-
21. Data: 2019-10-10 21:20:52
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> A 6502 ?
Oj, assembler 6502 miałem obcykany jak ta lala. IMO dużo wygodniejszy i
prostszy niż Z80. Pisałem masowo "Wstawki" do programów na ATARI :)
-
22. Data: 2019-10-10 22:13:09
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 10.10.2019 o 21:20, sundayman pisze:
>
>>> A 6502 ?
>
> Oj, assembler 6502 miałem obcykany jak ta lala. IMO dużo wygodniejszy i
> prostszy niż Z80. Pisałem masowo "Wstawki" do programów na ATARI :)
Fakt, bardzo łatwy do nauczenia.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
23. Data: 2019-10-11 07:54:38
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 10.10.2019 14:51, RadoslawF wrote:
> Jak dupnie wszystko i zabraknie prądu bardzo szybko zabraknie
> paliwa a to oznacza że będą bardziej palące potrzeby niż komputery.
> Bez paliwa szlag trafi np. rolnictwo.
To jest jasne. Nawet w przypadku globalnego ataku z użyciem broni
atomowej większość ludzi nie zginie od fal uderzeniowych czy
promieniowania. Zdecydowana większość umrze później, głównie z głodu i
od chorób, w wyniku załamania się sieci produkcji i dystrybucji
podstawowych produktów. Po prostu na świecie nadal będzie kilka
miliardów ludzi, a trzeba będzie na szybko zaimplementować bardziej
"toporne" rozwiązania z czasów, gdy było ich góra kilkaset milionów (a i
tak głód na przednówku był czymś normalnym, nawet w "rozwiniętych"
częściach świata).
Przy czym:
1) Gatunek filmów/ksiązek/gier post-apo mówi o tym, co dzieje się
później, gdy sytuacja się względnie ustabilizuje. Więc rozważania
dotyczą właśnie tego, jakie komputery mogłyby być używane w tej
rzeczywistości.
2) Takich projektów nie powinno się traktować zbyt poważnie. Dla wielu
ludzi tematyka post-apo to po prostu hobby. W kontekście omawianego
projektu także nie taktowałbym tej wzmianki poważnie. ;)
-
24. Data: 2019-10-11 10:16:50
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cezary Grądys" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d9f90d5$0$17357$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 10.10.2019 o 21:20, sundayman pisze:
>>>> A 6502 ?
>
>> Oj, assembler 6502 miałem obcykany jak ta lala. IMO dużo
>> wygodniejszy i prostszy niż Z80. Pisałem masowo "Wstawki" do
>> programów na ATARI :)
>Fakt, bardzo łatwy do nauczenia.
Ja zaczalem od Z80 ... i trudny nie byl.
A 6502 ... taki sobie, jezyk assemblera moze i prostszy, ale
mozliwosci prockowi czasem brakowalo.
J.
-
25. Data: 2019-10-11 10:25:38
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d9f2a0c$0$500$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2019-10-10 o 10:34, Atlantis pisze:
>> Sprzęt będzie najmniejszym problemem. Komputerów jest wszędzie
>> pełno
>> dookoła. I nawet atak z użyciem EMP tego nie zmieni. :)
>Jak dupnie wszystko i zabraknie prądu bardzo szybko zabraknie
>paliwa a to oznacza że będą bardziej palące potrzeby niż komputery.
>Bez paliwa szlag trafi np. rolnictwo.
te stare procesory ... a i te nowe z telefonow, biora dosc malo pradu.
O ile w ogole prad bedzie, to dla nich starczy.
A jakze tu pole zaorac bez nawigacji :-)
Rolnicy .. jak traktory pojada na oleju rzepakowym czy alkoholu
etylowym, to dadza sobie rade.
Ale mieszczuchy z glodu wygina ...
J.
-
26. Data: 2019-10-11 10:52:04
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 11.10.2019 10:25, J.F. wrote:
> Rolnicy .. jak traktory pojada na oleju rzepakowym czy alkoholu
> etylowym, to dadza sobie rade.
Rolnictwo to nie tylko kwestia zaorania pola traktorem, zasiania zboża,
zasadzenia ziemniaków i zebrania plonów we właściwym momencie. Tu także
występuje sieć skomplikowanych zależności. Nie ma czegoś takiego jak
"samowystarczalny" rolnik, nawet w przypadku właściciela małego
gospodarstwa. Ktoś w końcu musi wyprodukować nawozy, gdzieś trzeba kupić
środki ochrony roślin, a raz na jakiś czas wypadałoby kupić nowy
materiał siewny z centrali, bo w przeciwnym razie z roku na rok będzie w
ziarnie będzie coraz więcej nasion chwastów.
Bez tego wszystkiego plony drastycznie spadną. A jeśli chcesz jeszcze z
tego produkować paliwo, to nie bardzo możesz sobie na to pozwolić.
