eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMycie klawiatury laptopa.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2020-11-22 21:22:22
    Temat: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Witajcie.

    Taka rzecz: klawiatura laptopa (Levovo B580) została umyta pianką do
    plastików. Wszystko wskazuje na to, że ktoś tej pianki zaaplikował kilka
    razy za dużo i dodatkowo długo czekał, zanim ją wytarł.

    Efekt:
    działa kilka klawiszy, kilka innych powoduje tylko systemowy dźwięk,
    reszta martwa.

    Jak ją spróbować przywrócić do życia?

    Myślę najpierw kąpiel w ciepłej wodzie destylowanej, a potem w metanolu.

    A może nie woda i metanol, tylko izopropanol? Albo "sucha" benzyna?

    Wygląda na nierozbieralną, tego typu:

    https://swiatbaterii.pl/klawiatury-do-laptopa-ibm-le
    novo/1464-1-green-cell-klawiatura-v-117020zs1-do-lap
    topa.html

    albo krócej:
    https://tiny.pl/78x5x

    Nie jest bardzo droga, ale wolałbym najpierw naprawić, a kupić
    dzieciakowi nową dopiero, jak nie da się naprawić starej.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 2. Data: 2020-11-23 14:26:50
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: K <n...@e...com>

    On 22/11/2020 20:22, Adam wrote:
    > Witajcie.
    >
    > Taka rzecz: klawiatura laptopa (Levovo B580) została umyta pianką do
    > plastików. Wszystko wskazuje na to, że ktoś tej pianki zaaplikował kilka
    > razy za dużo i dodatkowo długo czekał, zanim ją wytarł.
    >
    > Efekt:
    > działa kilka klawiszy, kilka innych powoduje tylko systemowy dźwięk,
    > reszta martwa.
    >
    > Jak ją spróbować przywrócić do życia?
    >
    > Myślę najpierw kąpiel w ciepłej wodzie destylowanej, a potem w metanolu.
    >
    > A może nie woda i metanol, tylko izopropanol? Albo "sucha" benzyna?
    >
    > Wygląda na nierozbieralną, tego typu:
    >
    > https://swiatbaterii.pl/klawiatury-do-laptopa-ibm-le
    novo/1464-1-green-cell-klawiatura-v-117020zs1-do-lap
    topa.html
    >
    >
    > albo krócej:
    > https://tiny.pl/78x5x
    >
    > Nie jest bardzo droga, ale wolałbym najpierw naprawić, a kupić
    > dzieciakowi nową dopiero, jak nie da się naprawić starej.
    >
    >

    Taniej z punktu widzenia twojego czasu i lepiej z punktu widzenia
    kondycji psychicznej spowodowanej wynikiem efektu koncowego wyjdzie od
    razu kupic nowa ;)


  • 3. Data: 2020-11-23 14:59:38
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-11-23 o 14:26, K pisze:
    > On 22/11/2020 20:22, Adam wrote:
    >> Witajcie.
    >>
    >> (...)
    >> Nie jest bardzo droga, ale wolałbym najpierw naprawić, a kupić
    >> dzieciakowi nową dopiero, jak nie da się naprawić starej.
    >>
    >>
    >
    > Taniej z punktu widzenia twojego czasu i lepiej z punktu widzenia
    > kondycji psychicznej spowodowanej wynikiem efektu koncowego wyjdzie od
    > razu kupic nowa ;)

    Chyba masz rację, ale moje nastawienie jest tradycyjne: najpierw
    naprawić, a jak się nie da, to spróbować jeszcze raz ;) a dopiero potem
    kupować.

    Aczkolwiek zdarzało się, że teściowi naprawiałem wędziska czy
    "piszczyki" do wędki (nie wiem, jak to się nazywa) a koszt materiałów
    był wyższy od nowej chińszczyzny.

    W tym przypadku rzeczywiście - szkoda czasu na naprawę.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 4. Data: 2020-11-23 17:12:34
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    > tylko izopropanol?

    Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i benzyną
    można próbować.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 5. Data: 2020-11-23 17:28:02
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-11-23 o 17:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
    > W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    >> tylko izopropanol?
    >
    > Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    > warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i benzyną
    > można próbować.
    >

    Dzięki, spróbuję.

    BTW:
    Dobre wynalazki były m.in w IBM R50, później Lenovo R500, P50/P70:
    specjalne rynienki odprowadzające płyn z klawiatury pod spód laptopa.
    Tyle, że jak pianka "wrze", to rynienki też by chyba nie pomogły.
    A przy okazji dowiedziałem się, że to była pianka do ekranów, nie do
    klawiatur. Butelki praktycznie identyczne. Ale to chyba i tak nie
    stanowi, jeśli była nałożona warstwa gruba na dwa palce.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 6. Data: 2020-11-23 21:11:02
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-11-23 o 17:28, Adam pisze:
    > W dniu 2020-11-23 o 17:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
    >> W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    >>> tylko izopropanol?
    >>
    >> Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    >> warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i
    >> benzyną można próbować.
    >>
    >
    > Dzięki, spróbuję.
    >
    > BTW:
    > Dobre wynalazki były m.in w IBM R50, później Lenovo R500, P50/P70:
    > specjalne rynienki odprowadzające płyn z klawiatury pod spód laptopa.
    > Tyle, że jak pianka "wrze", to rynienki też by chyba nie pomogły.
    > A przy okazji dowiedziałem się, że to była pianka do ekranów, nie do
    > klawiatur. Butelki praktycznie identyczne. Ale to chyba i tak nie
    > stanowi, jeśli była nałożona warstwa gruba na dwa palce.
    >
    >
    A klawiatura była wyjęta z laptopa?
    Jeśli nie to obawiam się że został zalany środek i sama wymiana
    klawiatury może nie wystarczyć.

    --
    Janusz


  • 7. Data: 2020-11-23 21:17:21
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-11-23 o 21:11, Janusz pisze:
    > W dniu 2020-11-23 o 17:28, Adam pisze:
    >> W dniu 2020-11-23 o 17:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
    >>> W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    >>>> tylko izopropanol?
    >>>
    >>> Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    >>> warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i
    >>> benzyną można próbować.
    >>>
    >>
    >> Dzięki, spróbuję.
    >>
    >> BTW:
    >> Dobre wynalazki były m.in w IBM R50, później Lenovo R500, P50/P70:
    >> specjalne rynienki odprowadzające płyn z klawiatury pod spód laptopa.
    >> Tyle, że jak pianka "wrze", to rynienki też by chyba nie pomogły.
    >> A przy okazji dowiedziałem się, że to była pianka do ekranów, nie do
    >> klawiatur. Butelki praktycznie identyczne. Ale to chyba i tak nie
    >> stanowi, jeśli była nałożona warstwa gruba na dwa palce.
    >>
    >>
    > A klawiatura była wyjęta z laptopa?
    > Jeśli nie to obawiam się że został zalany środek i sama wymiana
    > klawiatury może nie wystarczyć.
    >

    Środek suchuteńki. Nic nie wyszło poza obrys klawiatury. Laptop działa
    prawidłowo, zarówno z podpiętą własną klawiaturą jak i z odpiętą.
    Prawidłowo reaguje na skaner palca, na tablet. Prawidłowo obsługuje
    klawiaturę zewnętrzną USB, prawidłowo działa w sesji RDP.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 8. Data: 2020-11-23 22:34:11
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>

    W dniu 23.11.2020 o 17:28, Adam pisze:
    > W dniu 2020-11-23 o 17:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
    >> W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    >>> tylko izopropanol?
    >>
    >> Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    >> warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i
    >> benzyną można próbować.
    >>
    >
    > Dzięki, spróbuję.
    >
    > BTW:
    > Dobre wynalazki były m.in w IBM R50, później Lenovo R500, P50/P70:
    > specjalne rynienki odprowadzające płyn z klawiatury pod spód laptopa.
    > Tyle, że jak pianka "wrze", to rynienki też by chyba nie pomogły.
    > A przy okazji dowiedziałem się, że to była pianka do ekranów, nie do
    > klawiatur. Butelki praktycznie identyczne. Ale to chyba i tak nie
    > stanowi, jeśli była nałożona warstwa gruba na dwa palce.
    >
    >

    Warstwy folii w klawiaturze wciągnęły jak kapilara płyn, który pozostał
    po opadnięciu piany. W ciasnej przestrzeni płyn nie ma jak odparować i
    lekko przewodzi ogłupiając elektronikę sterownika klawiatury.
    Kiedyś (jak to się opłacało) odcinałem "łebki" plastikowych "nitów"
    łączących warstwy folii z aluminiowym usztywnieniem, rozbierałem
    klawiaturę na warstwy i każdą przemywałem izopropanolem lub benzyną
    ekstrakcyjną (w zależności czym klawiatura była zalana). Potem to
    wszystko porządnie suszyłem i składałem "nitując" kropelkami kleju w
    miejscu odciętych łebków oryginalnych nitów.


