>

> Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości

> news:q51jy0cuvhy6.dlg@lepper.institute.com...

> >

> > Mam takie pytanie - jakiego wykonania obudowy spodziewalibyście się po

> > firmie robiącej zaawansowaną elektronikę?

> > Czy zamknięcie obudowy z użyciem kleju na gorąco jest takim rozwiązaniem?

> > Czy raczej przystoją zabawce za 3 złote na odpuście?

> >

> > Tak, pytania są retoryczne, ja znam odpowiedź. Będzie dalej w tym wątku,

> > zakładam, że jakiś nastąpi.

> Jeśli ta elektronika ma być nienaprawialna ze względów np. ekonomicznych, to

> może być w zaklejonej, czy zgrzanej obudowie. W sytuacji gdy byłaby

> możliwość naprawiać, ewentualnie rozbudować, czy unowocześnić, to naturanym

> jest, że obudowa powinna mieć mozliwość łatwego demontażu.

>

Szkoda że producenci tak nie robią. HP w zasilaczach do drukarek zamontował
zabezpieczenie (bezpiecznik ?) wyglądające jak mały rezystor. Po przepięciu w
sieci "spaliły" się zasilacze a obudowy szczelnie zaklejone (nawet szpary nie
ma) żeby przypadkiem nie otworzyć i są niby nie naprawialne, trzeba kupić nowe
za kupę kasy w serwisie HP. Po rozcięciu obudowy pił&#312;ą do metalu okazło się że
spaliło się tylko to zabezpieczenie, zalutowałem nowe bezpieczniki, obudowy
zakleiłem taśmą i działa. Ale wiadomo HP woli żeby zasilacz razem z drukarką
wywalić na śmieci, bo koszt zasilacza tak duży że lepiej kupić nową drukarkę.
Taka sama sytuacja: opalarka. Zepsuła się a obudowy nie da się rozkręcić bo są
nietypowe śruby. Kupiłem specjalny śrubokręt i w środku był zepsuty jakiś
bezpiecznik termiczny. Wymieniłem na nowy i działa.
Kolejny przykład: ładowarka do telefonów Nokia. Skręcona na śruby które da się
tylko wkręcić a wykręcić już nie bo główka śruby spiłowana. Oczywiście najlepiej
do śmieci i do sklepu po nową ładowarkę. Nawala najczęściej kabel zaraz przy
obudowie, ale jak go naprawić skoro nie można rozkręcić obudowy ? Znów trzeba
użyć piłki do metalu.
W powyższych przypadkach zrobiono wszystko żeby się urządzenia nie dało naprawić
w prosty sposób, mimo że naprawa byłą łatwa i tania.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl