-07-21 12:13, Robert Wańkowski wrote:
>> W dniu 2019-07-21 o 10:49, kk pisze:
>>> dałem 20
>> Ja bym nie wziął. :-)
>
> Czemu? Ktoś daje to widać go stać.
Raczej to nie w kategorii, że płaci za usługę, ale to rodzaj podziękowania
Zawsze chcą dać, ja też gdybym był w potrzebie to też bym proponował.
Ale ja nie biorę i chyba oni nie czuja się urażeni, skoro mówię, że
chętnie pomogę.
Ale fakt, że zawsze proponują lub pytają ile.
Ostatnio młodzi ludzie dzwonią do mnie do furtki i pytają czy mam kable.
A że nie miałem to uciąłem 2 mb 2,5 kwadrat podtynkowego, zarobiłem
końcówki plus kluczyk 10. Ponoć motocykl na myjni zalali i nie mogą odpalić.
Po 15 min odnieśli i też chwytali się za portfel. Ale wystarczył uścisk
ręki.
Oczywiście nie ma za złe jeżeli ktoś weźmie. I dający pewnie też.
Robert
-
34. Data: 2019-07-21 20:59:44
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> W końcu zagaiłem dwóch osobników krzątających się przy
>> swoim samochodzie i tu miła niespodzianka, są kable, jeden może
>> pomóc. Podjechaliśmy, odpaliłem, dałem 20, dwa słowa o samochodzie
>> i pojechałem.
>
> W sumie żeby brać za pożyczenie prądu?
Jak rozumiem, to nie oni chcieli wziac tylko kolega grzecznosciowo dał.
IMO w takiej sytuacji wypada własnie taka niewielka kwota podziekowac -
od drugiej strony nalezy decyzja czy wezmie czy nie.
Ja wielokrotnie odpalałem ludziom z kabli auto i przyznam ze budzi we
mnie lekkie zniesmaczenie to ze wiekszosc nie czuje sie zobowiązany
podziekować. Chociaz przyznaje tez ze w wiekszosci przypadków dziekuje i
nie przyjmuje.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"
-
35. Data: 2019-07-21 20:59:45
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 21.07.2019 o 16:40, kk pisze:
> Czytać nie umiesz?
Umiem i dlatego zadałem wcześniejsze pytanie.
Za to ty pytasz a ja stwierdzam: myśleć nie umiesz.
> Skoro samochód odpalił to po krótkiej pracy powinno być tylko lepiej.
Tylko tobie się tak wydaje, że "powinno" i masz dowód na to, że nie
zawsze tak jest jak "powinno". Gdybyś myślał, to na wszelki wypadek byś
wyłączył ten system.
--
Czarek
-
36. Data: 2019-07-21 21:12:19
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.07.2019 o 20:59, Budzik pisze:
>> W sumie żeby brać za pożyczenie prądu?
>
> Jak rozumiem, to nie oni chcieli wziac tylko kolega grzecznosciowo dał.
Jakby nie chcieli, to by nie wzięli;) Choć jak mnie tirem po awarii
zgarneli na A2 to też nie chciał a jednak dwie dyszki na siłę dostał:P
> IMO w takiej sytuacji wypada własnie taka niewielka kwota podziekowac -
> od drugiej strony nalezy decyzja czy wezmie czy nie.
W sumie nigdy nie proponowałem, choć w moim przypadku sąsiedzi pomogli,
więc trochę inaczej niż nieznajomi.
> Ja wielokrotnie odpalałem ludziom z kabli auto i przyznam ze budzi we
> mnie lekkie zniesmaczenie to ze wiekszosc nie czuje sie zobowiązany
> podziekować.
Znaczy jak? Dziękuję nie mówią, czy kasy nie proponują? Jak się
zastanowię, to ja też bym po prostu podziękował i tyle. Za pożyczenie
prądu też mi nikt nigdy nie proponował. Uważałem że to zwykła grzeczność
i tyle. Proponowali za "pożyczenie" paliwa do najbliższej stacji - też
nie chciałem - jeden się uparł to wziąłem dwie dyszki za dwie butelki po
coli. Raz odlewałem jeszcze motocykliście, raz pojechałem na stację.
Motocykliści to inna sprawa - sam jeżdzę, więc poniekąd mam obowiązek
pomagać. Nie wziąłem nic - traktuję to jako kredyt - może kiedyś odbiorę
jak ja będę potrzebował i czuję się z tym dobrze;)
--
Shrek
-
37. Data: 2019-07-21 21:46:29
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-07-21 20:25, z wrote:
> W dniu 2019-07-21 o 19:31, kk pisze:
>> Mam wykorzystać assistance na taką pierdołę?!
>
> A dlaczego nie? Przecież taki młody z lawetą tylko czeka na wezwanie.
> Był bardzo zadowolony że ma zlecenie. Pewnie stacjonował kila kilometrów
> dalej. Może jestem zielony w temacie assistance ;-) ale byłem pozytywnie
> zaskoczony.
Dlatego, że te assistance'e mają ograniczoną liczbę lawet np do jednej.
A do tego taka laweta nie jest tutaj do niczego potrzebna bo wystarczy
samochód odpalić.
-
38. Data: 2019-07-21 21:50:06
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-07-21 20:59, Czarek wrote:
>
>
> W dniu 21.07.2019 o 16:40, kk pisze:
>> Czytać nie umiesz?
>
> Umiem i dlatego zadałem wcześniejsze pytanie.
> Za to ty pytasz a ja stwierdzam: myśleć nie umiesz.