> Ale mieszczuchy z glodu wygina ...
Raczej wielką hordą najadą sąsiednie wioski, pustosząc zbiory
miejscowych rolników. A potem przyjdzie zima i wszyscy razem wyginą z
głodu...
-
27. Data: 2019-10-11 11:48:31
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5da042b4$0$17349$6...@n...neostrad
a.pl...
On 11.10.2019 10:25, J.F. wrote:
>> Rolnicy .. jak traktory pojada na oleju rzepakowym czy alkoholu
>> etylowym, to dadza sobie rade.
>Rolnictwo to nie tylko kwestia zaorania pola traktorem, zasiania
>zboża,
>zasadzenia ziemniaków i zebrania plonów we właściwym momencie. Tu
>także
>występuje sieć skomplikowanych zależności. Nie ma czegoś takiego jak
>"samowystarczalny" rolnik, nawet w przypadku właściciela małego
Jest. Na poziomie antycznym i sredniowiecznym niestety.
>gospodarstwa. Ktoś w końcu musi wyprodukować nawozy, gdzieś trzeba
>kupić
>środki ochrony roślin, a raz na jakiś czas wypadałoby kupić nowy
>materiał siewny z centrali, bo w przeciwnym razie z roku na rok
>będzie w
>ziarnie będzie coraz więcej nasion chwastów.
>Bez tego wszystkiego plony drastycznie spadną. A jeśli chcesz jeszcze
>z
>tego produkować paliwo, to nie bardzo możesz sobie na to pozwolić.
Co by nie mowic, to kon pole uprawial, plonow starczalo dla niego, dla
rolnika i jeszcze dla paru osob.
A traktor podobno oszczedniejszy.
Za to sam traktor skomplikowana maszyna i calego przemyslu potrzebuje
...
>> Ale mieszczuchy z glodu wygina ...
>Raczej wielką hordą najadą sąsiednie wioski, pustosząc zbiory
>miejscowych rolników. A potem przyjdzie zima i wszyscy razem wyginą z
>głodu...
Zalezy kto lepiej uzbrojony :-)
Co przy okazji moze rozwiazac problem braku zywnosci, braku nawozow
itp.
J.
-
28. Data: 2019-10-11 12:06:49
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 11.10.2019 11:48, J.F. wrote:
> Jest. Na poziomie antycznym i sredniowiecznym niestety.
Czyli mówimy właśnie o systemie zaprojektowanym do utrzymywania
globalnej populacji liczonej w dziesiątkach-setkach milionów ludzi.
Gdzie zdecydowana większość zajmuje się uprawą roli.
Na świecie żyje obecnie ponad siedem miliardów ludzi. W samej europie
około 750 milionów. Zrezygnuj z nowoczesnych metod uprawy, a zdecydowana
większość będzie musiała umrzeć z głodu, lub - co nawet bardziej
prawdopodobne - zostać zabita przez głodnego osiłka, z powodu bochenka
chleba.
> Co by nie mowic, to kon pole uprawial, plonow starczalo dla niego, dla
> rolnika i jeszcze dla paru osob.
> A traktor podobno oszczedniejszy.
No właśnie chodzi o to, że nie starczało. Poczytaj sobie co się działo w
Irlandii w latach czterdziestych XIX wieku. Poczytaj o warunkach życia
na wsi, jeszcze w latach międzywojnia. Głód na przednówku, powszechne
niedożywienie wśród dzieci, wysoka umieralność.
Sielskie, beztroskie życie na samowystarczalnej wsi to mit,
spopularyzowany przez ekranizacje lektur szkolnych, gdzie chłopki w
czystych sukmanach, z idealnym uzębieniem radośnie sobie śpiewają
podczas żniw. :)
> Zalezy kto lepiej uzbrojony :-)
Widziałeś jakiś film o zombie?
Nec hercules contra plures.
-
29. Data: 2019-10-11 12:21:58
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5da05439$0$522$6...@n...neostrada.
pl...
On 11.10.2019 11:48, J.F. wrote:
>> Jest. Na poziomie antycznym i sredniowiecznym niestety.
>Czyli mówimy właśnie o systemie zaprojektowanym do utrzymywania
>globalnej populacji liczonej w dziesiątkach-setkach milionów ludzi.
>Gdzie zdecydowana większość zajmuje się uprawą roli.
>Na świecie żyje obecnie ponad siedem miliardów ludzi. W samej europie
>około 750 milionów. Zrezygnuj z nowoczesnych metod uprawy, a
>zdecydowana
>większość będzie musiała umrzeć z głodu, lub - co nawet bardziej
>prawdopodobne - zostać zabita przez głodnego osiłka, z powodu
>bochenka
>chleba.
