Myjk pisze:
>
> Dostałeś linka do testu z realnym zasięgiem, takie Kia e niro 64kWh
> przejeżdża 410 km w trasie. Powiedz mi, że do takiego samochodu roweru nie
> wciśniesz nawet bez haku czy dachowca.
>
do takiego wcisnę, jednak cena jego powala
jak masz rower zwykły leciutki to nie ma problemu i z hakiem i dachem,
jednak jak masz elektryczny i waga jego to 30-50kg to już na dach bardzo
ciężko włożyć i z powodu baterii tez trudno w łapy mocować, a jak dwa
takie wozisz to i hak odpada bo nie ma takich na 100kg obciążalności
dlatego mówiłem że każdy ma inne potrzeby i jeden chce mieć kombi z
jakiegoś powodu a innemu wystarczy malutki z innego powodu


Jeśli cena tego samochodu to 190 tysiaków a w porównaniu tej samej klasy
benzynowca z lpg 90 tysiaków to mówi samo za siebie,

za 100 tysięcy złotych to mam gazu na 400 tysięcy kilometrów, więc w
zasadzie przez całe życie samochodu i pewnie 20 lat jazdy jeżdżę za
darmo (a w zasadzie to uzyskałem nieoprocentowany kredyt 100 tyś złotych
na 20 lat z rata 500zł miesiąc) a TY tyle
musiałeś wydać od razu przy kupnie (albo brać kredyt więc jeszcze 10%
rocznie doliczyć do kosztów) i jeszcze dodatkowo płacić będziesz przez
te 20 lat za prąd zużyty ,

dlatego tez pisałem że jak chcesz coś porównać to nie podawaj ceny
kosmicznej która od razu na starcie zabija ekonomiczność pomysłu i
opowiastki jak to tanio się z elektryka korzysta

>
>> Tak że dla mnie i pewnie wielu wielu dalej silnik z lpg przebija
>> elektryka i pod względem kosztów i ekologiczności.
>
> Osiągi i komfort też przebija... bo oczywiście samochód z gazem sobie
> ogrzejesz i ochłodzisz na postoju, będzie równie cichy i równie dobrze
> przyśpieszy...
>

a jeśli mówisz nie o kosztach i ekologiczności ale o komforcie używania
to na pewno samochód elektryczny ma swoje niezaprzeczalne zalety ale
słono kosztujące


--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus