eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZielone światło. › Re: Zielone światło.
  • Data: 2018-03-18 09:09:31
    Temat: Re: Zielone światło.
    Od: Cavallino <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17-03-2018 o 10:36, Trybun pisze:

    >> Bo dzisiaj jechałem w tym miejscu i auta na Krakowskiej ruszyły jakieś
    >> 10 sekund później niż wszystkie samochody z Garbar wjechały w Kazimierza.
    >>
    >> Nie było niczego o czym piszesz.
    >>
    >> Z jednym zastrzeżeniem - na tym skrzyżowaniu cykl świateł od niedawna
    >> reguluje autobus i tramwaj.
    >> Może jest tak, że gdy one wymuszą dla siebie zielone, to później
    >> poszczególne kierunki dostaną zielone w mniej kontrolowany sposób?
    >
    > Wjeżdżałem na zielonym, i naprawdę ta sytuacja mnie zaskoczyła, nie było
    > żadnego przestoju, tak że w międzyczasie ci z Krakowskiej dostali już
    > zielone światło, bo wtedy co oczywiste nie byłoby mojego postu.
    > No i niestety nie jechałeś tą drogą na której doświadczyłem tego błędu
    > na skrzyżowaniu. Ja jechałem od Królowej Jadwigi - Strzelecką,

    Dokładnie o tym pisałem.
    Ten odcinek to już Strzelecka?
    Myślałem że zaczyna się od Krakowskiej, ale ok, kwestia nazewnictwa.

    > Moje zdarzenie jest sprzed kilku lat.

    Z okazji wybudowania buspasa, światła na tym skrzyżowaniu działają
    NIESTETY zupełnie inaczej, więc informacje nawet jeśli miałeś już Ci się
    zdezaktualizowały.

    > Raczej Ty, nie można ustawiać różnych reguł dla poszczególnych kierunków
    > ruchu na jednym skrzyżowaniu.

    Bo?

    >> Normalna jazda to jest, gdy na to rondo wjeżdżasz z pełną prędkością,
    >> a nie gdy ruszasz ślamazarnie spod świateł, a przed Tobą kilkunastu
    >> innych.
    >
    > To już tylko Twoje spekulacje

    Nie - po prostu odróżniam jazdę od pełzania w korku, w której to
    sytuacji może się wszystko zdarzyć.

    > To akurat nie ma większego znaczenia czy jedzie się na wprost, w
    > Wyszyńskiego czy na rondzie skręca w JPII. Tak samo znajdujesz się na
    > kursie kolizyjnym dla tych od Zawad.

    Ano właśnie.
    I nigdy nie zdarzyła mi się na tym kierunku normalna jazda, zawsze jest
    to postój na środku ronda.
    Tak długi, że ci z Zawad zdążą dostać zielone.

    Tyle że to nie ma nic wspólnego z jednoczesnym zielonym z Warszawskiej
    co sugerujesz.

    >> Oni nie wymuszają, tylko je po prostu mają, dzięki zielonemu światłu.
    >> Ci którzy są na rondzie go nie mają, bo nie ma żadnego przepisu,
    >> dzięki któremu mieliby je nabyć w którymkolwiek momencie.
    >>
    >> Na KAŻDYM rondzie co do zasady obowiązuje reguła prawej ręki.
    >
    > Nie uważasz że generalnie powinno tak być że światła powinny być tak
    > ustawione aby auta znajdujące się na skrzyżowaniu mogły je w miarę
    > spokojny sposób opuścić?


    W sensie, że światła miałaby czekać aż się rondo zupełnie zluzuje?
    Chyba żartujesz, korki miałyby kilka km.
    Tam jest problem z ilością skręcających w lewo, który nie mają
    pierwszeństwa na zjeździe, więc siłą rzeczy zawsze zakorkują rondo.


    >> Nie - to jest błędna interpretacja rzeczywistości.
    >> Fakt jest taki, że regułą jest zasada prawej ręki.
    >> Znak ustąp pierwszeństwa przy wjeździe ją wyłącza, dopóki sam nie jest
    >> wyłączony przez sygnalizator.
    >
    > Na skrzyżowaniach bez sygnalizacji świetlnej i znaków, jeżeli już mamy
    > pisać o faktach. Ogólne zasady ruchu obowiązują tylko wtedy gdy nie ma
    > wyżej wymienionych czynników, także i oczywiście policjanta kierującego
    > ruchem.

    Wręcz przeciwnie.
    Również wtedy obowiązują.
    Nie działają tylko znaki.

    >>> Na wielostopniowym i dużym skrzyżowaniu większa ilość sygnalizatorów
    >>> świetlnych wydaje się być koniecznością.
    >>
    >> Masz na Starołęce i Kaponierze.
    >> Chyba bardziej idiotycznego rozwiązania niż tam zastosowane nikt
    >> jeszcze nie wymyślił.
    >> Z obowiązkowym postojem co 1/4 ronda, nawet jak nic nie jedzie.
    >
    >
    > Ale to na Starołęce mnie osobiście  nigdy niczym nie zaskoczyło.
    > Przejeżdżałem tam tysiące razy i reguły zawsze były jasne i przejrzyste.

    Zawsze były kretyńskie i spowalniające ruch, a tylko to się liczy.
    Nieumiejętność jazdy melepetów ma żadne znaczenie.
    To już prędzej postulowałbym im odbierać prawko dożywotnio.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: