-
11. Data: 2017-02-14 06:23:45
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 13.02.2017 o 22:24, Gil pisze:
>
> Wysyłam ten post co pięć lat.
> Kto z was uruchamiał auto z korby.
> Jeszcze Skoda 100L potrafiła sie tak uruchomić.
>
Spoko! Star 66 (benzyna oczywiście). Jakieś 40 lat temu:)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
12. Data: 2017-02-14 06:28:14
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 13.02.2017 o 22:24, Gil pisze:
>
> Wysyłam ten post co pięć lat.
> Kto z was uruchamiał auto z korby.
> Jeszcze Skoda 100L potrafiła sie tak uruchomić.
>
Czy jak odpalam mojego quada 500 ccm ze sznurka to się liczy?
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
13. Data: 2017-02-14 08:47:36
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2017-02-13 o 22:24, Gil pisze:
>
> Wysyłam ten post co pięć lat.
> Kto z was uruchamiał auto z korby.
> Jeszcze Skoda 100L potrafiła sie tak uruchomić.
>
Żuka udało mi się odpalić, próba tylko dla sportu, czy się da, a żeby
było łatwiej, to jak był ciepły.
Korby używałem w Ładzie i Żuku głównie do kręcenia wałem przy ustawianiu
zapłonu i zaworów.
--
viktorius
-
14. Data: 2017-02-14 10:24:38
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Mon, 13 Feb 2017 22:24:46 +0100
Gil <g...@g...pl> wrote:
> Kto z was uruchamiał auto z korby.
Ja Żuka, taki był egzemplarz, że aby wsteczny wrzućić, to trzeba było wcisnąć się pod
niego i młotkiem bieg wbić :)
--
pozdrawiam
szerszeń
-
15. Data: 2017-02-14 10:29:28
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2017-02-14 o 10:24, szerszen pisze:
> On Mon, 13 Feb 2017 22:24:46 +0100
> Gil <g...@g...pl> wrote:
>
>
>> Kto z was uruchamiał auto z korby.
>
> Ja Żuka, taki był egzemplarz, że aby wsteczny wrzućić, to trzeba było wcisnąć się
pod niego i młotkiem bieg wbić :)
>
Czyli jedynki tez nie miałeś, bo 1 i R chodziły na tym samym wałku.
Pozostały biegi 2 i 3, tez dało się jeździć, ale nie z pełnym obciążeniem :/
--
viktorius
-
16. Data: 2017-02-14 11:30:33
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-02-14 o 00:14, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 13 Feb 2017 14:20:31 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
> napisał(a):
>> Ten stary silnik najprawdopodobniej wyposazony jest w opreznik dlatego tak lekko
gosc korba kreci.
>
> Zdaje sie ze nie. A jesli nawet - to sprawia wrazenie, jakby tarcia
> nie bylo.
> Pierscieni jeszcze nie znali, czy co ?
>
>
>> Podobno t34 nie mial korby ale awaryjnie mozna go bylo odpalic z
>> butli ze sprezonym powietrzem tak jak odpalane sa silniki okretowe.
>
> Nie awaryjnie - taki byl normalny rozruch.
>
Dziecięciem będąc widywałem ciężarówki, które najpierw odpalały mały
silniczek benzynowy, a ten dopiero po chwili robił za rozrusznik
głównego silnika.
Chyba PKP takimi dysponowała, a przynajmniej kojarzą mi się z przebudową
torowiska kolejowego.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
17. Data: 2017-02-14 12:08:40
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-02-14 o 11:30, Adam pisze:
>>> Ten stary silnik najprawdopodobniej wyposazony jest w opreznik
>>> dlatego tak lekko gosc korba kreci.
>>
>> Zdaje sie ze nie. A jesli nawet - to sprawia wrazenie, jakby tarcia
>> nie bylo.
>> Pierscieni jeszcze nie znali, czy co ?
Przy kręceniu małymi silnikami benzynowymi nie było problemem tarcie
a stopień sprężania.
>>> Podobno t34 nie mial korby ale awaryjnie mozna go bylo odpalic z
>>> butli ze sprezonym powietrzem tak jak odpalane sa silniki okretowe.
>>
>> Nie awaryjnie - taki byl normalny rozruch.
>>
>
> Dziecięciem będąc widywałem ciężarówki, które najpierw odpalały mały
> silniczek benzynowy, a ten dopiero po chwili robił za rozrusznik
> głównego silnika.
> Chyba PKP takimi dysponowała, a przynajmniej kojarzą mi się z przebudową
> torowiska kolejowego.
>
Ciężarówek takich nie widziałem ale było to popularne rozwiązanie w
ciężkim sprzęcie jak np spychacze.
Pozdrawiam
-
18. Data: 2017-02-14 12:24:49
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o7uofs$cc5$...@n...news.atman.pl...
>>>> Ten stary silnik najprawdopodobniej wyposazony jest w opreznik
>>>> dlatego tak lekko gosc korba kreci.
>>
>>> Zdaje sie ze nie. A jesli nawet - to sprawia wrazenie, jakby
>>> tarcia
>>> nie bylo.
>>> Pierscieni jeszcze nie znali, czy co ?
>Przy kręceniu małymi silnikami benzynowymi nie było problemem tarcie
>a stopień sprężania.
Ale ten sprawia wrazenie tak swobodnie krecocego sie, jakby tarcia
wcale nie bylo ...
J.
-
19. Data: 2017-02-14 13:27:44
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-02-14 o 12:24, J.F. pisze:
>>>>> Ten stary silnik najprawdopodobniej wyposazony jest w opreznik
>>>>> dlatego tak lekko gosc korba kreci.
>>>
>>>> Zdaje sie ze nie. A jesli nawet - to sprawia wrazenie, jakby tarcia
>>>> nie bylo.
>>>> Pierscieni jeszcze nie znali, czy co ?
>
>> Przy kręceniu małymi silnikami benzynowymi nie było problemem tarcie
>> a stopień sprężania.
>
> Ale ten sprawia wrazenie tak swobodnie krecocego sie, jakby tarcia wcale
> nie bylo ...
>
Tarcie jest ale główny opór w silnikach powoduje sprężanie.
Taki silnik od stara miał w nazwie "czterosuwowy silnik niskoprężny".
I dlatego te sześć cylindrów szło odpalić z korby nie specjalnie
trudniej niż cztery w żuku. Pojemność w starze razy dwa. :-)
Pozdrawiam
-
20. Data: 2017-02-14 15:14:52
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Adam,
Tuesday, February 14, 2017, 11:30:33 AM, you wrote:
>>> Ten stary silnik najprawdopodobniej wyposazony jest w opreznik dlatego tak lekko
gosc korba kreci.
>> Zdaje sie ze nie. A jesli nawet - to sprawia wrazenie, jakby tarcia
>> nie bylo.
>> Pierscieni jeszcze nie znali, czy co ?
>>> Podobno t34 nie mial korby ale awaryjnie mozna go bylo odpalic z
>>> butli ze sprezonym powietrzem tak jak odpalane sa silniki okretowe.
>> Nie awaryjnie - taki byl normalny rozruch.
> Dziecięciem będąc widywałem ciężarówki, które najpierw odpalały mały
> silniczek benzynowy, a ten dopiero po chwili robił za rozrusznik
> głównego silnika.
Ciężarówki? Raczej ruskie spychacze...
> Chyba PKP takimi dysponowała, a przynajmniej kojarzą mi się z przebudową
> torowiska kolejowego.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)