W dniu 07.09.2021 o 18:11, heby pisze:
> On 07/09/2021 17:59, _Master_ wrote:
>>>   Innymi słowy, skoro można było wymusić
>>> podzielniki ciepła, to czemu nie podzielniki produkcji elektrycznej? Z
>>> gniazdkami w garażu i isibnymi licznikami.
>> O nowy temat ;-)
>> Dużo wiesz o podzielnikach ciepła i ich zastosowaniu w polskich
>> warunkach? ;-)
>
> Wiem dwie nastepujące rzeczy:
> 1) podzielniki ciepła są gówniane
> 2) liczniki pradu nie są gówniane
>
> Innymi słowy technologia oparta o 2) ma szansę.

A ciepłomierze? I na co?

do góry

On 08/09/2021 14:45, ii wrote:
>> 1) podzielniki ciepła są gówniane
>> 2) liczniki pradu nie są gówniane
>> Innymi słowy technologia oparta o 2) ma szansę.
> A ciepłomierze? I na co?

Na nic. Ciepłomierze pojawiły się tu tylko jako abstrakt pojęcia
"dzielimy się energią". Skoro kaloryfery działają, to foto też by mogło.

do góry

On 08/09/2021 14:40, ii wrote:
>> Wtedy masz pakiet panel+mieszkanie. Ale gdyby uelastycznić koncepcje
>> ładowania tak, że ładować możesz gdziebądź z "własnej energii" to nie
>> ma już śladu problemu z ładowaniem samochodu pod pracą, z paneli na
>> bloku, 30km dalej.
> No ale to przecież możesz. Tylko trzeba obrócić pieniądzem: dostać zwrot
> z produkcji pomniejszony o koszt przekazywania i zapłacić tym zwrotem w
> innym miejscu.

Tak i to powoduje zbędne księgowanie i naliczanie danin.

>> Oczywiście, o ile infrastruktura sieciowe wytrzyma. I tu wracam znowu
>> do nieudolnych zakładów energetycznych, które nie rozbudowują sieci,
>> tylko "zostały zaskoczone rozwojem PV". Jak zwykle.
> MZ demonizowanie kwestii. Ostatnio jakiś artykuł czytałem jak to ktoś
> właśnie wyśmiał zwalanie winy przez zakłady na elektryki.

No też wyśmiewam.

>> Techniczne możliwości rozliczania nie stanowią problemu. Wpinasz się w
>> dowolne gniazdo, a odlicza wirtualne kWh z Twojego konta. Ogarnialne
>> od 20 lat, z poziomu kryptografii.
> MZ ... banknoty narodowego banku polskiego są prawnym środkiem
> płatniczym.

Bitcoiny pewnie też.

PayU pewnie też.

Przelewy pewnie też.

> Jak wyżej. To oczywiście nie jedyne środki płatnicze, ale
> ... jest coś takiego jak program lojalnościowy. Płacenie złotówką jest
> trochę jak udział w takim programie. Wymyślanie kolejnych programów
> lojalnościowych na każdą okazję absurdalne jest. Ja bym chciał normalnie
> podejść o ładowarki, samochód naładować i zapłacić

To spowoduje *łatwość* do spekulacji cenami. Bo ładowarka przy molo w
Sopocie, bo prąd konsekrowany, bo kabel z miedzi beztlenowej, bo to
kabel z logo Apple, bo ten ma inny kształt.

Ktoś powie: wolny rynek. Efektem wolnego rynku będzie 16 standardów
ładowania.

> a nie dlatego, że
> biorę udział w jakimś programie lojalnościowym.

Bierzesz w nim udzial mając samochód pod domem. Nie widzę przeszkód
technologicznych aby to działało poza tym domem. Widzę tylko braki w
infrastrkturze. Niewielkie. Na przykład kilka gniazdek na parkingu pod
biurem.

Rozwiązuje to od razu problem przeciążeń sieci, redukujac go ze skali
globalnej, do lokalnej, prąd konsumowany jest w zasięgu kilometrów, w
dodatku przywozisz go do domu na noc w znacznej ilości.

>> Ale te problemy są odległe. Drutu nie ma.
>> Ten kraj nie jest gotowy na nic.
> Przemyśl to jeszcze. Kraj to ludzie.

Ci ludzie nie są gotowi na nic.

do góry

W dniu 08.09.2021 o 09:33, heby pisze:

> Ja szukam naukowego podejscia. Kazda strona, obiektywnie. Zapewniam, ze
> natychmiast zmienie zdanie, jak tylko pojawia sie nowe fakty.

