-
301. Data: 2011-09-28 15:45:35
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-09-2011 15:40, CeSaR pisze:
>> I Ty mu wierzysz?
> Religii do tego nie mieszaj :-)
> Mam nadzieje, ze gdyby taki ktos byl w sejmie i mial za soba kilku ludzi to
> ich punkt widzenia by sprawil ze moze kto inny nie wciskal by swojego kitu
> w tak prosty i chamski sposob, ze az w oczy szczypie.
Nadzieja ... ;)
> P.S. A Ty "im" wierzysz?
Czy to, iż zlewam Korwina i mu nie wierzę jest równoznaczne z tym, że
wierzę komuś innemu?
Pozdrawiam
Paweł
-
302. Data: 2011-09-28 15:46:09
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 14:42:26 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:
> On 28/09/2011 14:37, AZ wrote:
>> On 2011-09-28, Andrzej Lawa<a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>> wrote:
>>>
>>> Czy mógłbyś, chamie, ze stosownym szacunkiem odnosić się do własnego
>>> (?) kraju?
>>>
>> Nie moze, bo dla niego Norwegia jest wzorem a on biedny musi siedziec w
>> tej Polsce gdzie syf i malaria.
>
> Wręcz przeciwnie, po roku studiowania za granicą stwierdziłem, że
> jeszcze długo nie będzie po co wracać.
>
> Dlatego mam pojęcie o czym piszę i poznałem świat trochę dokładniej, niż
> podczas dwudniowych wakacji, w przeciwieństwie do Andrzejów kręcących
> się za własnym ogonem dookoła podwórka.
ROTFL. Dziecko wynurzyło się z pod pierzynki i poucza jak działa świat.
Pogadamy jak dorośniesz
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
303. Data: 2011-09-28 15:47:14
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/09/2011 14:46, masti wrote:
> Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 14:42:26 +0100 osobnik zwany kamil
> wystukał:
>
>> On 28/09/2011 14:37, AZ wrote:
>>> On 2011-09-28, Andrzej Lawa<a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>>> wrote:
>>>>
>>>> Czy mógłbyś, chamie, ze stosownym szacunkiem odnosić się do własnego
>>>> (?) kraju?
>>>>
>>> Nie moze, bo dla niego Norwegia jest wzorem a on biedny musi siedziec w
>>> tej Polsce gdzie syf i malaria.
>>
>> Wręcz przeciwnie, po roku studiowania za granicą stwierdziłem, że
>> jeszcze długo nie będzie po co wracać.
>>
>> Dlatego mam pojęcie o czym piszę i poznałem świat trochę dokładniej, niż
>> podczas dwudniowych wakacji, w przeciwieństwie do Andrzejów kręcących
>> się za własnym ogonem dookoła podwórka.
>
> ROTFL. Dziecko wynurzyło się z pod pierzynki i poucza jak działa świat.
> Pogadamy jak dorośniesz
ROTFL z ust kogoś, kto siedzi pod łóżkiem i odgania patykiem unijne
potwory jest dość zabawne. :)
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
304. Data: 2011-09-28 15:47:23
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-09-2011 15:45, Przemysław Czaja pisze:
>>> Obiecuje. Oczywi?cie ?e obiecuje. I s?owa tego u?ywa otwarcie.
>>> Podaje przyk?ady istniejacego bezsensu i obiecuje to zmieni?.
>> I Ty mu wierzysz?
> Problem w tym, że to czy się jemu wierzy czy nie to sprawa drugorzędna
> wobec PEWNOŚCI, że pozostali z żadnych obietnic się nie wywiązali.
Ale nie chcę wybierać jakiegoś (za przeproszeniem) oszołoma, tylko
dlatego, że inni się nie wywiązali...
Pozdrawiam
Paweł
-
305. Data: 2011-09-28 15:47:43
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-09-28, kamil <k...@s...com> wrote:
>
> Nic nie rozumiesz, wcale mnie to nie dziwi. Potrafisz jedynie klepać
> swoje mantry bez chwili zastanowienia ani żadnej sensownej argumentacji.
>
> Prosiłem o podanie wyliczeń - o ile więcej kosztuje wyprodukowanie i
> utylizacja nowego samochodu czy żarówki. Tylu myślących przebiegłych
> tropicieli lobbystów, a żaden nie przedstawił wiarygodnych wyników badań.
>
Myslisz ze ktos sie bedzie tymi kosztami afiszowal? Ponoc koszt
utylizacji ponosimy juz przy zakupie.
Unia dziala tak, ze wprowadza cos co jest ogromnym problemem ale mozna
powiedziec: jestesmy eko!
Swietlowki - problem z utylizacja, problem przy rozbiciu.
Samochody - problem z DPF-ami i innymi eko cudami ktore kosztuja krocie.
--
Artur
-
306. Data: 2011-09-28 15:49:03
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/09/2011 14:47, AZ wrote:
> On 2011-09-28, kamil<k...@s...com> wrote:
>>
>> Nic nie rozumiesz, wcale mnie to nie dziwi. Potrafisz jedynie klepać
>> swoje mantry bez chwili zastanowienia ani żadnej sensownej argumentacji.
>>
>> Prosiłem o podanie wyliczeń - o ile więcej kosztuje wyprodukowanie i
>> utylizacja nowego samochodu czy żarówki. Tylu myślących przebiegłych
>> tropicieli lobbystów, a żaden nie przedstawił wiarygodnych wyników badań.
>>
> Myslisz ze ktos sie bedzie tymi kosztami afiszowal? Ponoc koszt
> utylizacji ponosimy juz przy zakupie.
Rozliczenia finansowe producentów są dostępne publicznie. Żaden
anty-ekooszołomski ekonomista nie wykorzystał ich do obalenia
nielubianych teorii?
> Unia dziala tak, ze wprowadza cos co jest ogromnym problemem ale mozna
> powiedziec: jestesmy eko!
>
> Swietlowki - problem z utylizacja, problem przy rozbiciu.
> Samochody - problem z DPF-ami i innymi eko cudami ktore kosztuja krocie.
Obal więc to konkretnymi danymi, a nie "problem z tym", "problem z
tamtym". Nie potrafisz?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
307. Data: 2011-09-28 15:50:17
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 14:47:14 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:
> On 28/09/2011 14:46, masti wrote:
>> Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 14:42:26 +0100 osobnik zwany kamil
>> wystukał:
>>
>>> On 28/09/2011 14:37, AZ wrote:
>>>> On 2011-09-28, Andrzej Lawa<a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>>>> wrote:
>>>>>
>>>>> Czy mógłbyś, chamie, ze stosownym szacunkiem odnosić się do własnego
>>>>> (?) kraju?
>>>>>
>>>> Nie moze, bo dla niego Norwegia jest wzorem a on biedny musi siedziec
>>>> w tej Polsce gdzie syf i malaria.
>>>
>>> Wręcz przeciwnie, po roku studiowania za granicą stwierdziłem, że
>>> jeszcze długo nie będzie po co wracać.
>>>
>>> Dlatego mam pojęcie o czym piszę i poznałem świat trochę dokładniej,
>>> niż podczas dwudniowych wakacji, w przeciwieństwie do Andrzejów
>>> kręcących się za własnym ogonem dookoła podwórka.
>>
>> ROTFL. Dziecko wynurzyło się z pod pierzynki i poucza jak działa świat.
>> Pogadamy jak dorośniesz
>
> ROTFL z ust kogoś, kto siedzi pod łóżkiem i odgania patykiem unijne
> potwory jest dość zabawne. :)
w świetle Twoich wypowiedzi byłoby to zabawne, ale niestety takie
niedouczone dzieci miewają prawa wyborcze. A teraz marsz do książek
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
308. Data: 2011-09-28 15:52:29
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/09/2011 14:50, masti wrote:
>> ROTFL z ust kogoś, kto siedzi pod łóżkiem i odgania patykiem unijne
>> potwory jest dość zabawne. :)
>
>
> w świetle Twoich wypowiedzi byłoby to zabawne, ale niestety takie
> niedouczone dzieci miewają prawa wyborcze. A teraz marsz do książek
Widzisz misiu kolorowy, ja poza polską już 7 rok jestem. A ty ile czasu
spędziłeś w innych kulturach, poznając ludzi patrzących na świat z
perspektywy dziesięcioleci całkowicie odmiennego wychowania?
Andrzej strzelam, że zero.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
309. Data: 2011-09-28 15:52:33
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 28 Sep 2011 14:45:21 +0100, kamil <k...@s...com> wrote:
>Czy potrafisz podać jedne wyniki badań pokazujące dokładnie o ile nowy
>samochód bardziej szkodzi środowisku na przestrzeni powiedzmy 5 lat?
to ja zapytam tak: czy Ty sądzisz, że wyprodukowanie i utylizacja
samochodu nie szkodzi środowisku w najmniejszym nawet stopniu? Jeśli
tak nie sądzisz, to nie możesz tego pomijać w momencie, gdy
twierdzisz, że obowiązkowa wymiana samochodu po określonym urzędowo
czasie jest lepsza dla środowiska niż pozostawienie decyzji o wymianie
właścicielom starych aut.
To, że nie wiesz (nikt nie podał) kosztów (w sensie np.
zanieczyszczeń) nie oznacza, że są zerowe i takie nalezy przyjąć do
porównania.
To tak a propos dyskusji i logiki.
Broń Boże nie sądzę, że nie masz racji, a jedynie to, że Ty także nie
dowiodłeś, że urzędowy nakaz wymiany jest korzystny - podobnie, jak
Twoi adwersarze, że jest odwrotnie.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
310. Data: 2011-09-28 15:52:57
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.09.2011 15:40, kamil pisze:
>> To zamiast piać na cześć zakazów - przestań "Polaku" srać psem za
>> śmietnikiem!
>
>
> Nic nie rozumiesz, wcale mnie to nie dziwi. Potrafisz jedynie klepać
> swoje mantry bez chwili zastanowienia ani żadnej sensownej argumentacji.
To ty, nie ja.
> Prosiłem o podanie wyliczeń - o ile więcej kosztuje wyprodukowanie i
> utylizacja nowego samochodu czy żarówki. Tylu myślących przebiegłych
> tropicieli lobbystów, a żaden nie przedstawił wiarygodnych wyników badań.
Ceny są dość dobrym wyznacznikiem kosztów.
Nowy samochód kosztuje około 50 tysięcy.
Mnie 50 tysięcy kosztowałoby paliwo po jakichś 20 latach.
Czyli całe "zanieczyszczenie" z mojego paliwa to nowy samochód dopiero
po 20 latach.
A nie liczę jeszcze kosztów recyklingu, które z pokolenia na pokolenie
(samochodów) rosną z uwagi na coraz bardziej skomplikowane materiały
(kompozyty) i konstrukcje.