    --
    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 9. Data: 2020-11-23 22:51:47
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-11-23 o 22:34, Grzegorz Kurczyk pisze:
    > W dniu 23.11.2020 o 17:28, Adam pisze:
    >> W dniu 2020-11-23 o 17:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
    >>> W dniu 2020-11-22 o 21:22, Adam pisze:
    >>>> tylko izopropanol?
    >>>
    >>> Izopropanol najbezpieczniejszy z tego wszystkiego. Przedmuchać potem
    >>> warto. No chyba, że sama folię da się wydłubać pazurem, wtedy i
    >>> benzyną można próbować.
    >>>
    >>
    >> Dzięki, spróbuję.
    >>
    >> BTW:
    >> Dobre wynalazki były m.in w IBM R50, później Lenovo R500, P50/P70:
    >> specjalne rynienki odprowadzające płyn z klawiatury pod spód laptopa.
    >> Tyle, że jak pianka "wrze", to rynienki też by chyba nie pomogły.
    >> A przy okazji dowiedziałem się, że to była pianka do ekranów, nie do
    >> klawiatur. Butelki praktycznie identyczne. Ale to chyba i tak nie
    >> stanowi, jeśli była nałożona warstwa gruba na dwa palce.
    >>
    >>
    >
    > Warstwy folii w klawiaturze wciągnęły jak kapilara płyn, który pozostał
    > po opadnięciu piany. W ciasnej przestrzeni płyn nie ma jak odparować i
    > lekko przewodzi ogłupiając elektronikę sterownika klawiatury.
    > Kiedyś (jak to się opłacało) odcinałem "łebki" plastikowych "nitów"
    > łączących warstwy folii z aluminiowym usztywnieniem, rozbierałem
    > klawiaturę na warstwy i każdą przemywałem izopropanolem lub benzyną
    > ekstrakcyjną (w zależności czym klawiatura była zalana). Potem to
    > wszystko porządnie suszyłem i składałem "nitując" kropelkami kleju w
    > miejscu odciętych łebków oryginalnych nitów.
    >
    >

    Dzięki. Wydaje mi się, że ta też jest nitowana na gorąco. A że z
    oszczędności (?) nitów jest niewiele, to może jak znajdę wolną chwilę,
    to dla sportu się pobawię.
    Chociaż przypomniałem sobie, że jak poprzednim razem klawiaturę
    rozebrałem (jeszcze Optimus, na DIN), to do tej pory leży rozebrana.
    Chciałem ją oczyścić, bo działała jak mechaniczna. A być może nawet była
    mechaniczna.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 10. Data: 2020-11-24 00:20:23
    Temat: Re: Mycie klawiatury laptopa.
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>

    W dniu 23.11.2020 o 22:51, Adam pisze:

    >> Warstwy folii w klawiaturze wciągnęły jak kapilara płyn, który
    >> pozostał po opadnięciu piany. W ciasnej przestrzeni płyn nie ma jak
    >> odparować i lekko przewodzi ogłupiając elektronikę sterownika klawiatury.
    >> Kiedyś (jak to się opłacało) odcinałem "łebki" plastikowych "nitów"
    >> łączących warstwy folii z aluminiowym usztywnieniem, rozbierałem
    >> klawiaturę na warstwy i każdą przemywałem izopropanolem lub benzyną
    >> ekstrakcyjną (w zależności czym klawiatura była zalana). Potem to
    >> wszystko porządnie suszyłem i składałem "nitując" kropelkami kleju w
    >> miejscu odciętych łebków oryginalnych nitów.
    >>
    >>
    >
    > Dzięki. Wydaje mi się, że ta też jest nitowana na gorąco. A że z
    > oszczędności (?) nitów jest niewiele, to może jak znajdę wolną chwilę,
    > to dla sportu się pobawię.
    > Chociaż przypomniałem sobie, że jak poprzednim razem klawiaturę
    > rozebrałem (jeszcze Optimus, na DIN), to do tej pory leży rozebrana.
    > Chciałem ją oczyścić, bo działała jak mechaniczna. A być może nawet była
    > mechaniczna.
    >
    >

    P.S. Z benzyną ekstrakcyjną uważaj bo rozpuszczała lub "marszczyła"
    niektóre typy folii. Trzeba zrobić próbę na brzegu folii.
    Z drugiej strony spiritus metylowy/etylowy czyli tzw. "jagodzianka na
    kościach" przy mocniejszym potarciu zmywała napyloną warstwę srebra,
    która robi za ścieżki i pola kontaktowe pod klawiszami. Izopropanol
    będzie lepszy.

    --
    Pozdrawiam
    Grzegorz

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: