-
11. Data: 2010-06-16 08:27:20
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-06-15, LukeB <g...@o...pl> wrote:
> Na koniec Pan ogolnie stwierdzil, ze pluje sobie w brode i duzo lepiej
> zrobil by kupujac stara Honde.
>
> Pozostawiam do wiadomosci ogolu - a noz ktos wpadnie na pomysl, ze
> tanim kosztem bedzie mial nowy i bezawaryjny sprzet do jazdy.
>
Ja wkleje juz ktorys raz z kolei:
<http://william350.w.interia.pl/motocykl.html>
Przykladowo:
13k:
- Wymieniłem szpilki mocujące wydech na śruby (szpilki popękały od temperatury)
31k:
- Nowa dźwignia zmiany biegów (poprzednia miała już mega luzy)
- Nowa głowica (kompletna, z zaworami, sprężynami, dźwigienkami)
[...]
- Nowe przednie zawieszenie (kompletne lagi z goleniami)
[...]
- Nowe sprzęgło (kompletne)
[...]
- Nowy gaźnik
[...]
- Nowa instalacja elektryczna (poprzednia się spaliła)
- Nowa stacyjka (poprzednia się spaliła)
To juz chyba w WSK175 mniej robilem :-) A za 3k to mozna dostac ladna
MZ ETZ 251.
--
Artur
ZZR 1200
-
12. Data: 2010-06-16 08:34:36
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2010-06-16 10:27, AZ pisze:
> To juz chyba w WSK175 mniej robilem :-) A za 3k to mozna dostac ladna
> MZ ETZ 251.
Zapomniałeś dodać ze to przy turystyce było:-)
przy normalnej jeździe dookoła komina awarii byłoby trzy razy więcej.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
13. Data: 2010-06-16 12:40:31
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: mmaurycy <m...@v...pl>
W dniu 2010-06-15 16:49, LukeB pisze:
> Dorzuce swoje 3 slowa do tematu.
>
> Jako, ze szukam taniego 125 - 250ccm pierdzidelka do miasta, z
> ciekawosci zagailem dzis na przypadkowego czlowieka na rzeczonym
> motocyklu o wrazenia z jego eksploatacji.
> Moto mialo najechane 7600 km, bylo kupione nowe. Zagajony Pan byl z
> niego bardzo niezadowolony. Mowil o ciaglych awariach i braku zaufania
> do maszyny. Podczas wspomnianego przebiegu m.in. rozpadla mu sie
> manetka gazu i zdeformowal wal korbowy -na tyle skutecznie, ze
> konieczna byla jego wymiana. Tu zaczely sie schody, gdyz na nowy wal -
> jak sie okazalo- przyszlo mu poczekac ponad miesiac. W dodatku nikt
> nie chcial podjac sie jego wymiany. Do tego moto bardzo szybko
> zaczynalo rdzewiec (tak samo zreszta, jak inny spotkany przeze mnie
> Romet CRS 50, w ktorym korodowalo doslownie wszystko oprocz silnika i
> plastikow).
> Na koniec Pan ogolnie stwierdzil, ze pluje sobie w brode i duzo lepiej
> zrobil by kupujac stara Honde.
>
> Pozostawiam do wiadomosci ogolu - a noz ktos wpadnie na pomysl, ze
> tanim kosztem bedzie mial nowy i bezawaryjny sprzet do jazdy.
>
> --
> Lukasz
> Transalp XL650V, WAW
Witam ,
też nie jestem pasjonatemchińskich ale Korwin Mikke nie narzekał na to moto
--
pozdrawiam
mmaurycy
SYM HUSKY już 150 :)
http://mmaurycy.googlepages.com/symhusky125
-
14. Data: 2010-06-16 12:46:03
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-06-16, mmaurycy <m...@v...pl> wrote:
> też nie jestem pasjonatemchińskich ale Korwin Mikke nie narzekał na to moto
>
No tak, jak sobie wyjedzie 5 razy w sezonie wkolo domu to sie nie psuje.
Ja wiem ze fajnie miec pachnace nowoscia moto i z gwarancja ale nawet wtedy
balbym sie tym pojechac gdzies dalej niz po bulki do sklepu, bo skad wiem ze
100km od domu nie ukreci mi sie wal czy spali instalacja?
--
Artur
ZZR 1200
-
15. Data: 2010-06-16 12:47:51
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: n...@s...com
On Wed, 16 Jun 2010 12:46:03 +0000 (UTC), AZ
<a...@g...com> wrote:
>, bo skad wiem ze
>100km od domu nie ukreci mi sie wal czy spali instalacja?
A skad wiesz ze kawasaki Ci sie nie zepsuje ?
pozdr
newrom
PS. chociaz zzr1200 to chyba juz papefek nie traca ;>
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
16. Data: 2010-06-16 12:54:20
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-06-16, n...@s...com <n...@s...com> wrote:
>
> A skad wiesz ze kawasaki Ci sie nie zepsuje ?
>
Bo to jest Kawasaki Heavy Industries a nie jakas Honda.
> PS. chociaz zzr1200 to chyba juz papefek nie traca ;>
Ponoc nie. Urywa tylko sruby alternatora. Ale da sie z tym jezdzic,
w zeszlym roku jezdzilem ze 2 miesiace bo kazdy spec mowil: panie to
jest Kawasaki i to jest normalne.
--
Artur
ZZR 1200
-
17. Data: 2010-06-16 12:59:19
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>
AZ napisał(a):
> Ponoc nie. Urywa tylko sruby alternatora. Ale da sie z tym jezdzic,
> w zeszlym roku jezdzilem ze 2 miesiace bo kazdy spec mowil: panie to
> jest Kawasaki i to jest normalne.
Ty, ale widzialem to kawasaki na filmie, jak sie scigasz i wyglada jakby
ten motur z gumy byl zrobiony, tak mu wszystko sie ugina.
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
-
18. Data: 2010-06-16 13:01:27
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: "Bartłomiej Kacprzak" <b...@w...pl>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:hvahhs$94l$4@node1.news.atman.pl...
> On 2010-06-16, n...@s...com <n...@s...com> wrote:
>>
>> A skad wiesz ze kawasaki Ci sie nie zepsuje ?
>>
> Bo to jest Kawasaki Heavy Industries a nie jakas Honda.
>> PS. chociaz zzr1200 to chyba juz papefek nie traca ;>
> Ponoc nie. Urywa tylko sruby alternatora. Ale da sie z tym jezdzic,
> w zeszlym roku jezdzilem ze 2 miesiace bo kazdy spec mowil: panie to
> jest Kawasaki i to jest normalne.
No to zwroc uwage na mocowanie zegarow do glowki ramy.
U mnie peklo na wyboistej drodze.
Na razie sklejone tasma i jezdzi.
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
19. Data: 2010-06-16 13:06:39
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: AZ <a...@g...com>
On 2010-06-16, Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl> wrote:
>
> Ty, ale widzialem to kawasaki na filmie, jak sie scigasz i wyglada jakby
> ten motur z gumy byl zrobiony, tak mu wszystko sie ugina.
>
Slabo patrzyles - to jest model z tektury w skali 1:1.
--
Artur
ZZR 1200
-
20. Data: 2010-06-16 13:07:07
Temat: Re: Z cyklu 'Chinski Jednoslad' - Romet K125
Od: n...@s...com
On Wed, 16 Jun 2010 12:54:20 +0000 (UTC), AZ
<a...@g...com> wrote:
>Bo to jest Kawasaki Heavy Industries a nie jakas Honda.
Mialem kawasaki, mam honde. Kawasaki juz raczej nie kupie :-)
>Ponoc nie. Urywa tylko sruby alternatora. Ale da sie z tym jezdzic,
A to luz. W hondzie sie nic nie urywa, ale przez to jest bardzo nudna
i nie warta uwagi ;)
>w zeszlym roku jezdzilem ze 2 miesiace bo kazdy spec mowil: panie to
>jest Kawasaki i to jest normalne.
Cos w tym jest! ;)
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html