-
11. Data: 2016-03-11 00:35:00
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-10 o 23:54, B.G pisze:
> W dniu 2016-03-10 o 22:00, Michal Lukasik pisze:
>
>> I klient Ci nie marudzi "dlaczego tak, a nie inaczej"?
>
>
> wygląda to znacznie lepiej (jak się umie
> lutować) niż można przypuszczać.
> Ale najważniejsze jest to - że jest to _znacznie_ pewniejsze niż
> kaskady rozgałęziaczy/przejściówek itp. gdzie od drgań i innych
> czynników środowiskowych połączenie z biegiem czasu może zmarnieć.
>
Jako że lubię wymyślać różności, to tak się zastanawiam:
zrozumiałe jest, że standardowo instaluje się do zasiłki tyle kabli, ile
urządzeń wtyka statystyczny użyszkodnik. Bo trzeba ciąć koszty, jasne.
Ale przecież można przewidzieć też i rozwiązania dla ekstremistów, co do
skrzynki wetkną tyle, ile nawet jej projektantowi się nie śniło. I dla
nich można by dedykowane rozwiązanie zrobić bardzo elastyczne. Niech
kabelki idą tylko takie, jakie są w zestawie minimalnym, natomiast
dodatkowe urządzenia można by zasilić z listwy, takiej ze śrubami, a pod
każdą spory otwór. I w tym otworze mogłyby się zmieścić kable w dowolnej
(rozsądnej) ilości, po czym byłyby dociśnięte śrubą mocującą. Owe
kabelki, z jednej strony "luźne", z drugiej wyposażone byłyby w
odpowiednie wtyczki. Żadnego rozbierania zasiłki, żadnego nadcinania
izolacji, ani lutowania, czy owijania taśmą. Czysto, prosto, i w miarę
elegancko. Elastycznie, i niedrogo.
Eh, powinienem to był opatentować!
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
-
12. Data: 2016-03-11 10:48:29
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-03-11 o 00:35, JaNus pisze:
>(...)
> Jako że lubię wymyślać różności, to tak się zastanawiam:
> zrozumiałe jest, że standardowo instaluje się do zasiłki tyle kabli, ile
> urządzeń wtyka statystyczny użyszkodnik. Bo trzeba ciąć koszty, jasne.
> Ale przecież można przewidzieć też i rozwiązania dla ekstremistów, co do
> skrzynki wetkną tyle, ile nawet jej projektantowi się nie śniło. I dla
> nich można by dedykowane rozwiązanie zrobić bardzo elastyczne. Niech
> kabelki idą tylko takie, jakie są w zestawie minimalnym, natomiast
> dodatkowe urządzenia można by zasilić z listwy, takiej ze śrubami, a pod
> każdą spory otwór. I w tym otworze mogłyby się zmieścić kable w dowolnej
> (rozsądnej) ilości, po czym byłyby dociśnięte śrubą mocującą. Owe
> kabelki, z jednej strony "luźne", z drugiej wyposażone byłyby w
> odpowiednie wtyczki. Żadnego rozbierania zasiłki, żadnego nadcinania
> izolacji, ani lutowania, czy owijania taśmą. Czysto, prosto, i w miarę
> elegancko. Elastycznie, i niedrogo.
>
> Eh, powinienem to był opatentować!
>
>
Wymyśliłeś prawie że zasilacz modułowy ;)
Zaciski nie przejdą ze względu na przepisy bezpieczeństwa - gdyż ktoś
mógłby pomylić 5V z 12V.
Tak to nas "uszczęśliwiają" na siłę :(
--
Pozdrawiam.
Adam
-
13. Data: 2016-03-11 11:49:37
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: BQB <a...@a...spamowy.com.invalid>
W dniu 2016-03-11 o 00:35, JaNus pisze:
> Ale przecież można przewidzieć też i rozwiązania dla ekstremistów, co do
> skrzynki wetkną tyle, ile nawet jej projektantowi się nie śniło. I dla
> nich można by dedykowane rozwiązanie zrobić bardzo elastyczne. Niech
> kabelki idą tylko takie, jakie są w zestawie minimalnym, natomiast
> dodatkowe urządzenia można by zasilić z listwy, takiej ze śrubami, a pod
> każdą spory otwór. I w tym otworze mogłyby się zmieścić kable w dowolnej
> (rozsądnej) ilości, po czym byłyby dociśnięte śrubą mocującą. Owe
> kabelki, z jednej strony "luźne", z drugiej wyposażone byłyby w
> odpowiednie wtyczki. Żadnego rozbierania zasiłki, żadnego nadcinania
> izolacji, ani lutowania, czy owijania taśmą. Czysto, prosto, i w miarę
> elegancko. Elastycznie, i niedrogo.
Do takich celów powstały zasilacze modularne z odpinanymi przewodami.
-
14. Data: 2016-03-11 12:50:59
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-10 o 14:47, B.G pisze:
> Ja akurat takie problemy rozwiązuje inaczej. Jeśli potrzebuję dobudować
> do zasilacza jakiś brakujący kabel - to potrzebny kawałek kabelka z
> wtyczką - odcinam z jakiegoś starego zasilacza (np. spaleńca) i
> dolutowuję go do istniejącej wiązki.
> Połączenia mam pewne i trwałe.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem kolegę tworzącego wątek, ale on obawia
się chyba zbytniego obciążenia przewodu. Wszystko zależy jakie przewody
użyte są w zasilaczu. Jeśli dolutowujesz do jednego kabla np. 5
kolejnych i podłączysz do tego 5 nagrywarek, z których każda może
pobierać powiedzmy 1.5A z linii 12V, to przekrój tego przewodu do
którego dolutowujesz zaczyna mieć znaczenie.
Dlatego lepiej jest dolutowywać przewody bezpośrednio do zasilacza, gdyż
zazwyczaj są tam wolne pola, a powierzchnia ścieżek jest na tyle duża,
by przenieść większe obciążenia.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
15. Data: 2016-03-11 14:02:17
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-11 o 10:48, Adam pisze:
> W dniu 2016-03-11 o 00:35, JaNus pisze:
>> (...)
>> Czysto, prosto, i w miarę
>> elegancko. Elastycznie, i niedrogo.
>>
>> >>
>
> Wymyśliłeś prawie że zasilacz modułowy ;)
>
A co to takiego (lub modularny. Też mi nic nie mówi).
Wielokroć już wymyśliłem jakieś urządzenia, co to się potem okazywało,
że niestety już były robione. Np. zastanawiając się nad użytecznością
swego CB-radia, wydumałem szereg jego usprawnień, i... okazało się, że
na Zachodzie już to jest w użyciu, a nazywa się... GSM. Ale u nas
jeszcze nie było, ani w ręku nie miałem ;)
> Zaciski nie przejdą ze względu na przepisy bezpieczeństwa - gdyż ktoś
> mógłby pomylić 5V z 12V.
>
Ale jakie "(nie)bezpieczeństwo"?! Jeśli pomyli, to spali obwód, ale
przecież go (użyszkodnika) nie "popieści", że o utrupieniu nie wspomnę.
A zaś co do samej ewentualności pomyłki, no to liczyłem na domyślność
czytelnika: jeśli wylotki będą miały kolorki, zaś identyczne będą miały
izolacje kabli, to pomylić się mógłby jedynie daltonista-kretyn (bo nie
spytał "normalnie-widzącego").
> Tak to nas "uszczęśliwiają" na siłę :(
>
Ktoś z userów grupy tej, lub zbliżonej, miał w podpisie motto z S.J.Leca:
"Wszyscy pragną naszego dobra.
- nie dajmy go sobie... odebrać!"
A ja to znam w nieco innej wersji:
"Rząd chce naszego dobra.
A nam tak mało
Już go zostało..."
-
16. Data: 2016-03-11 16:05:54
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2016-03-11 12:50, Maciek pisze:
> W dniu 2016-03-10 o 14:47, B.G pisze:
>>
>> Ja akurat takie problemy rozwiązuje inaczej. Jeśli potrzebuję dobudować
>> do zasilacza jakiś brakujący kabel - to potrzebny kawałek kabelka z
>> wtyczką - odcinam z jakiegoś starego zasilacza (np. spaleńca) i
>> dolutowuję go do istniejącej wiązki.
>> Połączenia mam pewne i trwałe.
>
> Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem kolegę tworzącego wątek, ale on obawia
> się chyba zbytniego obciążenia przewodu. Wszystko zależy jakie przewody
> użyte są w zasilaczu. Jeśli dolutowujesz do jednego kabla np. 5
> kolejnych i podłączysz do tego 5 nagrywarek, z których każda może
> pobierać powiedzmy 1.5A z linii 12V, to przekrój tego przewodu do
> którego dolutowujesz zaczyna mieć znaczenie.
> Dlatego lepiej jest dolutowywać przewody bezpośrednio do zasilacza, gdyż
> zazwyczaj są tam wolne pola, a powierzchnia ścieżek jest na tyle duża,
> by przenieść większe obciążenia.
Nie chcę niczego dolutowywać ;) Co najwyżej podłączyć przez przejściówkę
:) Interesowało mnie (i nadal interesuje), czy pojedyncze linie
zasilające mają jakiś limit typu 1 linia = 1 urządzenie (tzn. czy mają
jakieś zabezpieczenia przed podpinaniem większej liczby urządzeń pod
jedną linię), czy nie ma to znaczenia, byleby zasilacz był w stanie
uciągnąć?