Szeryfa sobie zatrudnią.
>> Co by nie mowic, to kon pole uprawial, plonow starczalo dla niego,
>> dla
>> rolnika i jeszcze dla paru osob.
>> A traktor podobno oszczedniejszy.
>No właśnie chodzi o to, że nie starczało. Poczytaj sobie co się
>działo w
>Irlandii w latach czterdziestych XIX wieku. Poczytaj o warunkach
>życia
>na wsi, jeszcze w latach międzywojnia. Głód na przednówku, powszechne
Ale jednoczesnie w miastach przemysl kwitnie, wiec wies produkowala
zywnosc z nadwyzką.
>niedożywienie wśród dzieci, wysoka umieralność.
Antybiotykow nie bylo. Wielu innych lekarstw tez nie.
>Sielskie, beztroskie życie na samowystarczalnej wsi to mit,
>spopularyzowany przez ekranizacje lektur szkolnych, gdzie chłopki w
>czystych sukmanach, z idealnym uzębieniem radośnie sobie śpiewają
>podczas żniw. :)
Ale jednak przez tysiace lat byli samowystarczalni.
Rewolucja przemyslowa to od niedawna ...
>> Zalezy kto lepiej uzbrojony :-)
>Widziałeś jakiś film o zombie?
>Nec hercules contra plures.
To bylo przed wynalezieniem ckm.
Ale potem wynalezli czolgi ... tylko ze czolgi bez paliwa nie pojada
:-)
J.
-
30. Data: 2019-10-11 13:06:38
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 11.10.2019 12:21, J.F. wrote:
> Ale jednoczesnie w miastach przemysl kwitnie, wiec wies produkowala
> zywnosc z nadwyzką.
Błąd logiczny, mylenie skutku z przyczyną. Masowy przemysł mógł się
rozwinąć dopiero wówczas, gdy na wsi występował dostatecznie duży
nadmiar wolnych rąk do pracy. Rodzący się przemysł przyjmował tych ludzi
jako robotników, a potem występowało już dodatnie sprzężenie zwrotne -
rewolucja przemysłowa prowadziła do mechanizacji rolnictwa i coraz
więcej ludzi znajdowało zatrudnienie w fabrykach.
Tak właśnie wyglądała sytuacja w Anglii w przededniu rewolucji
przemysłowej, w związku z procesem ogradzania. Właściciele ziemscy
orientowali się, że bardziej opłaca im się inwestować w hodowlę owiec na
dużą skalę, niż wydzierżawiać ziemię wielu ubogim rolnikom. Ludzie
tracili środki do życia i musieli szukać szansy w rodzącym się przemyśle.
W drugą stronę nie dałoby się tego zrobić. Dopóki rolnictwo wymaga
zaangażowania większej części populacji, nie oderwiesz jej od tego na
siłę i nie przeniesiesz do fabryk, bo wtedy będziesz miał do czynienia z
wielkim głodem.
>> niedożywienie wśród dzieci, wysoka umieralność.
>
> Antybiotykow nie bylo. Wielu innych lekarstw tez nie.
Tak, to było istotnym czynnikiem, ale tylko jednym z wielu.
Jakość wyżywienia też ma ogromne znaczenie. Ludzie niedożywieni nawet
jeśli nie umierają bezpośrednio z głodu, to są bardziej podatni na
infekcje. Zwłaszcza jeśli mówimy o dzieciach...
> Ale jednak przez tysiace lat byli samowystarczalni.
> Rewolucja przemyslowa to od niedawna ...
Samowystarczalność skończyła się znacznie wcześniej, tak mniej-więcej w
momencie pojawienia się rolnictwa. Bez dodatkowych nakładów pracy może
wyżyć zbieracz albo myśliwy. Nawet najprostsze rolnictwo wymaga już
większej specjalizacji, rodzą się skomplikowane sieci zależności.
Potrzebni są specjaliści od irygacji, produkcji narzędzi itp. Przy
pewnej skali konieczny jest organizm państwowy. No i obywatele muszą
pracować, żeby wyprodukować nadwyżkę potrzebną do utrzymania tego całego
systemu. Populacja rośnie i wtedy nie ma już prostego powrotu do tego co
było, bo wtedy większość społeczeństwa musiałaby umrzeć.
Harari fajnie opisał to w "Sapiens". ;)
> To bylo przed wynalezieniem ckm.
> Ale potem wynalezli czolgi ... tylko ze czolgi bez paliwa nie pojada :-)
Sam sobie odpowiedziałeś. CKM też będzie strzelał dopóki wystarczy
amunicji, albo nie zatnie mu się zamek. Poza tym, wystarczy żeby kilku
zdołało się przedrzeć. No i najważniejsze. Który rolnik trzyma w stodole
CKM? ;)