W dniu 2016-10-21 o 02:26, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 580651c8$0$15196$6...@n...neostrada.pl
>
>>> Ponoć wysypka zazwyczaj jest wywołana infekcjami wirusowymi.
>
>> Nawet i w takim wypadku antybiotyk to niewłaściwe panaceum..
>
> Antybiotykami nie można bić wirusów.
> Zasięgnij języka -- byś wiedział, czym jest antybiotyk czy wirus.
> Wirus to forma pomiędzy światem żywym i martwym -- ma DNA lub RNA,
> lecz nie rozmnaża się samodzielnie, czyli nie jest w pełni żywą istotą.
>
> Bakteria potrzebuje jedynie pożywienia -- rozmnaża się bez potrzeby
> infekowania innycj istot żywych.
>
> Wirus grypy:
>
> https://userscontent2.emaze.com/images/3be31b2d-a19e
-478f-bbb7-a0bec188649d/c11bd1ca-e51a-4a6c-9d6d-237b
d5a0be43.jpg
>
> Bakteria to pełna komórka żywa.

A co innego napisałem powyżej?, mimo to zdarzają się lekarze
przepisujący antybiotyki przy infekcji wirusowej..

>
>
>>> http://zus.pox.pl/zus/zus-chce-jednakowej-emerytury-
dla-wszystkich-polakow.htm
>>>
>
>> Bzdury.. Kolejne ich fantazje.
>
> Raczej -- propozycje.

Składał Ci je ktoś?

>
>
>
>
>
>>> Francuska policja zabiera telefony komórkowe i buty uciekinierom z
>>> obozowisk...
>
>> Złodzieje. Ruska też chcieli okraść ruf statków. Jak kiedyś lubiłem
>> Francję, tak dokumentnie mi zbrzydła gdy do koryta dostał się ten
>> obecny służka USA.
>
> Wystarczy poczytać literaturę piękną, by zrozumieć wiele.
> Dziś widzę wyraźnie, kto z ,,oczytanych'' cokolwiek czytał. :)
>
> Zacznij ;) od Nędzników -- kolejne kroki postawisz dzięki wskazówkom
> tam zawartym.
>
> Możesz iść drogą bardów. Na początek JBrel:
>
> http://www.tekstowo.pl/piosenka,jacques_brel,amsterd
am.html
>
>
> Możesz też rzucić okiem na Amsterdam rzucić takim okiem:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=Ex_Zbb3fcA0
>
> Rotterdam jest nowoczesny, co zawdzięcza ;) kanclerzowi Niemiec.
>
> Na wesoło możesz iść drogą Trzech muszkieterów.
>
> -=-
>
> Wiem, wiem -- Amsterdam i Rotterdam to miasta holenderskie, nie
> francuskie. :)
> I nie w Holandii, lecz w Belgii język francuski jest jednym z urzędowych.
> I wiem także, iż WHugo urodził się pod szwajcarską granicą, nie pod
> belgijską.
>

Co ma literatura piękna do osoby która doszła do koryta przy pomocy
obcego kraju? I ja mam poważać kraj którym włada osoba chodząca na
pasku, można powiedzieć - mocodawców z zewnątrz?

A tak nawiązując do tego co napisałeś - lubiłem Francję nie za pisarzy,
aktorów itd, ale za kultywowanie od bardzo dawna pięknych idei.