On 31 Gru 2009, 19:20, Tomek Jurkiewicz <j...@g...com>
wrote:

> Wyszedłem z założenia, że znajdę tu kilkanaście osób które wymienią
> się opiniami na ten temat i coś z tego wyniosę - kto pyta nie błądzi.
> Myślałem, że grupy dyskusyjne służą do uzyskiwania pomocy.....

No to postaram się pomóc.

> > Nic prostszego jak porównywanie cen. Ceny 'spadają' z biegiem lat
> > maszyny, a nie czy jest sezon.

> No to jest już jakaś odpowiedź na moje pytanie, ty twierdzisz że
> ceny są niezależne od sezonu, cała reszta - że są zależne (a głównie o
> to pytałem).

Ja śledziłem sobie parę marek motocykli, same ogłoszenia i ceny danych
konkretnych modeli. I mój wniosek jest prosty, mimo że sprzedający
dodaje epitety typu "posezonowa cena" "super okazja" "w sezonie będzie
drożej" są zwykłymi środkami marketingowymi które próbują mydlić oczy.
Cena jest ceną i rzeczywiście nieco spada po sezonie , ale na pewno
nie idzie w górę z początkiem roku.
Często w zimie są okazje cenowe, ale wynikają one głównie z fatalnego
stanu maszyny, której kupujący nie jest w stanie dobrze sprawdzić w
deszczowo/śniegową zimową porą.

> > Przecież masz 18 lat jesteś dorosłą osobą, sam decyduj czy chcesz
> > jeździć już czy nie, nie bądź baba.
> Nie mam 18 lat.

miałem na myśli że na pewno skończyłeś 18

> W sumie to nie pytałem o jeżdzenie bez prawka, tylko o kupienie
> przed zdaniem egzaminu. Wchodzi w grę co najwyżej ćwiczenie
> na parkingu pobliskiego supermarketu.

Nie łącz kupna moto z prawkiem bo: na szukanie maszyny, (jeśli piszesz
że się znasz lub masz człowieka co się zna)
stracisz mnóstwo czasu, pieniędzy i niestety nerwów.
Poza tym sam fakt spadku wartości maszyny jest nieznaczący względem
znalezienia odpowiedniego Stanu motocykla.


> > Ja kupiłem maszynę ponad 5 lat przed możliwością prawnego zdobycia
> > prawa jazdy, bo chciałem jeździć.
> Gratuluję, ale grupa z przechwałkami jest chyba gdzie indziej.

Żadna przechwałka, napisałem co ja zrobiłem. Liczyła się tylko jazda.
A usprawiedliwiałem się podobnie.. ćwiczę sobie do prawka, najpierw
przy garażu..
A czepiając się to w świetle prawa byłbyś takim samym bandytą
podpadającym pod ten sam paragraf (jazda bez uprawnień) jeżdżąc po
parkingu hipermarkietu, jak i ja jeżdżąc ówcześnie po alejach
solidarności... :)

> Pytałem,
> czy opłaca mi się kupować zimą. Ty twierdzisz, że nie i dziękuję

Ja twierdzę że nie ma to znaczenia


mam nadzieje że nieco pomogłem :o)
--
Wiadro(SoldierAK)