On 18.08.2015 21:38, AlexY wrote:
> J.F. pisze:
>> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:mqogdh$fhv$...@d...me...
>> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
>> news:mqofqn$do3$1@dont-email.me...
>>>> Wiem co to tesla, mam elektryka i hybrydę. Nie musi jeździć po
>>>> podwórku, [...]
>>
>>> A pokazują też ile przeżyły cykli ładowania/rozładowania?
>>> Mój laptop Macbook z 2009 pokazuje taką informację o baterii.
>>
>> A czy to nie jest zludne ?
>> W sensie, ze lepsze 5000 wyladowan do 80%, niz 500 glebokich, do 20%.
>
> Chyba wszystkie laptopy robią obecnie samoczynne doładowanie jeśli
> sprzęt jest podpięty do sieci na stałe (czyli z baterii nie pracuje) i
> poziom spadnie do ~90%, zwykle w takiej sytuacji bateria zdycha w ciągu
> 3-ch lat gdy de facto w ogóle nie jest używana, lepiej ją odłączyć i
> położyć na półkę.

Tia. A ktoś przechodząc potknie się o kabel i ci go wyrwie z gniazda
zasilajacego :)




--
pozdrawiam
MD

do góry

On 19.08.2015 00:19, J.F. wrote:
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mqvoog$rbm$...@d...me...
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
>>>> A pokazują też ile przeżyły cykli ładowania/rozładowania?
>>>> Mój laptop Macbook z 2009 pokazuje taką informację o baterii.
>>
>>> A czy to nie jest zludne ?
>>> W sensie, ze lepsze 5000 wyladowan do 80%, niz 500 glebokich, do 20%.
>
>>> Ostatnio coraz czesciej producenci pisza "ladowat tak czesto, jak to
>>> tylko mozliwe".
>
>> Ja to rozumiem tak: mam dwa laptopy z 2009 roku.
>> Jeden pokazuje że bateria ma licznik 77, drugi ma 349.
>> Który laptop Ty byś wolał wziąć? Bo ja ten pierwszy.
>
> ja bym wzial ten, do ktorego bateria tansza, bo ryzyko ze kazda z nich
> padnie oceniam na duze :-)
>
>
> Ale ... taki elektryczny samochod, jeden jezdzil np 10 km dziennie i
> ladowal codziennie, drugi jezdzil tez 10 km dziennie i ladowal co
> tydzien ...
> no, w przypadku li-ion na dwoje babka wrozyla.
> Serce mi podpowiada - ten pierwszy.
> Rozum - ten drugi. Bo w nim bateria jeszcze na 70km starcza. A w
> pierwszym - nie wiadomo.
> Ale to mozna i warto sprawdzic :-)

Warto by też spojrzeć na licznik przejechanych kilometrów. ;-)

pzdr
bartekltg

do góry

W dniu 2015-08-18 22:02, P.B. pisze:
> Dnia Tue, 18 Aug 2015 21:49:57 +0200, Ghost napisał(a):
>
>> Jakim trzeba być imbecylem żeby takie pytania zadawać?
>>
>> Matole: Norwegia i Szwecja znaczy zimno.
>
> Czytaj: gówniana sprawność akumulatorów, a cała ich żałosna pojemność i tak
> zostanie zużyta na ogrzewanie wnętrza, więc zasięg z deklarowanych 400km
> skończy się po 100.
> Podobno Teslą jeździ się zajefajnie, ale z tym zasięgiem, to się na
> taksówkę toto nadaje.
>

Filmy na youtubie twierdza inaczej, zasięg spada do np. 350-360km.

Robek

do góry

(ciach)
> Filmy na youtubie twierdza inaczej, zasięg spada do np. 350-360km.

Pod rygorem eko-drajwingu. Pod moją girą jakbym jechał z Poznania
do Warszawy, to obawiam się, że gdzieś pomiędzy Wrześnią a Koninem
bateria by się skończyła. Turbiną jak dobrze jadę to auto tankuję
przy wylocie na A2 (za wiaduktem Górczyńskim) i w Strykowie mam
rezerwę i zasięg 40km. Tesla S pewnie do Warszawy dojedzie, ale
z Vmax na poziomie 120km/h. Poczekamy na aku Litowo-Magnezowe.

http://tnij.org/hl8aly4

(ciach) Pojemność baterii magnezowej jest od 8 do 12 razy wyższa niż w
baterii litowej. Ponadto 5 razy wyższa jest też efektywność ładowania i
rozładowywania. (ciach) urządzenia z akumulatorami litowymi nie mogły
bezproblemowo pracować w temperaturze poniżej minus 15°C, a w przypadku
zasilania akumulatorem magnezowym uzyskano poprawną pracę
w temperaturze od minus 30 do plus 55°C.

No to poczekamy na Tesle XXS :D z zasięgiem 3000km. To będzie coś.

do góry