Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
J.F. wrote:
>> Bo w ostatnich 5 to chyba bym sie doliczyl we wrocku ze 3 ciezkich
>> atakow zimy ... to byl wyjatkowo sniezny okres.

>A ile to było dni razem? 3?

O nie, snieg padal krotko, ale mroz trzymal i trzymal, i to co spadlo
lezalo.

Owszem - na glownych ulicach troche sprzatnieto, troche posolono,
troche auta rozjechaly i bylo znosnie, ale na bocznych ... miasto
sprzatac nie chcialo, wiec snieg zamienil sie w lod.
A jak gdzies plug przejechal, to zgarnal z jezdni na miejsce do
parkowania.
Co mnie zmusilo do przesiadki na tramwaj :-(

Poza tym tu nie chodzi o to czy sie przydaly przez 3 dni, tu chodzi o
to ze auto rozbic mozna w 10 minut :-)

J.

do góry

J.F. wrote:
> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
> J.F. wrote:
>>> Bo w ostatnich 5 to chyba bym sie doliczyl we wrocku ze 3 ciezkich
>>> atakow zimy ... to byl wyjatkowo sniezny okres.
>
>> A ile to było dni razem? 3?
>
> O nie, snieg padal krotko, ale mroz trzymal i trzymal, i to co spadlo
> lezalo.
>
> Owszem - na glownych ulicach troche sprzatnieto, troche posolono, troche
> auta rozjechaly i bylo znosnie, ale na bocznych ... miasto sprzatac nie
> chcialo, wiec snieg zamienil sie w lod.
> A jak gdzies plug przejechal, to zgarnal z jezdni na miejsce do parkowania.
> Co mnie zmusilo do przesiadki na tramwaj :-(
>
Nie przesadzajsniegu nie ma sensu kupowania zimowych open.
Na uniersalnych pojedziesz tak samo dobrze.

> Poza tym tu nie chodzi o to czy sie przydaly przez 3 dni, tu chodzi o to
> ze auto rozbic mozna w 10 minut :-)
>
i te zimowe opony spowodują, że twoja szansa zmaleje?
Szczególnie jesli jezdzi się nimi po terenie do którego nie zostały
zaprojektowane?

do góry

Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
J.F. wrote:
>>>> Bo w ostatnich 5 to chyba bym sie doliczyl we wrocku ze 3
>>>> ciezkich
>>>> atakow zimy ... to byl wyjatkowo sniezny okres.
>>> A ile to było dni razem? 3?
>> O nie, snieg padal krotko, ale mroz trzymal i trzymal, i to co
>> spadlo
>> lezalo.
>> Owszem - na glownych ulicach troche sprzatnieto, troche posolono,
>> troche
>> auta rozjechaly i bylo znosnie, ale na bocznych ... miasto sprzatac
>> nie
>> chcialo, wiec snieg zamienil sie w lod.
>> A jak gdzies plug przejechal, to zgarnal z jezdni na miejsce do
>> parkowania.
>> Co mnie zmusilo do przesiadki na tramwaj :-(
>>
>Nie przesadzajsniegu nie ma sensu kupowania zimowych open.
>Na uniersalnych pojedziesz tak samo dobrze.

Na uniwersalnych. Bo na letnich to niekoniecznie.

>> Poza tym tu nie chodzi o to czy sie przydaly przez 3 dni, tu chodzi
>> o to
>> ze auto rozbic mozna w 10 minut :-)

>i te zimowe opony spowodują, że twoja szansa zmaleje?

Tak.

>Szczególnie jesli jezdzi się nimi po terenie do którego nie zostały
>zaprojektowane?

Tak.
Nawet jak 99 dni bedzie piekna pogoda i beda nieznacznie gorsze od
letnich ... to tylko nieznacznie. A przez tej jeden dzien letnie moga
sie okazac znacznie gorsze od zimowych (czy calorocznych).

J.

do góry

Użytkownik "Leszek Kowalski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:m2gm9r$g0l$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:544bd8bc$0$18089$65785112@news.neostrada.pl...
>> -------------------
>> Ja w grudniu jak zapowiedzą większy śnieg lub być może wcale. W mieście
>> sypią solą. Jezdnie czarne.
> Główne ulice sypią, a z osiedla nie wyjdziesz.
> Zawsze jak jest pierwszy śnieg to widzę, jak się ludzie męcza z
> wyjechaniem na główną drogę.
> Po drodze do pracy na dzień dobry mam górkę o dośc sporym nachyleniu.
> Oczywiście mimo iż to jedna z ważniejszych dróg w mieście, to jest
> odśnieżana na sam koniec (w pierwszej kolejności odśnieżane są drogi po
> których jeżdźi komunikacja miejska). Niejednokrotnie podczas wczesnej zimy
> stał sobie pośrodku tej górki samochód "na letnich"
> Mieszkam na nizinach i podczas poprzedniej zimy opony zimowe się
> praktycznie nieprzydały. Mimo wszystko lepiej jest być zabezpieczonym. Ja
> zawsze zmieniam przed 1 listopada i nieraz uratowało mi to tyłek.

Dlatego każdy musi postępować wg siebie a nie dlatego, że pani w TV
powiedziała że już czas na zmianę albo że wieść gminna tak podpowiada. Już
we wrześniu jakaś młoda straszyła rychłą zmianą opon. Przez ostatnie 2 lata
wcale nie zmieniałem. Decyzję podejmuję gdzieś tak w połowie grudnia. Nie
zapowiadają śnieżyc to sobie nawet głowy nie zawracam.

--
Pozdrawiam
neelix

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m2lep7$l6k$...@d...me...
> J.F. wrote:
>
>>
>> Bo w ostatnich 5 to chyba bym sie doliczyl we wrocku ze 3 ciezkich
>> atakow zimy ... to byl wyjatkowo sniezny okres.
>>
>
> A ile to było dni razem? 3?

I 3 razy melepety na letnich spowodowały gigantyczne korki.
O 3 razy za dużo.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m2lemi$l6k$...@d...me...
> Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:m2iqgi$ieq$...@d...me...
>>> J.F. wrote:
>>>> Dnia Sat, 25 Oct 2014 07:09:20 -0500, witek napisał(a):
>>>>> Ale wam robią wodę z mózgu.
>>>>> Opony zimowe są do jazdy po śniegu!!!
>>>>> Chcesz się na drodze na rysy tak rozpędzic, zeby minać wszystkie
>>>>> zdechłe
>>>>> konie i wjechać na szczyt?
>>>>
>>>> Zdarzylo mi sie pare razy miec spore klopoty z ruszeniem we Wroclawiu.
>>>> I to na calkiem plaskim.
>>>
>>> Nie wiem jakimi ulicami ty jeździsz.
>>> Dla tych paru dni sniegu naprawdę szkoda kasy na opony.
>>
>> Dodaj że na zimowe i letnie.
>> Bo jednak jazda na letnich zimą, to głupota w czystej postaci.
>>
>>
>
> Bo?
> Jakie to ma znaczenie czy latem czy zimą?

Zasadnicze.
Latem nie ma zagrożenia opadami śniegu gdy jesteś w pracy.

> Ważne czy po śniegu czy nie.

Tylko wtedy gdy przy pierwszy płątku śniegu zrobisz w ciągu kilku sekund
wypad z jezdni do rowu.
Ale melepety na letnich jakoś nie chcą tego robić i jadą dalej.
Blokując normalnych.

do góry