-
11. Data: 2018-04-14 17:21:33
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-14 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
> Cienki po naprawie za 5000 przejdzie kazdy przeglad. Poza tym znowu sie madrujesz.
Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos fotele o asfalt nie tra. Dwa lata
temu za tysiac dwiescie zlotych zalozyli nowe progi, wyspawali w podwoziu co uznali
ze nalezy naprawic i zamalowali naprawione farba. Zostaje 3800. Jak tarcza hamulcowa
kosztuje 30 zlotych to ciezko bedzie pozostale 3800 wydac na naprawy. No i 9500 w
kieszeni zostalo.
>
Crash test http://niusy.pl/@youtube.com/a0s :-)
-
12. Data: 2018-04-14 18:33:36
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2018 16:58:46 +0200, kk napisał(a):
> Seicento
I trochę przyjemniejsze w jeździe niż Cienki.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
13. Data: 2018-04-14 19:15:06
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Znajdz jeszcze film jak przy drodze stoi cienki bo gume zlapal. Bedziesz mial
dodatkowy argument. Jak byla bitwa na Luku Kurskim to Rosjanie czolgami T34
taranowali dwa razy ciezsze Tygrysy. Zalogi T34 nie przezywaly tego eksperymentu
podobnie jak zalogi Tygrysow. A moglo by sie wydawac ze czogu w wypadku drogowym nic
nie ruszy.
-
14. Data: 2018-04-14 21:41:49
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-14 o 17:21, kk pisze:
> W dniu 2018-04-14 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
>> Cienki po naprawie za 5000 przejdzie kazdy przeglad. Poza tym znowu
>> sie madrujesz. Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos fotele
>> o asfalt nie tra. Dwa lata temu za tysiac dwiescie zlotych zalozyli
>> nowe progi, wyspawali w podwoziu co uznali ze nalezy naprawic i
>> zamalowali naprawione farba. Zostaje 3800. Jak tarcza hamulcowa
>> kosztuje 30 zlotych to ciezko bedzie pozostale 3800 wydac na naprawy.
>> No i 9500 w kieszeni zostalo.
>>
>
> Crash test http://niusy.pl/@youtube.com/a0s :-)
Ale to jest Seicento, które jest tysiąc razy bardziej sztywne od Cinkusia.
Tu masz Cinkusia. https://www.youtube.com/watch?v=UoaI-NuGBN4
Aż strach patrzeć na te biedne manekiny/fantomy.
Kogutek/Zenek i tak nie zrozumie, że na dojazdy codzienne po 50km warto
jest zainwestować, bo jest dużo większe prawdopodobieństwo na wypadek
niż w przypadku dziadka, który wyjeżdża 2 razy w roku do kościoła i to
jeszcze w obstawie policji.
-
15. Data: 2018-04-14 22:19:58
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-04-14 o 06:20, Artur Frydel pisze:
> Witam.
>
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
> ktoś mi nakieruje światopogląd?
Yaris I D4D 75KM bez dwumasy i Fapów :-)
Spalanie od 4,3 w lecie na trasie do 5,6 w zimie po mieście SERIO.
z
-
16. Data: 2018-04-14 22:42:38
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-14 o 21:41, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-04-14 o 17:21, kk pisze:
>> W dniu 2018-04-14 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Cienki po naprawie za 5000 przejdzie kazdy przeglad. Poza tym znowu
>>> sie madrujesz. Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos fotele
>>> o asfalt nie tra. Dwa lata temu za tysiac dwiescie zlotych zalozyli
>>> nowe progi, wyspawali w podwoziu co uznali ze nalezy naprawic i
>>> zamalowali naprawione farba. Zostaje 3800. Jak tarcza hamulcowa
>>> kosztuje 30 zlotych to ciezko bedzie pozostale 3800 wydac na naprawy.
>>> No i 9500 w kieszeni zostalo.
>>>
>>
>> Crash test http://niusy.pl/@youtube.com/a0s :-)
>
> Ale to jest Seicento, które jest tysiąc razy bardziej sztywne od Cinkusia.
A nie wydaje się :-)
>
> Tu masz Cinkusia. https://www.youtube.com/watch?v=UoaI-NuGBN4
>
> Aż strach patrzeć na te biedne manekiny/fantomy.
>
> Kogutek/Zenek i tak nie zrozumie, że na dojazdy codzienne po 50km warto
> jest zainwestować, bo jest dużo większe prawdopodobieństwo na wypadek
> niż w przypadku dziadka, który wyjeżdża 2 razy w roku do kościoła i to
> jeszcze w obstawie policji.
>
Mnie raczej wzruszyło jak te progi zmieniał i się cieszy
-
17. Data: 2018-04-15 01:15:03
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Sluchak kk tasie. Przypierdalasz sie a za moment bedziesz darl ryja jak spytam
dlaczego podobny jestes do ojca a ni chuja do taty.
-
18. Data: 2018-04-15 02:01:58
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-15 o 01:15, Zenek Kapelinder pisze:
> Sluchak kk tasie. Przypierdalasz sie a za moment bedziesz darl ryja jak spytam
dlaczego podobny jestes do ojca a ni chuja do taty.
>
Schlałeś się ?
-
19. Data: 2018-04-15 04:51:46
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie schlalem. Nie miales zadnego powodu sie przypierdolic a sie przypierdoliles. Jak
ktos ma inteligencje wieksza od przydroznego kamienia to nie wezmie na powaznie tego
co napisalem o cienkim. Przyklad cienkiego dalem jako przeciwwage do samochodu za 10
tysiecy i piatki na naprawe. Nie zeby cienki sie nie nadawal. Ale ze cienki to inna
generacja. I nie ma znaczenia ze cienkiego mam. Nie potrzebuje duzo jezdzic. Robie ze
sto kilometrow miesiecznie. I dla takich oszalamiajacych przebiegow nic wiecej nie
potrzebuje. Mialem kaprys go zmienic. Poogladalem inne samochody i przy nich moj
cienki wychodzil najlepiej. Dlatego zmienilem w nim progi, zrobilem hamulce,
wymienilem sprzeglo. Wyszlo taniej niz kupienie innego samochodu i moze nie od razu
ale w jakims niedlugim czasie zrobienie tego co w cienkim i chuj go wie czego
jeszcze. Samochod zmienia sie dla kaprysu, potrzeby albo kiedy wkurwi. Nie mam
kaprysu na nowy, potrzeby tez nie mam i nie wkurwia mnie.
-
20. Data: 2018-04-15 06:27:38
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 14-04-2018 o 13:19, ToMasz pisze:
> W dniu 14.04.2018 o 06:20, Artur Frydel pisze:
>> Witam.
>>
>> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
>> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
>> zrywne :)
>> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
>> ktoś mi nakieruje światopogląd?
>>
> picasso za 10 tyś, 5 tyś wpakować w naprawy, nie przejmować się
> posiadaniem auta przez 5 lat.
Syn kiedyś testował ten sposób na Peugeocie 206, ale takim za 6 tys.
Niestety, po wpakowanie kolejnych 4 tys w naprawy, auto nadal było do
luftu, psuło się co chwilę, tydzień bez awarii był tygodniem straconym.
Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z PSA
musiałby zachowywać się inaczej.
W starych używkach wszystko raczej zależy od egzemplarza, jak źle
trafisz, to każdy będzie się psuł.
Szukałbym więc raczej czegoś na gwarancji, choćby zawyżając lekko budżet.
Metodą eliminacji pozostaje Picanto.....