Pan Waldemar Krzok napisał:

>>> Tak w nawiązaniu do ostatnio rozrośniętego wątku o żarówkach: według
>>> wiadomości podanych we wczorajszym Teleekspresie, Ónia zamierza
>>> ograniczyć maksymalną moc odkurzaczy. Ponoć do - werble - 500W.
>>>
>>> Żeby było zabawniej, to nikt takich nie produkuje...
>>
>> Nie mogą znieść sytuacji, że coś ssie bardziej od wymyśanych przez
>> nich regulacji?
>
> Z drugiej strony to firmy prześcigają się w mocy silników, bo na
> papiórze 2000 wygląda lepiej niż 1800, a 750 to już wogóle do dupy.
> Co z tego, że taka 750 ssie lepiej niż 2000? Głupi użyszkodnik kupi
> ten największy.
>
> Moc silnika to nie wszystko.

Bo to przecież tak jak z mocą wzmacniczy audio. Albo z zasilaczem
pececianym. Tak samo jak z silnikiem w samochodzie. Jak odkurzacz ma
2kW, to nie znaczy, że wciąż tyle doi z sieci. Dlatego ograniczanie
mocy zainstalowanej jest bez sensu. Jak chcą osiągnąć to, co myślę
(a im kazano osiągnąć), to by już lepiej nakazali montować czujnik
zapełnienia worka i przytkania rury. Na przykład przez pomiar mocy
*minimalnej* pobieranej w czasie pracy. Gdy moc pobierana w czasie
spoczynku wzrasta ponad normę, komputer w odkurzaczu wyłącza silnik,
a jeszcze lepiej wysyła SMS do serwisu, który natychmiast przywozi
nowy wkład filtra i wydaje certyfikat niezatkania rury ssącej.

--
Jarek