W dniu 2019-09-27 o 21:13, kk pisze:
> On 2019-09-27 19:50, Janusz wrote:
>> W dniu 2019-09-27 o 19:38, kk pisze:
>>> On 2019-09-27 19:31, Janusz wrote:
>>>> W dniu 2019-09-26 o 23:18, kk pisze:
>>>>> On 2019-09-26 20:31, Janusz wrote:
>>>>>> W dniu 2019-09-26 o 19:14, kk pisze:
>>>>>>> On 2019-09-26 12:46, Janusz wrote:
>>>>>>>> W dniu 2019-09-26 o 10:50, Janusz pisze:
>>>>>>>>> Sprawca nie dostanie nic bo autor zbiórki przekazał pieniądze
>>>>>>>>> żonie... swojej :)
>>>>>>>>> https://krakow.onet.pl/zbieral-pieniadze-na-sebastia
na-koscielnika-oddal-je-zonie-prokuratura-umorzyla/r
g3cnsz
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Pięknie ludzi wycyckał.
>>>>>>>> Okazuje się że "organizator" ma też sporo brudu za paznokciami
>>>>>>>> https://wiadomosci.wp.pl/organizator-zbiorki-stracil
-150-tys-zl-na-nowe-seicento-bedzie-zazalenie-642859
1233701505a
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Kto to według Ciebie jest "organizator" a kto "autor zbiórki"?
>>>>>> organizator = autor zbiórki
>>>>>
>>>>>
>>>>> I okazuje się, że autor zbiórki, który przekazał pieniądze żonie ma
>>>>> sporo brudu za paznokciami?
>>>> Noo, czego nie rozumiesz? przeczytałeś artykuł?
>>>>
>>>
>>> Nie rozumiem co chcesz powiedzieć. Skoro już w pierwszym stoim poście
>>> przekazał pieniądze żonie, czyli ma sporo brudu za paznokciami, to po
>>> co w drugim poście o tym znowu piszesz? Czy o coś innego tym razem
>>> chodzi?
>> Tak, przeczytaj drugi link. Czy mam Ci streścić?
>
> Mnie tam nic się nie "okazuje" i tyle.
"Jak czytamy w zawiadomieniu, część kwoty ze zbiórki przelanej na
prywatne konto miał zająć komornik, reszta miała zostać przeznaczona na
spłatę czynszu i bieżące wydatki. "
czyli zapłacił żonie zaległe alimenty cudzymi pieniędzmi.

"Jak pisała niedawno Wirtualna Polska, organizator zbiórki Rafał B. ma
kłopoty z prawem w Wielkiej Brytanii. Kilkanaście tygodni temu został
skazany przez tamtejszy sąd za obrażanie i grożenie swojej żonie. Do
zdarzenia doszło 12 lutego. Sędzia orzekł, że mężczyzna ma zapłacić 284
funty grzywny, w tym 85 funtów kosztów sądowych."

"Brytyjskie służby nie pierwszy raz zajmują się Rafałem B. Jego żona
kilkukrotnie zgłaszała policji, że jest ofiarą przemocy domowej.
Mężczyzna był kilka razy aresztowany. Rafał B. twierdzi, że służby nie
dopatrzyły się przemocy domowej."

No faktycznie niewiniątko :)

--
Janusz