-
111. Data: 2010-09-09 15:34:12
Temat: Re: Znowu policja doprowdzaiła do wypadku
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:i690o0$704$1@news.onet.pl...
> http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,8352515,Fatal
na_seria_wypadkow.html
>
> "na ul. Krzywoustego policja zatrzymała kierowcę mini morisa. Nie zauważył
Takiego?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/
d/d5/63AustinCooperS.JPG/800px-63AustinCooperS.JPG
Pozdrawiam
Kamil
-
112. Data: 2010-09-09 15:35:57
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "kamil" <k...@s...com>
"masti" <g...@t...hell> wrote in message news:i693b1$ugj$3@news.onet.pl...
> Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:30:59 +0200, osobnik zwany Kazimierz
> Uromski wystukał:
>>> Jak znam życie to chodzi o łapanki z pasa rozdziału - czyli
>>> zatrzymywanie jadących po najszybszym pasie. Sam nieraz widziałem jakie
>>> cyrki się działy jak próbowali kogoś zatrzymać z tego miejsca.
>>> Debilizm, to jest mało powiedziane.
>
>>
>> Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
>> odległości od poprzedzającego pojazdu...
>
> jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na pustej
> dordze a on wali w heble z całej siły? Zachowujesz taką samochodem? a
> wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym hamowaniu?
masti, na droge moze wylezc kot, pies, dziecko, pijak, statek pozaziemski
albo meteoryt. Kierowca przed toba moze wtedy wcisnac hamulce w podloge i
twoim zasranym obowiazkiem jest zachowac taka odleglosc, zeby ominac go albo
zdazyc zahamowac.
Pozdrawiam
Kamil
-
113. Data: 2010-09-09 15:38:55
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "kamil" <k...@s...com>
"marjan" <m...@n...spam.student.agh.edu.pl> wrote in message
news:i6a42m$f9o$1@news.agh.edu.pl...
> W dniu 09.09.2010 00:54, Excite pisze:
>> W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
>>> jaka jest odpowiednia...
>>
>> Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
>> kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
>> nie mieści.
>
> Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że jadąc
> 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą? Czyli tyle,
> ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?
A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego nie
macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...
Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.
Pozdrwaiam
Kamil
-
114. Data: 2010-09-09 15:43:04
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Excite" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:i6an1u$bik$1@news.net.icm.edu.pl...
>W dniu 09.09.2010 15:08, Cavallino pisze:
>> A jaką metodą weryfikujsz czy jezdnia błyszczy bo jest mokra, czy
>> oblodzona?
>
> Metodą rozumu. Jak jest ciepło to jest mokra. Jak jest blisko 0*C to być
> może jest to lód.
No zimą przeważnie jest poniżej 0.
Na całym odcinku 100 km.
Ile razy naciśniesz hamulec, żeby sprawdzić czy dane 100 m jest oblodzone?
>> BTW: Zapomniałeś napisać ile razy zauważyłeś w życiu szklankę na drodze.
>> Jeśli tego nie zrobisz, to dalsze teoretyzowanie nie ma sensu.
>
> Wielokrotnie po wciśnięciu hamulca włączył się ABS czyli jest ślisko.
LOL
Mowa była o szklance (gołoledzi) a nie o tym czy jest ślisko.
Ile razy jechałeś po gołoledzi?
Za kółkiem, a nie dżojstikiem?
>> Takie normalne, jakie trzeba by trzymać przy 100 km/h.
>
> To zależy od wielu czynników. Droga hamowania ze 100km/h nawet przy mokrej
> nawierzchni to nie jest 150m.
Bezpieczna odległość jak już ktoś pisał liczona przez 7 sekund, to jest
właśnie 150m.
>> Obstawiam gimnazjum - dużo się pomyliłem?
>> Kilka lat?
>
> Obstawiam człowieka o mentalności dresa
Może być dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz się wiekiem?
Zresztą nie musisz - wszystko jest jasne.
Widać że nie masz zielonego pojęcia o praktyce.
-
115. Data: 2010-09-09 15:44:39
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u nas
> 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac nalezy z
> odleglosci ~200m.
No to załóż, że było to maks. 20 m.
> Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec tych 100-200m
> za pierwszym policjantem powinien stac drugi i zachecajaco machac w
> kierunku zjazdu na parking :-)
O widzisz, to już by miało sens.
Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.
-
116. Data: 2010-09-09 15:45:00
Temat: Re: Znowu policja doprowdzaiła do wypadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:i6anf0$c54$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino"
>
>>>> To idź się kolegom w piaskownicy pochwal i skończ to pierdzielenie
>>>> tutaj.
>>>
>>> Masz szczęście tchórzu inaczej trudno cie nazwać, że nie jesteś z mojej
>>> piaskownicy bo za takie gadanie dostał byś w pysk
>>
>> Zieeew.
>> Spadaj już drechu stąd, to jest usenet a nie kuflandia.
>
> Nie jest to również miejsce
Pyskuj sobie drechu dalej swoim ziomom.
PLONK
-
117. Data: 2010-09-09 15:51:52
Temat: Re: Znowu policja doprowdzaiła do wypadku
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Cavallino"
>>>>> To idź się kolegom w piaskownicy pochwal i skończ to pierdzielenie
>>>>> tutaj.
>>>>
>>>> Masz szczęście tchórzu inaczej trudno cie nazwać, że nie jesteś z
>>>> mojej piaskownicy bo za takie gadanie dostał byś w pysk
>>>
>>> Zieeew.
>>> Spadaj już drechu stąd, to jest usenet a nie kuflandia.
>>
>> Nie jest to również miejsce
>
> Pyskuj sobie drechu dalej swoim ziomom.
> PLONK
nuda...
-
118. Data: 2010-09-09 16:03:55
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>> Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u
>> nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to
>> zatrzymywac nalezy z odleglosci ~200m.
> No to załóż, że było to maks. 20 m.
>
>> Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec
>> tych 100-200m za pierwszym policjantem powinien stac drugi i
>> zachecajaco machac w kierunku zjazdu na parking :-)
> O widzisz, to już by miało sens.
> Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.
przy 80 rachunek jest inny, a nawet diametralnie inny, ale tak czy
inaczej - na 20m sie pojazd nie zatrzyma, wiec jak policjant
wyskoczyl na pas nalezy go rozjechac w majestacie prawa :-)
Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow
dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.
A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..
no to juz jest tylko jego wina :-)
J.
-
119. Data: 2010-09-09 16:04:45
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 14:35:57 +0100, osobnik zwany kamil
wystukał:
> "masti" <g...@t...hell> wrote in message
> news:i693b1$ugj$3@news.onet.pl...
>> Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:30:59 +0200, osobnik zwany Kazimierz
>> Uromski wystukał:
>>>> Jak znam życie to chodzi o łapanki z pasa rozdziału - czyli
>>>> zatrzymywanie jadących po najszybszym pasie. Sam nieraz widziałem
>>>> jakie cyrki się działy jak próbowali kogoś zatrzymać z tego miejsca.
>>>> Debilizm, to jest mało powiedziane.
>>
>>
>>> Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
>>> odległości od poprzedzającego pojazdu...
>>
>> jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na
>> pustej dordze a on wali w heble z całej siły? Zachowujesz taką
>> samochodem? a wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym
>> hamowaniu?
>
> masti, na droge moze wylezc kot, pies, dziecko, pijak, statek
> pozaziemski albo meteoryt. Kierowca przed toba moze wtedy wcisnac
> hamulce w podloge i twoim zasranym obowiazkiem jest zachowac taka
> odleglosc, zeby ominac go albo zdazyc zahamowac.
>
>
ja nie mówię, że nie, ale tu mamy jeszcze zmianę pasa IMHO.
Do tego policjant ma zatrzymywać tak by nie spowodować zagrożenia. To nie
jest przypadek losowy.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
120. Data: 2010-09-09 16:11:21
Temat: Re: Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow
Jak Mini to duża szansa na babbkę za kierownicą.
Czyli nie ten przypadek o którym pisałeś. ;-)
> dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.
>
> A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..
Przy czym "po mieście" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocławia.
Tj. formalnie tylko.