eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZ cylku: czyja wina? › Re: Z cylku: czyja wina?
  • Data: 2010-09-13 16:57:38
    Temat: Re: Z cylku: czyja wina?
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-09-13 13:39, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
    > =Marcos= napisał:
    >>> Na rozsądek wina braku wyobraźni kierowcy dostawczaka, ale jak to
    >>> prawo i policja oceni?
    >> Niezachowanie należytej odległości? Żeby samochód jadący przed Tobą
    >> zasłaniał wszystko co jest przed nim, trzeba jechać naprawdę blisko i
    >> naprawdę centralnie za nim.
    >
    > Jadąc w mieście przepisowe 50km/h zazwyczaj trzymasz się nie dalej niż
    > 10m. Nawet niech to bedzie 15m, dodać do tego długość dostawczaka - 5m i
    > odległość jaka dzieliła go do przeszkody w chwili zmiany pasa - 10m daje
    > raptem 30m. Droga hamowania z tej prędkości mniejsza nie bedzie, a
    > dodając jeszcze do tego element zaskoczenia - stłuczka gwarantowana. Co
    > do widoczności - sprawdziłem sam że są sytuacje w których nie widać.

    Są tacy, że dobrze trzymać się jakieś 3s za samochodem z przodu:) Co
    daje odrobinę więcej niż to 10m. Zresztą 10m przy 50km/h to jednak jazda
    na zderzaku. W przypadku awaryjnego hamowania, zanim zdążysz pomyśleć o
    hamulcu już zaparkowałeś pól auta w jego tyle.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: