On 02 Dec 2012 14:13:24 GMT, PK <P...@n...com> wrote:

>Mamy też droższe cytrusy i komputery. Zupełnie normalne jest to, że
>produkty, które trzeba importować, są drogie.

Niekoniecznie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

do góry

On 2012-12-02, nazgul <x...@w...pl> wrote:
> a jak usłyszysz że 30% obija się w pracy
> to będziesz chicał zobaczyć siniaki?

Nie ponieważ z moich obserwacji wynika, że w pracy obija się znacznie
więcej. Czyli jestem skłonny w to uwierzyć.

Ale ponieważ wychodzę z domu (może przeciwnie niż niektórzy), wiem, że
zdanie "co trzecia osoba grzebie w śmieciach" po prostu nie jest
prawdziwe. Nie oczekuję dowodu po to, żeby ktoś mi coś udowodnił.
Zażądałem go, żeby uciszyć autora tezy. No chyba że postanowi
się ośmieszyć rozwijaniem tej dyskusji.

> ale to nie jest odpowiedź.
> usiłujesz odpowiedzieć na niepostawione pytanie "dlaczego są droższe niż
> kiedyś"
> jeżeli nawet, są to na pewno nie z powodu kosztu wytworzenia.

OK nie załapałeś. Leki dziś są drogie, bo działają. Święcone gówno
nie działało (choć takie jeszcze ciepłe pewnie mogło ulżyć reumatykom).

> emeryci płacą podatki, co najmniej 18% + 23% vat + akcyza.

Zgroza...

Emeryci nie płacą realnych podatków. Niczego nie produkują, więc niczego
nie "wkładają" do budżetu. Czyli także nie dorzucają się do emerytur.
Równie dobrze mogliby dostawać od Państwa kwotę pomniejszoną o jakieś
~20% i mieć pełne zwolnienie z podatków. Dostają więcej i płacą VAT, bo
to jest po prostu łatwiejsze w organizacji.

> jakoś słabo rozwinięty skoro emerytów nie stać.

Jednych stać, innych nie stać. Nie może być wszystkich stać na wszystko,
bo to oznacza upadek gospodarki. Zawsze ktoś musi być na coś za biedny.

> Ty nie licz, że nie będzie Ci potrzebny
> lepiej policz jaką będziesz miał emeryturę zarabiając teraz średnią krajową.

Zarabiam powyżej średniej krajowej. Odkładam 500-1000 zł miesięcznie
i lokuję to z zyskiem powyżej inflacji. Jeśli dożyję emerytury i nie
wybuchnie kolejna wielka wojna, zamierzam spędzić emeryturę na
podróżowaniu po świecie póki będę miał siły, a potem osiądę w jakimś
fajnym miejscu z miłym klimatem (podobno Majorka jest spoko).

I zanim wpadniesz na jakieś ciekawe pomysły to wyjaśniam, że
nie dał mi tatuś i nie znam premiera. Po prostu zapie...lam :).

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-12-02, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Bo znana od 100 lat, mozna ja zrobic w dobrze wyposazonej pracowni
> chemicznej, know-how mozna wyczytac w bibliotece lub starych patentach :-P

Ponad 100 lat temu zrobili syntetyk w Bayer i jak widać nadal rządzą.
Jest to w ogóle niezły fenomen ekonomiczny, szeroko opisywany.
BTW: kwasu acetylosalicylowego używa się od antyku :).

A mówiąc zupełnie poważnie: Paracetamol to po prostu słabsza substancja,
ale nie powoduje problemów z krzepliwością i można go brać w dużych
ilościach.

Jest jeszcze kilka leków na ibuprofenie - mocniejszych niż paracetamol
i z mniejszymi efektami ubocznymi niż kwas acetylosalicylowy. Wychodzi
trochę taniej niż aspirin.

Jak dla kogoś Aspirin jest za drogi, to ma polską polopirynę z tą samą
substancją czynną. ~50gr/tabletkę. Różnica niewielka.

> Jak potrzebujesz raz na tydzien tabletke na kaca, to oczywiscie niedrogo,
> jak musisz lykac 4 "niedrogie" tableki dziennie, to juz sie robi drogo.
> Aspiryny sie tyle nie lyka, ale na serce, na stawy, na kosci ...

No tak. Leki i suplementy weszły po prostu do stałym wydatków. Ja na to
wykładam około 50 zł miesięcznie (głównie na magnez i potas, bo mam
niedobór). Tragedii nie ma, a zdrowie jest tego warte. Poza tym
choruję mało (poza dosyć regularnym zapaleniem ucha kosztującym
prawie stówę i sporo nerwów :/)

BTW: codziennie branie aspiryny (małych ilości) zmniejsza ryzyko
chorób układu krążenia (w tym zawału).
Tylko trzeba uważać, bo codziennie branie dużych ilości gwarantuje
długą i bolesną agonię w młodym wieku :).

> Ale ja nie o tym - tylko o kosztach produkcji i cenie. Miales przyklad ze
> co najmniej polowe w tym kosztuje nazwa.

No to podaję Ci przykład. Duża sieciowa apteka (Ziko), 10 tabletek
po 0.5g ASA:
Aspirin (Bayer) : 5.79 zł
Polopiryna (Polpharma) : 4.80 zł

Czyli Aspirin jest o 20% droższy. Z jednej strony dużo (bo płacimy
tylko za markę i za wyrównywanie cen między krajami). Z drugiej strony
nie jest na pewno przypadek "połowę kosztuje nazwa" :). No chyba że
Polpharma też się nieźle ceni :P.

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-12-02, jerzu <t...@i...pl> wrote:
> Niekoniecznie.

OK poprawiam się. Zdanie prawdziwe: import jest dodatkowym kosztem.
Cena może być niższa przez tańszą produkcję.

W każdym razie w przypadku leków te zagraniczne są zazwyczaj droższe :).

pozdrawiam,
PK

do góry

W dniu 2012-12-02 16:42, PK pisze:
> On 2012-12-02, nazgul <x...@w...pl> wrote:
>> a jak usłyszysz że 30% obija się w pracy
>> to będziesz chicał zobaczyć siniaki?
>
> Nie ponieważ z moich obserwacji wynika, że w pracy obija się znacznie
> więcej. Czyli jestem skłonny w to uwierzyć.

nie załapałeś?

>>>Dlatego że od jakiegoś czasu nie robi się ich mieszając zioła
>>>w moździeżu lub modląc się nad krowim łajnem.

>> ale to nie jest odpowiedź.
>> usiłujesz odpowiedzieć na niepostawione pytanie "dlaczego są droższe niż
>> kiedyś"
>> jeżeli nawet, są to na pewno nie z powodu kosztu wytworzenia.

> OK nie załapałeś. Leki dziś są drogie, bo działają. Święcone gówno
> nie działało (choć takie jeszcze ciepłe pewnie mogło ulżyć reumatykom).

od kiedy zaczyna się "dziś" ?

>> emeryci płacą podatki, co najmniej 18% + 23% vat + akcyza.
>
> Zgroza...
>
> Emeryci nie płacą realnych podatków.

płacą realne podatki ze swojego punktu widzenia.

> Dostają więcej i płacą VAT, bo
> to jest po prostu łatwiejsze w organizacji.
>
odkrywcze, ale mowa była o tym na co idą podatki
i gdyby nie było refundacji to także emeryci "płaciliby" mniej.
Tak?

>> jakoś słabo rozwinięty skoro emerytów nie stać.
>
> Jednych stać, innych nie stać. Nie może być wszystkich stać na wszystko,
> bo to oznacza upadek gospodarki. Zawsze ktoś musi być na coś za biedny.

zgadza się
ale zdaje się polemizowałeś z 30% poziomem ubustwa.

>
>> Ty nie licz, że nie będzie Ci potrzebny
>> lepiej policz jaką będziesz miał emeryturę zarabiając teraz średnią krajową.
>
> Zarabiam powyżej średniej krajowej. Odkładam 500-1000 zł miesięcznie
> i lokuję to z zyskiem powyżej inflacji. Jeśli dożyję emerytury i nie
> wybuchnie kolejna wielka wojna, zamierzam spędzić emeryturę na
> podróżowaniu po świecie póki będę miał siły, a potem osiądę w jakimś
> fajnym miejscu z miłym klimatem (podobno Majorka jest spoko).


ja nie z tych co zazdroszczą
ale już wiem, że jak wychodzisz z domu
to nie tam gdzie "30% grzebie w śmietnikach"