A w drugą stronę znalazłeś?


--
Shrek

do góry

On 08/09/2021 19:54, Shrek wrote:
>> Ja szukam naukowego podejscia. Kazda strona, obiektywnie. Zapewniam,
>> ze natychmiast zmienie zdanie, jak tylko pojawia sie nowe fakty.
> A w drugą stronę znalazłeś?

W dowolną. Fakty nie zawsze są tam, gdzie bym chciał.

do góry

W dniu 07.09.2021 o 18:33, _Master_ pisze:
> W dniu niedziela-05-września-2021 o 19:23, heby pisze:
>
...
>
>> Darmowe paliwo na dachu.
>
> W dzień. Elektryki się tankuje w nocy.

Jeżdżę elektrykami i ładuje je kiedy rozładują się. Do nocy czekam gdy
tania energia jest. Inaczej nie czekam, bo nie ma na co.

do góry

W dniu 07.09.2021 o 18:48, heby pisze:
> On 07/09/2021 18:33, _Master_ wrote:
...
>
>>> Darmowe paliwo na dachu.
>> W dzień. Elektryki się tankuje w nocy.
>
> Tankuje się w dzień, tylko nie rozumiesz postulatu o wirtualizacji
> dystrybucji. Twój dach ładuje samochody w sąsiednim burze, twoje biuro
> ma parking podpięty pod sąsiednie PV. Rozliczacie się z prądu wirtualnie.
>
> I nagle elektryk do dojazdów do pracy może być ładowany przez 7h pracy,
> w dzień.
>
> Tada!

Zarząd musiałby najpierw kupić sobie elektryki. Inaczej nie będzie
gniazdek dla pracowników i szeregowych mieszkańców spółdzielni.

...
>
>>> Meleksa chętnie bym kupił na zakupy, o ile cena będzie adekwatna do
>>> możliwosci i bezpieczeństwa. Nie jest. Więc raczej nie kupię.
>> To masz/miałeś/będziesz miał/marzysz ???
>
> Nie marzę, bo nic się nie za nosi na rynku na samochdzik miejski na
> zakupy. Może trafi się jakaś używka.

Twizy Cargo :-)

>
> Ja bym nawet wziął taki samochodzi z zasięgiem 20km.

To bez sensu. Pojedziesz do jednego sklepu a do drugiego Ci nie starczy.

> Na akumualtory
> kwasowe.

To też bez sensu. Jak się zimno robi zasięg spada tak drastycznie, że
wszyscy kombinują jak je wymienić na coś lepszego.

> Ale nawet najtańsze opcje są grubo za drogie albo dla odmiany
> to chińskie samochody z tektury. Rowery elektryczne na 3 kółkach
> odpadają, chciałbym czasami wsadzić tam ze 4 osoby.

To w końcu na zakupy czy do wożenia ludzi.

do góry

W dniu 08.09.2021 o 15:19, heby pisze:
> On 08/09/2021 14:40, ii wrote:
>>> Wtedy masz pakiet panel+mieszkanie. Ale gdyby uelastycznić koncepcje
>>> ładowania tak, że ładować możesz gdziebądź z "własnej energii" to nie
>>> ma już śladu problemu z ładowaniem samochodu pod pracą, z paneli na
>>> bloku, 30km dalej.
>> No ale to przecież możesz. Tylko trzeba obrócić pieniądzem: dostać
>> zwrot z produkcji pomniejszony o koszt przekazywania i zapłacić tym
>> zwrotem w innym miejscu.
>
> Tak i to powoduje zbędne księgowanie i naliczanie danin.

To się dzieje automatycznie. Daniny na prąd można zmniejszyć. Jak ktoś
przelewa w te i we w te to też można mu naliczyć, patrz prosumenci.

>
>>> Oczywiście, o ile infrastruktura sieciowe wytrzyma. I tu wracam znowu
>>> do nieudolnych zakładów energetycznych, które nie rozbudowują sieci,
>>> tylko "zostały zaskoczone rozwojem PV". Jak zwykle.
>> MZ demonizowanie kwestii. Ostatnio jakiś artykuł czytałem jak to ktoś
>> właśnie wyśmiał zwalanie winy przez zakłady na elektryki.
>
> No też wyśmiewam.

Ale pozostała część artykułu była o tym jak to zakładom źle.

>
>>> Techniczne możliwości rozliczania nie stanowią problemu. Wpinasz się
>>> w dowolne gniazdo, a odlicza wirtualne kWh z Twojego konta.
>>> Ogarnialne od 20 lat, z poziomu kryptografii.
>> MZ ... banknoty narodowego banku polskiego są prawnym środkiem
>> płatniczym.
>
> Bitcoiny pewnie też.
>
> PayU pewnie też.
>
> Przelewy pewnie też.

Otóż to.

>
>> Jak wyżej. To oczywiście nie jedyne środki płatnicze, ale ... jest coś
>> takiego jak program lojalnościowy. Płacenie złotówką jest trochę jak
>> udział w takim programie. Wymyślanie kolejnych programów
>> lojalnościowych na każdą okazję absurdalne jest. Ja bym chciał
>> normalnie podejść o ładowarki, samochód naładować i zapłacić
>
> To spowoduje *łatwość* do spekulacji cenami. Bo ładowarka przy molo w
> Sopocie, bo prąd konsekrowany, bo kabel z miedzi beztlenowej, bo to
> kabel z logo Apple, bo ten ma inny kształt.
>
> Ktoś powie: wolny rynek. Efektem wolnego rynku będzie 16 standardów
> ładowania.

Bez wolnego rynku nie będzie ładowarek przy plaży. Ani na czyimś podwórku.

>
>> a nie dlatego, że biorę udział w jakimś programie lojalnościowym.
>
> Bierzesz w nim udzial mając samochód pod domem. Nie widzę przeszkód
> technologicznych aby to działało poza tym domem. Widzę tylko braki w
> infrastrkturze. Niewielkie. Na przykład kilka gniazdek na parkingu pod
> biurem.

Mogę zacytować odpowiedź jaką otrzymałem od firmy, która robi transport
wodorowy i oczywiście chwali się tym. Ale pracownikom gniazdka zrobić
nie chce.

>
> Rozwiązuje to od razu problem przeciążeń sieci, redukujac go ze skali
> globalnej, do lokalnej, prąd konsumowany jest w zasięgu kilometrów, w
> dodatku przywozisz go do domu na noc w znacznej ilości.

No tak, ale najpierw musi tak się stać. Na razie to ja pracuję w domu i
tutaj zorganizowałem sobie gniazdko.

>
>>> Ale te problemy są odległe. Drutu nie ma.
>>> Ten kraj nie jest gotowy na nic.
>> Przemyśl to jeszcze. Kraj to ludzie.
>
> Ci ludzie nie są gotowi na nic.

To osamotniony jesteś.

do góry

W dniu 08.09.2021 o 10:07, heby pisze:
> On 08/09/2021 09:47, _Master_ wrote:
>> Ale skoro myślisz że wraz pojawianiem się elektryków rośnie
>> automatycznie infrastruktura... ;-)
>
> Trzeba ja zbudować.
>
> Masz dwie drogi:
> a) patrzeć jak idiota, jak rynek elektryków rosnie i na koniec
> zorientować sie, że przegrałeś gospodarczo
> b) przestac się burmuszyć i budować infrastukrurę
>
> My wybieramy a) bo jestesmy tradycjonalisci.

Zasadniczo podzielam.

>
>> Przy obecnych akumulatorach jeżdżenie 2 tonowym kompaktem żeby mieć
>> zasięg... i ładować go 2 dni....
>
> Mało kto potrzebuje 2 tonowych kompaktow codzienne.
>
> Kupisz sobie dwa. Malego elektryka do biura i spalinowego na wycieczki,
> moze hybryde.

Twizy sprawdza się doskonale, ale wymaga mimo wszystko jakiegoś miejsca
na parkowanie. Poza tym niektórzy tutaj jeżdżą w 4-kę na zakupy :-)

do góry

W dniu 08.09.2021 o 10:37, _Master_ pisze:
> W dniu środa-08-września-2021 o 10:09, heby pisze:
>> ja proponuje rozliczanie wirtualne. Nic nie kupiles ani nie sprzedales.
>> Uzyles tylko gniazdka 10km dalej. Niewielka roznica.
>
> Tłumaczę ci uparcie że to tylko Twój postulat.
>
> Prawo zabrania Ci sprzedawania sąsiadowi a jeśli będziesz kombinował z
> BARTEREM to w tfuuu socjalistycznej demokracji na pewno znajdzie się
> jakaś biurwa co się PRZYPIERDOLI.
>
> Głosuj na Konfederację. Będziesz robił ze swoim prądem co chcesz i stać
> się będzie na 5 elektryków.

Mnie już stać :-)

>
>
> Ale... nadal istnieje problem z magazynowaniem. I możesz tupać nóżkami
> ale normalni ludzie jeżdżą w DZIEŃ ;)

No ale nie cały dzień, 8h pracują a auto stoi i czeka.

do góry