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
17. Data: 2016-03-11 17:42:44
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-11 o 16:05, Krystek pisze:
> Nie chcę niczego dolutowywać ;) Co najwyżej podłączyć przez przejściówkę
> :) Interesowało mnie (i nadal interesuje), czy pojedyncze linie
> zasilające mają jakiś limit typu 1 linia = 1 urządzenie (tzn. czy mają
> jakieś zabezpieczenia przed podpinaniem większej liczby urządzeń pod
> jedną linię), czy nie ma to znaczenia, byleby zasilacz był w stanie
> uciągnąć?
Jedyne "zabezpieczenie" to obciążalność zasilacza i grubość przewodów.
Jeśli chińczyk puści Ci przewody grubości włosa, to choćbyś miał
zasilacz 1000W, dużo do niego nie podepniesz. Zobacz jakie tam wychodzą
przewody i wtedy będziesz wiedział czy warto podpinać przejściówkę.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
18. Data: 2016-03-11 17:46:49
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-11 o 17:42, Maciek pisze:
> Jedyne "zabezpieczenie" to obciążalność zasilacza i grubość przewodów.
> Jeśli chińczyk puści Ci przewody grubości włosa, to choćbyś miał
> zasilacz 1000W, dużo do niego nie podepniesz. Zobacz jakie tam wychodzą
> przewody i wtedy będziesz wiedział czy warto podpinać przejściówkę.
Zresztą o czym my gadamy?? Ty chcesz podpiąć do jednej wtyczki
zasilającej SATA raptem 2 dyski. Jaja sobie robisz? Podłączaj i d* nie
zawracaj. Najwyżej przejściówki poszukaj takiej, żeby się nie rozpinała
za łatwo (miałem kiedyś takie nędzne rozgałęziacze, które rozpinały się
chyba od bzyknięcia komara w pobliskim lesie).
--
Pozdrawiam
Maciek
-
19. Data: 2016-03-11 18:09:27
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-11 o 17:46, Maciek pisze:
> W dniu 2016-03-11 o 17:42, Maciek pisze:
>> Jedyne "zabezpieczenie" to obciążalność zasilacza i grubość przewodów.
>> Jeśli chińczyk puści Ci przewody grubości włosa, to choćbyś miał
>> zasilacz 1000W, dużo do niego nie podepniesz. Zobacz jakie tam wychodzą
>> przewody i wtedy będziesz wiedział czy warto podpinać przejściówkę.
> Zresztą o czym my gadamy?? Ty chcesz podpiąć do jednej wtyczki
> zasilającej SATA raptem 2 dyski. Jaja sobie robisz? Podłączaj i d* nie
> zawracaj.
Bez obrazy dla wątkotwórcy, ale dosadność Maćka jest w pełni
uzasadniona. Wystarczy 5 sekund refleksji: jeśli są w sprzedaży
adekwatne rozgałęziacze, to znaczy że oczywiście "tak się robi". Ale tu
się pożalę: choć do przewodów (z ich średnicą) ewidentnie da się wpiąć
3, a nawet 4 "odbiorniki", to takiej "choinki" w najbliższych sklepach
uświadczyć nie mogę! Czyżby były tylko i wyłącznie dwójniki??
> Najwyżej przejściówki poszukaj takiej, żeby się nie rozpinała
> za łatwo (miałem kiedyś takie nędzne rozgałęziacze, które rozpinały się
> chyba od bzyknięcia komara w pobliskim lesie).
>
No i to jest argument, aby nie łączyć szeregowo 2 dwójników, celem
uzyskania trójnika.
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
-
20. Data: 2016-03-11 18:17:32
Temat: Re: Zasilanie urządzeń i napędów pod Molex z linii zasilających SATA
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-11 o 18:09, JaNus pisze:
>> Najwyżej przejściówki poszukaj takiej, żeby się nie rozpinała
>> za łatwo (miałem kiedyś takie nędzne rozgałęziacze, które rozpinały się
>> chyba od bzyknięcia komara w pobliskim lesie).
> No i to jest argument, aby nie łączyć szeregowo 2 dwójników, celem
> uzyskania trójnika.
Akurat pisałem o Molexach. W tego typu rozgałęziaczach styki zazwyczaj
się bujają i u mnie od czasu do czasu coś nie stykało. Pomogło lekkie
podgięcie styków żeńskich, tak by męskie ciasno w nich siedziały. SATA
powinny być raczej "sztywniejsze" ze względu na konstrukcję. Jeśli więc
jedno z drugiego nie będzie się wysuwać, to będzie ok. Zawsze jeszcze
można dla pewności okręcić taśmą :-)
--
Pozdrawiam
Maciek