1. weź sobie dane które wkleiłem;
2. przydziel kasę taką którą dysponuje 27% najuboższych polaków;
3. przeżyj za nią miesiąc;
4. określ swoją jakoś życia w tym okresie.
może nie będzie to nic tak dosadnego jak "grzebanie w śmietniku" ale
blisko. ;-)

do góry

>> Ale ja nie o tym - tylko o kosztach produkcji i cenie. Miales przyklad ze
>> co najmniej polowe w tym kosztuje nazwa.
>
> No to podaję Ci przykład. Duża sieciowa apteka (Ziko), 10 tabletek
> po 0.5g ASA:
> Aspirin (Bayer) : 5.79 zł
> Polopiryna (Polpharma) : 4.80 zł

USA
500 szt. tabletek aspiryny 325mg: 12zł
ktoś tu kogoś roluje, co należało wykazać.

do góry

Dnia 02 Dec 2012 16:10:09 GMT, PK napisał(a):
> On 2012-12-02, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Bo znana od 100 lat, mozna ja zrobic w dobrze wyposazonej pracowni
>> chemicznej, know-how mozna wyczytac w bibliotece lub starych patentach :-P
>
> Ponad 100 lat temu zrobili syntetyk w Bayer i jak widać nadal rządzą.
> Jest to w ogóle niezły fenomen ekonomiczny, szeroko opisywany.
> BTW: kwasu acetylosalicylowego używa się od antyku :).
>
> A mówiąc zupełnie poważnie: Paracetamol to po prostu słabsza substancja,
> ale nie powoduje problemów z krzepliwością i można go brać w dużych
> ilościach.

Nie slabsza, tylko zupelnie inna.

> Jak dla kogoś Aspirin jest za drogi, to ma polską polopirynę z tą samą
> substancją czynną. ~50gr/tabletkę. Różnica niewielka.

I czujesz roznice jak zazywasz oryginal ?

>> Jak potrzebujesz raz na tydzien tabletke na kaca, to oczywiscie niedrogo,
>> jak musisz lykac 4 "niedrogie" tableki dziennie, to juz sie robi drogo.
>
> No tak. Leki i suplementy weszły po prostu do stałym wydatków. Ja na to
> wykładam około 50 zł miesięcznie (głównie na magnez i potas, bo mam
> niedobór). Tragedii nie ma, a zdrowie jest tego warte. Poza tym
> choruję mało (poza dosyć regularnym zapaleniem ucha kosztującym
> prawie stówę i sporo nerwów :/)

Jak dochody spadna, a stale wydatki wzrosna, to zobaczymy co powiesz :-)

Mnie tam troche denerwuje jak za aspiryne place niewiele mniej niz za
nowoczesny antybiotyk ..

> No to podaję Ci przykład. Duża sieciowa apteka (Ziko), 10 tabletek
> po 0.5g ASA:
> Aspirin (Bayer) : 5.79 zł
> Polopiryna (Polpharma) : 4.80 zł
> Czyli Aspirin jest o 20% droższy. Z jednej strony dużo (bo płacimy
> tylko za markę i za wyrównywanie cen między krajami).

Hm, www.e-zikoapteka.pl ?
Hm, ciekawe. Aspiryny tam nie ma. Ale gugle znajduje.
Polopiryne tez dopiero google znajduje.

Ja patrzylem tu
http://www.doz.pl/apteka/p8538-Aspirin_tabletki_500_
mg_10_szt
7.34 10x0.5g
http://www.doz.pl/apteka/p6045-Polopiryna_S_tabletki
_rozpuszczalne_300_mg_20_szt
5.37 20x0.3g

W zaleznosci od dawki ktora kto potrzebuje - miedzy 40% a 200% drozej :-)

A przy okazji ... to na ile wina aptek w tych wysokich cenach lekow ?
http://aptekazawiszy.pl/aspirin05g10tabletekwlistku-
p-165.html
4.49 a nie 7.34. I jak tu nie narzekac na drogie leki ?


> Z drugiej strony
> nie jest na pewno przypadek "połowę kosztuje nazwa" :). No chyba że
> Polpharma też się nieźle ceni :P.

Tez, bo zobacz
http://www.e-zikoapteka.pl/product/details/bol/kopir
yna-6tabl.html
2.4g za 1.21zl

A ceneo znajduje jeszcze taniej.
I jak tu nie narzekac na drogie leki ? :-)

J.

do góry

Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

>> Ja tam używam i GSK i Biofarmu - nie zauważyłem różnicy w działaniu, a w
>> cenie kilkukrotna.
>
> Bo GSK to taki brytyjski odpowiednik Polfy/Biofarmu (może trochę
> bardziej zaawansowany). To nie jest ta półka co Bayer :).

Przecież wiem, to poznańska Polfa i ich paracetamol ten sam od lat, tylko ze
zmienioną nazwą i ceną.

> Glaxo nie jest firmą badawczą ani bardzo zaawansowaną, ale mają kilka
> droższych leków w ofercie, a ostatnio bardzo dużo wydają na przejęcia
> (więc może są jakieś ambicje badawcze, a przynajmniej patentowe :)).
>
> Biznes na droższych lekach jest słabszy niż na tanich. Dlatego GSK
> musi drożej sprzedawać witaminy i inne pierdoły.

Dlaczego musi?
Mógł sobie sobie zostać tam gdzie był i nie włazić z butami do Poznania.
Polfa sobie radziła i sprzedawała normalne leki w normalnych cenach.

do góry

Dnia 02 Dec 2012 15:42:22 GMT, PK napisał(a):
>> emeryci płacą podatki, co najmniej 18% + 23% vat + akcyza.
> Zgroza...
> Emeryci nie płacą realnych podatków. Niczego nie produkują, więc niczego
> nie "wkładają" do budżetu.

Zeby placic podatki nie trzeba nic produkowac :-)

> Czyli także nie dorzucają się do emerytur.
> Równie dobrze mogliby dostawać od Państwa kwotę pomniejszoną o jakieś
> ~20% i mieć pełne zwolnienie z podatków. Dostają więcej i płacą VAT, bo
> to jest po prostu łatwiejsze w organizacji.

O ile PIT mozna by tak powiedzieciec, panstwo mowi ze emerytom daje wiecej,
ale zabiera zanim im dalo, tylko ze to nie jest latwiejsze w organizacji,
bo jest akurat trudniejsze, ale ma sluzyc do wyzszego opodatkowania
emerytow o wysokich dochodach :-)
Nowsi emeryci mieli skladke zwolniona z PIT, wiec placa z emerytury, to
jest w miare normalne.

P.S. Dzieki za przypomnienie ... czy te % co podawalem ze dostaja ponizej
1000zl, to dostaja tak naprawde ponizej ... 850 czy ile tam wychodzi.

Ale VAT juz placa. Nie musza, moga wymienic zlotowki na waluty i kupowac za
granica :-)
Placa tez inne podatki, jesli pod nie podlegaja.

>> Ty nie licz, że nie będzie Ci potrzebny
>> lepiej policz jaką będziesz miał emeryturę zarabiając teraz średnią krajową.
> Zarabiam powyżej średniej krajowej. Odkładam 500-1000 zł miesięcznie
> i lokuję to z zyskiem powyżej inflacji. Jeśli dożyję emerytury i nie
> wybuchnie kolejna wielka wojna, zamierzam spędzić emeryturę na
> podróżowaniu po świecie póki będę miał siły, a potem osiądę w jakimś
> fajnym miejscu z miłym klimatem (podobno Majorka jest spoko).

200 euro miesiecznie ? Moze nie starczyc :-)

> I zanim wpadniesz na jakieś ciekawe pomysły to wyjaśniam, że
> nie dał mi tatuś i nie znam premiera. Po prostu zapie...lam :).

Jako przedstawiciel handlowy koncernu farmaceutycznego ? :-)

J.

do góry

Dnia Sun, 02 Dec 2012 18:26:12 +0100, nazgul napisał(a):
>>> Ale ja nie o tym - tylko o kosztach produkcji i cenie. Miales przyklad ze
>>> co najmniej polowe w tym kosztuje nazwa.
>> No to podaję Ci przykład. Duża sieciowa apteka (Ziko), 10 tabletek
>> po 0.5g ASA:
>> Aspirin (Bayer) : 5.79 zł
>> Polopiryna (Polpharma) : 4.80 zł
>
> USA
> 500 szt. tabletek aspiryny 325mg: 12zł
> ktoś tu kogoś roluje, co należało wykazać.

O to to to.
I jeszcze powiedz czy to nie jest przypadkiem produkt z napisem BAYER.

J.

do góry