>
>> Skoro samochód odpalił to po krótkiej pracy powinno być tylko lepiej.
>
> Tylko tobie się tak wydaje, że "powinno" i masz dowód na to, że nie
> zawsze tak jest jak "powinno". Gdybyś myślał, to na wszelki wypadek byś
> wyłączył ten system.
>
Zawracasz gitarę
-
39. Data: 2019-07-21 21:59:43
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> W sumie żeby brać za pożyczenie prądu?
>>
>> Jak rozumiem, to nie oni chcieli wziac tylko kolega grzecznosciowo
>> dał.
>
> Jakby nie chcieli, to by nie wzięli;) Choć jak mnie tirem po awarii
> zgarneli na A2 to też nie chciał a jednak dwie dyszki na siłę
> dostał:P
>
>> IMO w takiej sytuacji wypada własnie taka niewielka kwota
>> podziekowac - od drugiej strony nalezy decyzja czy wezmie czy nie.
>
> W sumie nigdy nie proponowałem, choć w moim przypadku sąsiedzi
> pomogli, więc trochę inaczej niż nieznajomi.
Zgoda, to troche inaczej.
Sasiadowi w takiej sytuacji wypadałoby raczej coś fizycznego
sprezentować, chocby flaszke wina.
>
>> Ja wielokrotnie odpalałem ludziom z kabli auto i przyznam ze budzi
>> we mnie lekkie zniesmaczenie to ze wiekszosc nie czuje sie
>> zobowiązany podziekować.
>
> Znaczy jak? Dziękuję nie mówią, czy kasy nie proponują? Jak się
> zastanowię, to ja też bym po prostu podziękował i tyle. Za
> pożyczenie prądu też mi nikt nigdy nie proponował. Uważałem że to
> zwykła grzeczność i tyle. Proponowali za "pożyczenie" paliwa do
> najbliższej stacji - też nie chciałem - jeden się uparł to wziąłem
> dwie dyszki za dwie butelki po coli. Raz odlewałem jeszcze
> motocykliście, raz pojechałem na stację. Motocykliści to inna sprawa
> - sam jeżdzę, więc poniekąd mam obowiązek pomagać. Nie wziąłem nic -
> traktuję to jako kredyt - może kiedyś odbiorę jak ja będę
> potrzebował i czuję się z tym dobrze;)
>
Tak, ze nie proponuja jakiejs drobnej gratyfikacji.
Choc miałem kiedys przyjemnosc z babeczką która wsiadła i pojechała bez
słowa...
Uwazam ze wypada, zwłaszcza ze akurat ja zawsze robie to swoim sprzetem
(kable, miernik, czasem klucz do opon) no i takie odpalanie z kabli w
nowoczesnych autach moze sprawic problemy.
Kiedys "kolega" odpalał z mojego auta i od tego czasu swieci mi sie
kontrolka airbagów - jak nic coś się spaliło.
Pomimo tego ze cała czynnosc przeprowadzał bez mojej obecnosci to jakos
nie czuł się w obowiązku zapytac czy moze usunac awarie albo chociaz sie
dołozyc... Ale to wiesniak spod Jarocina wiec co sie dziwic ;-PPPP
Za to kiedys babeczka mnie uratowała w polu, zawiozła na stacje, z
własnej woli poczekała i odwiozła z powrotem. Na moja propozycje
podziekowania w postaci paru złotych na czekolade dla dzieciaków tylko
sie usmiechneła i powiedziała ze nigdy w zyciu. Wiec moze masz racje ze
tez na kredyt pomagam albo ze go juz spłacam :))))
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho
-
40. Data: 2019-07-21 22:08:40
Temat: Re: Zostałem na środku skrzyżowania ....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.07.2019 o 21:59, Budzik pisze:
>> W sumie nigdy nie proponowałem, choć w moim przypadku sąsiedzi
>> pomogli, więc trochę inaczej niż nieznajomi.
>
> Zgoda, to troche inaczej.
> Sasiadowi w takiej sytuacji wypadałoby raczej coś fizycznego
> sprezentować, chocby flaszke wina.
Jak chce się napić z sąsiadem to nie potrzebuję do tego akumulatora:P
>> Znaczy jak? Dziękuję nie mówią, czy kasy nie proponują?
>>
> Tak, ze nie proponuja jakiejs drobnej gratyfikacji.
No i co w tym dziwnego? Ja to traktuję jak przytrzymanie windy czy
wypuszczenie z podporządkowanej. Należy się po prostu "dzięki".
> Uwazam ze wypada, zwłaszcza ze akurat ja zawsze robie to swoim sprzetem
> (kable, miernik, czasem klucz do opon) no i takie odpalanie z kabli w
> nowoczesnych autach moze sprawic problemy.
Jak ktoś się boi, to nie pożycza prądu. Przeciez jak mu altek czy
elektronika poleci to te dwie dyszku to tylko wkurwią;)
> Kiedys "kolega" odpalał z mojego auta i od tego czasu swieci mi sie
> kontrolka airbagów - jak nic coś się spaliło.
No i co - byłbyś szczęśliwszy jakby dostał dwie dyszki?
> Za to kiedys babeczka mnie uratowała w polu, zawiozła na stacje, z
> własnej woli poczekała i odwiozła z powrotem. Na moja propozycje
> podziekowania w postaci paru złotych na czekolade dla dzieciaków tylko
> sie usmiechneła i powiedziała ze nigdy w zyciu. Wiec moze masz racje ze
> tez na kredyt pomagam albo ze go juz spłacam :))))
I tak być powinno.
--
Shrek