-
41. Data: 2020-11-24 11:38:37
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 24.11.2020 o 11:32, RoMan Mandziejewicz pisze:
[...]
> Licę możesz sobie zakuć, razem z głową. Tylko i wyłącznie tygiel z
> cyną. I zakuwasz po cynowaniu - jeśli masz taką potrzebę.
Jaką temperaturę ustawiasz na tyglu? Próbowałem tak robić, bez sukcesu.
Dawało się transformatorówką, ale trzeba było długo grzać i kalafonia
się paliła. Babranina. Z kwasem acetylosalicylowym lutowało się OK.
P.P.
-
42. Data: 2020-11-24 11:51:04
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 24.11.2020 um 11:33 schrieb Paweł Pawłowicz:
> W dniu 24.11.2020 o 10:58, Waldemar pisze:
> [...]
>> Jak się nie da lutować, to pozostaje metoda impulsowo-udarowa: tulejka
>> miedziana lub mosiężna i przyjebać młotkiem. Tak "lutowałem" drut
>> platynowo-irydowy do systemu. praktycznie nie było widać szumów.
>
> Dlaczego nie lutowałeś zwykłym stopem SnPb? Platynoiryd łatwo się nim
> lutuje.
bo szumiało. Wzmacniacz miał Rin rzędu 10^15
Waldek
-
43. Data: 2020-11-24 12:36:26
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i...@m...uni-berlin.de...
Am 24.11.2020 um 11:33 schrieb Paweł Pawłowicz:
> W dniu 24.11.2020 o 10:58, Waldemar pisze:
> [...]
>>> Jak się nie da lutować, to pozostaje metoda impulsowo-udarowa:
>>> tulejka miedziana lub mosiężna i przyjebać młotkiem. Tak
>>> "lutowałem" drut platynowo-irydowy do systemu. praktycznie nie
>>> było widać szumów.
>
>> Dlaczego nie lutowałeś zwykłym stopem SnPb? Platynoiryd łatwo się
>> nim lutuje.
>bo szumiało. Wzmacniacz miał Rin rzędu 10^15
A dalej jak zmontowane ?
Bo we wspolczesnej elektronice to sie tych zlacz trudno doliczyc.
Zacisk-cyna-pcb-cyna-nozka ... a co w kosci ?
J.
-
44. Data: 2020-11-24 12:59:04
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2020-11-23 o 22:23, Grzegorz Kurczyk pisze:
> Z powyższych względów lutownica transformatorowa nie nadaje się
A ja głupi właśnie transformatorową próbowałem :)
Mam też grzałkową 24V/25W. Normalnie zasilam ją AC, ale 24V/1A DC też
dało by radę.
Tylko nie wiem z której strony kabelka mam podchodzić z lutownicą -
zgodnie z kierunkiem kabla, czy wręcz przeciwnie :)
> Swoją drogą, kilka lat temu kupiłem kilkadziesiąt sztuk półmetrowych
> patchcord-ów RJ45 CAT5e. Jakież było moje zdziwienie jak wrzucone do
> bagażnika samochodu przykleiły mi się mocno do magnesu leżącej tam
> anteny CB.
Chciałem kiedyś zrobić sobie obciążenie złącza ethernet tak, aby na
analizator widma podać CM. Nie miałem zaciskarki to w sklepie
komputerowym poprosiłem o kawałek kabelka z zaciśniętą wtyczką.
Ile ja się wtedy z tym namęczyłem, a im dłużej szorowałem scyzorykiem
każdy drucik tym bardziej biały był i nie chciał się lutować.
P.G.
-
45. Data: 2020-11-24 14:02:54
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Paweł,
Tuesday, November 24, 2020, 11:26:26 AM, you wrote:
>> Ale ... moze druciki sa izolowane jak w licy ?
>> To by mialo sens ... tylko jak mialby to amator podlaczyc ?
> Starym sposobem "na aspirynę".
Poza najgrubszymi drutami stosuje już się wszędzie druty emaliowane
lutowalne - w izolacji poliuretanowej, która topi się w temperaturze
lutowania bezołowiowego. Lica z drutów GR1 nie wymaga żadnych
specjalnych przygotowań do cynowania.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
46. Data: 2020-11-24 14:04:39
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Paweł,
Tuesday, November 24, 2020, 11:38:37 AM, you wrote:
>> Licę możesz sobie zakuć, razem z głową. Tylko i wyłącznie tygiel z
>> cyną. I zakuwasz po cynowaniu - jeśli masz taką potrzebę.
> Jaką temperaturę ustawiasz na tyglu? Próbowałem tak robić, bez sukcesu.
> Dawało się transformatorówką, ale trzeba było długo grzać i kalafonia
> się paliła. Babranina. Z kwasem acetylosalicylowym lutowało się OK.
