-
11. Data: 2011-12-02 18:44:08
Temat: Re: Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem
Od: kamil <k...@s...com>
On 29/11/2011 23:41, Krzysiek Supera wrote:
> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
> news:jao059$j$1@inews.gazeta.pl...
>> On 25/11/2011 11:59, Krzysiek Supera wrote:
>>>
>>>> Jak sie dokumentuje straty moralne ? :-)
>>>
>>> Opisowo. Jeśli w wypadku poszkodowani to dwoje małych dzieci i dwoje
>>> dorosłych (a żona w ciąży), co masz opisane w papierach ze szpitala, to
>>> raczej jest to wystarczająca dokumentacja przeżytego stresu. Ale żeby
>>> nie było tak tragicznie - trzecie dziecię urodziło się 2 tygodnie temu -
>>> całe i zdrowe :)
>>
>> A z ciekawości, ile euro droższa jest strata moralna żona w ciąży i
>> jak to się rozkłada na wiek dzieci? Wiadomo, takie małe w pieluchach
>> nie wie nawet, że jedzie na wakacje, a figa z makiem z obiecanych nart
>> 15-letniej córki to już poważniejsza sprawa. Liczą to podług wieku,
>> czy jakoś inaczej?
>>
>> No i co jeśli te narty miały być prezentem za dobre oceny w szkole?
>> Wtedy straty moralne trzeba by jakoś podwójnie wycenić?
>
> Przecież oni tego nie liczą - Ty podajesz im kwotę według własnego
> uznania. Możesz także uzwzlędnić średnioroczne zachowanie dzieci przy
> stole - nikt Ci tego nie zabroni :)
Jak według mojego uznania, to bez kozery powiem pińcet. Euro dziennie,
na członka rodziny.
Jakieś swoje wytyczne mieć muszą, bo chyba nie wypłacą dwóch milionów
euro za straty moralne z powodu popsutego weekendu?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net