-
21. Data: 2016-09-12 16:34:12
Temat: Re: Zasilanie domowego IT
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2016-09-12 o 09:51, J.F. pisze:
> -same dlugie kable moga byc przyczyna problemow ... choc jesli
> wtyczkowy, to te 1-2m znosi.
Zasilacze wtyczkowe, a wszystko blisko siebie więc kabli potrzeba
naprawdę niewiele.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
22. Data: 2016-09-12 16:57:05
Temat: Re: Zasilanie domowego IT
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2016-09-12 o 16:21, J.F. pisze:
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:57d6b382$0$12562$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 2016-09-12 o 11:56, J.F. pisze:
>>> Niekoniecznie, bo nie podejrzewam aby w srodku bylo cos wymagajace
>>> naprawde 12V DC.
>
>> Prawie na pewno jest przetwornica. Z jakimś zakresem napięć wejściowych,
>> niekoniecznie poprawnie działająca przy "zaledwie" 12V?
>
> Przy urzadzeniu malej mocy niekoniecznie. Moze byc zwykly stabilizator
> liniowy.
Routery wcale takie małej mocy nie są. Tzn w zasadzie są, ale też mają
zwykle małą obudowę i robi się kłopot: jak odprowadzić tę ilość ciepła.
> Choc robic liniowo 3.3V z 12 ... zbrodnia :-)
No dokładnie. A jak masz zwykłe trafo, to ono jest dość miękkie, więc
musisz zapewnić zapas na wyższe napięcie.
>>> Czesto sie tak robilo, jak bylo potrzebne dodatkowe napiecie, np ujemne.
>>> "powielacz" z zasilania AC i mamy np -12V do zasilania analogowki czy
>>> RS-232 bez problemow.
>
>> Owszem, ale w routerze? Chyba tylko "oszczędność" żeby zamiast
>> maxa232/3232 dać "gołe" bufory, ale jakoś tego nie widzę. No chyba, że
>> naprawdę stare urządzenie.
>
> Jesli ma RS-232, to musi byc stare :-)
Może niekoniecznie. Potrafią mieć w środku do diagnostyki.
> Niekoniecznie do RS-232 takie napiecie, i stad moze nieuzycie max232.
> Choc widzialem go gdzies w roli przetwornicy :-)
Potrafią mieć UARTa TTL, a nawet 3V3. Jak komu wygodniej. Ja tam zwykle
daję MAXa, chociaż już miejsca na DB9 to mi szkoda.
>>> Co prawda teraz sporo ukladow, ktore niewielkie ujemne napiecia daja,
>>> wiec taki wymog coraz rzadszy.
>> Rzekłbym, że naprawdę rzadko potrzebne w klasycznych układach.
>
> Rzadko, ale widzisz - kolega zasilacz robi, i ujemne napiecie ma, i
> nawet mu potrzebne.
No, jeszcze można woltomierze i inne cacka. Ale gdzie? Tam, gdzie
analogówka. A wziąłby dobrą izolowaną przetwornicę, zasilił zwykłego
opampa, dał wyjście przez transoptor i miałby spokój. A tak musi się
zmierzyć z problemami, które go czegoś nauczą :)
Inna sprawa, że ten zasilacz to jakoś mnie nie przekonuje - za dużo
miejsc gdzie to się może wzbudzić. No i w zasadzie to konstrukcja czysto
edukacyjna - tracimy część możliwości stabilizatora, a równocześnie nie
dostajemy zalet użycia tranzystorów... W zasadzie nie dostajemy nic,
nawet źródło odniesienia jest zewnętrzne, a sprzężenie z wyjścia jest
takie trochę...
Na dobrą sprawę LM robi za darlingtona. A w takiej obudowie to już można
całkiem solidnego dostać.
> Oprocz RS232, to kojarzy mi sie ethernet na koncentryku - tam chyba bylo
> -9V, ale i tak izolowane od urzadzenia, wiec z osobnej przetwornicy.
Tak, to szło z przetwornicy, a czy to było -9 to nie wiem. Tam chyba
jednak było wyjście +-9V. Gdzieś mam parę takich wylutowanych ze starych
kart, ale nowe są już takie tanie, że chyba stare pójdą do utylizacji.
> RS-485 moze wymagac w odbiorniku.
A to ja chyba nie widziałem takiego czegoś.
Pozdrawiam
DD