Współczesna lica z drutów GR1 w emalii poliuretanowej cynuje się w
tyglu bezboleśnie. Stara lica w klasycznej emalii wymagała czarów.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
47. Data: 2020-11-24 15:04:10
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 23.11.2020 o 16:43, Piotr Gałka pisze:
>
> Jeden przewód wygląda jakby się składał z drucików miedzianych a drugi
> jakby to były druciki posrebrzone lub pocynowane. Z czego oni robią
> teraz te kable, że cyna (normalna, ołowiowa) się tego nie ima?
> P.G.
No to tak, mamy kable z:
- OFC - miedzi beztlenowa, ostatnio rzadko spotykane :)
- CCC - kable miedziane pokrywane miedzią, tak dobrze czytasz. Rdzeń ze
złomu około miedzianego, pokryte miedzią.
- CCA - aluminiowe pokryte miedzią,
- CCS - stalowe pokryte miedzią, łatwo je magnesem rozpoznać, sporo
chińskich kabelków tak ma.
Przy czym ta "stal" to też sprawa dyskusyjna, wsadzają pewnie co tam się
nawinie na złomowisku.
Przeważnie pokrycie robi się z OFC dla zmylenia przeciwnika, ale Tobie
mogło się trafić pokrycie z jakiegoś wynalazku optycznie
przypominającego miedź.
--
AWa.
-
48. Data: 2020-11-24 15:08:42
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Andrzej,
Tuesday, November 24, 2020, 3:04:10 PM, you wrote:
>> Jeden przewód wygląda jakby się składał z drucików miedzianych a drugi
>> jakby to były druciki posrebrzone lub pocynowane. Z czego oni robią
>> teraz te kable, że cyna (normalna, ołowiowa) się tego nie ima?
> No to tak, mamy kable z:
> - OFC - miedzi beztlenowa, ostatnio rzadko spotykane :)
> - CCC - kable miedziane pokrywane miedzią, tak dobrze czytasz. Rdzeń ze
> złomu około miedzianego, pokryte miedzią.
> - CCA - aluminiowe pokryte miedzią,
> - CCS - stalowe pokryte miedzią, łatwo je magnesem rozpoznać, sporo
> chińskich kabelków tak ma.
> Przy czym ta "stal" to też sprawa dyskusyjna, wsadzają pewnie co tam się
> nawinie na złomowisku.
> Przeważnie pokrycie robi się z OFC dla zmylenia przeciwnika, ale Tobie
> mogło się trafić pokrycie z jakiegoś wynalazku optycznie
> przypominającego miedź.
Wystarczy, że do tworzywa na izolację dostanie się trochę siarki, żeby
druciki pokryły się trudnolutowalnymi związkami miedzi z siarką i
tlenem. To się dość dobrze zachowuje przy zaciskaniu ale lutowanie to
mordęga.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
49. Data: 2020-11-24 16:11:50
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-11-24 o 14:02, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Paweł,
>
> Tuesday, November 24, 2020, 11:26:26 AM, you wrote:
>
>>> Ale ... moze druciki sa izolowane jak w licy ?
>>> To by mialo sens ... tylko jak mialby to amator podlaczyc ?
>> Starym sposobem "na aspirynę".
>
> Poza najgrubszymi drutami stosuje już się wszędzie druty emaliowane
> lutowalne - w izolacji poliuretanowej, która topi się w temperaturze
> lutowania bezołowiowego. Lica z drutów GR1 nie wymaga żadnych
> specjalnych przygotowań do cynowania.
A tak właściwie to dlaczego lica a nie linka z nieizolowanymi żyłami ?
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
50. Data: 2020-11-24 16:55:08
Temat: Re: Z czego są współczesne kable głośnikowe!
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 24.11.2020 o 14:04, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Paweł,
>
> Tuesday, November 24, 2020, 11:38:37 AM, you wrote:
>
>>> Licę możesz sobie zakuć, razem z głową. Tylko i wyłącznie tygiel z
>>> cyną. I zakuwasz po cynowaniu - jeśli masz taką potrzebę.
>> Jaką temperaturę ustawiasz na tyglu? Próbowałem tak robić, bez sukcesu.
>> Dawało się transformatorówką, ale trzeba było długo grzać i kalafonia
>> się paliła. Babranina. Z kwasem acetylosalicylowym lutowało się OK.
>
> Współczesna lica z drutów GR1 w emalii poliuretanowej cynuje się w
> tyglu bezboleśnie. Stara lica w klasycznej emalii wymagała czarów.
No tak... Mamy różną perspektywę. Drutów nawojowych używam rzadko, a mam
spory zapas z dawnych czasów, kiedy takie rzeczy się "organizowało".
:-)
P.P.