-
Data: 2012-11-03 20:23:37
Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
Od: The_EaGle <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2012-11-03 16:37, Myjk pisze:
> Fri, 02 Nov 2012 23:15:01 +0100, The_EaGle
>
>> To znaczy że o tym nie widziałeś? :) [...]
>
> Rozśmieszyło mnie pojęcie "permanentnego zagrożenia". :)
> Wg mnie takie poczucie na drodze jest zbyteczne do bezpiecznego ruchu.
Takie pojęcie towarzyszy przez cały czas każdemu świadomemu
motocykliście jadącemu w mieście. Tylko dzięki temu można przeżyć na
drodze, jeżeli analizujesz kto w danej sekundzie może cię zabić.
Zakładasz że każda kolizja to twoja śmierć lub ciężkie kalectwo.
Jeżeli jedziesz ulicą samochodem i co 20-30m masz skrzyżowanie dróg
równorzędnych to musisz skupić się na tym co się dzieje dookoła albo za
chwilę będziesz mieć stłuczkę. Jest wiele takich przypadków gdzie na
ulicy na której dochodziło do wypadków po wprowadzeniu takich skrzyżowań
nikt więcej nie został nawet ranny.
>
>> Chylę głowę przed interpretacją zdarzeń... pogratulować tylko...
>
> Ależ to z Twojej wizji wychodzi taka interpretacja. "Stan permanentnego
> zagrożenia" to pojęcie abstrakcyjne, a mała prędkość nie wyklucza wcale
> kolizyjności. Co najwyżej skutki są mniejsze, ale to zostawmy. Wypadki to
> głównie wynik nieuwagi lub wprost nieznajomości przepisów.
Wypadki są spowodowane przez wiele czynników. Jednym z nich jest
nieuwaga - zgoda. Natomiast to że dojdzie do wypadku wynika z prędkości
bo gdyby była niska to była by stłuczka a nie wypadek. Zakładając że dwa
samochody się zderzą. To samo jest z pieszym, na wąskiej drodze z
chodnikami o szerokości 1m i dużym ruchu należy zwolnić to wynika z
szans na to że któryś z tych samochodów po zderzeniu znajdzie się na
chodniku i jak będzie jechał szybko to kogoś zabije.
>
>>> Może nie mieszajmy w to prędkości i skutków, bo nie o tym jest dyskusja.
>> Akurat prędkość i skutek mają bezpośrednie przełożenie.
>
> Ale nie mają bezpośredniego wpływu na samą kolizję.
W omawianym przypadku oczywiście że mają. Dojeżdżając do skrzyżowania
równorzędnego (bez zatrzymywania się) musisz w ciągu sekundy podjąć
decyzje czy na to skrzyżowanie wjeżdżasz. Na takim skrzyżowaniu masz
ograniczoną widoczność (mówimy o mieście a nie amerykańskiej prerii)
Czyli jesteś w stanie w ciągu 1 sekundy określić czy na odcinku np 10m
drogi z twojej prawej znajduje się samochód. Widzisz że niczego tam nie
ma i jedziesz. Jesteś już 1-2 od skrzyżowania a tu nagle ktoś dojeżdża z
twojej prawej z prędkością 60km/h czyli w ciągu sekundy pokonuje 17m.
Hamujesz ale jest już za późno zatrzymujesz się na środku skrzyżowania a
ten po prawej wali w twój bok z prawej. Czyja była wina?
>
>> Pomaga skupić uwagę kierującego na drodze.
>> Druga sprawa to pomaga zmniejszyć prędkość pojazdów
>> w naturalny sposób. Podwójna korzyść.
>
> Jednocześnie zmniejszając płynność i przepustowość skrzyżowań.
> W PL to ważny czynnik, w przeciwieństwie do np. US.
Dlatego nikt rozsądny nie robi takich skrzyżowań na głównych ulicach ale
małych uliczkach osiedlowych gdzie ruch ma być wolny i spokojny.
...
>
>> No nie zrozumiałeś. Pewność masz w 100% bo nie macha się że TY jedziesz
>> ale że ON ma jechać a jak pojedzie to ty stoisz a jak przejedzie to
>> jedziesz za nim. Jak więc macie się zderzyć? ;) Mam ci to rozrysować? ;>
>
> Nie musisz. Wykazuję jedynie, że machanie łapami nie zmienia pierwszeństwa.
No to nie zrozumiałeś. Machanie czy też wskazywanie ręką jest określone
w PoRD w sytuacji kiedy kilku użytkowników dróg jednocześnie podjedzie
do skrzyżowania równorzędnego.
> Równie dobrze nie trzeba tracić czasu na machanie, tylko pojechać. Jedyne
> czego potrzeba, to wyrozumiałości i zaakceptowania tego faktu z drugiej
> strony. Konkretnie tej, która w Twoim wypadku by machnęła ręką.
Jeżeli to zrobisz tak że druga osoba nie będzie musiała zwalniać,
gwałtownie hamować czy robić różnych innych manewrów aby uniknąć
zderzenia i przy tym nie będzie to 20cm od zderzaka to OK ale zwykle tak
to nie wygląda.
...
>>> Chciałeś napisać przez to, że "pruję" przez skrzyżowania równorzędne, nie
>>> zwracam uwagi na bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników?
>> Chciałem napisać że przejechanie komuś przed maską jak miał
>> pierwszeństwo nie jest ani grzeczne, ani dobre dla lakieru
>> na dłuższą metę.
>
> Uhm. Ale jak mi machnie, to jest już grzeczne. Wiesz, po prostu nie mam
> manii wielkości.
To co piszesz wcześniej świadczy raczej nie o mani ale o przekonaniu że
jest się lepszym/szybszym od tego z prawej. Bardzo zabawne kiedy z
prawej stoi np motocykl...
...
>
> Z takiego przykładu masz tutaj: http://youtu.be/w6bvDrITjUA?hd=1
> Wymusił mi pierwszeństwo. Tak. I co z tego? Zahamowałem, korona mi z głowy
> nie spadła.
Po pierwsze to jeździsz po lewej stronie drogi nie wiadomo po co, co
jest oczywiście wykroczeniem. Po drugie zwyczajnie w świecie wymusił
pierwszeństwo. Na dodatek nie czekał na odpowiednią chwilę - zajechał ci
i już. Skoro to akceptujesz to rozumiem że robisz tak samo.
>
>> Tak samo jak drzwi do budynku a ludzie nie chodzą sobie po butach i na
>> wzajem się przepuszczają. Czemu to nie zawsze działa jak wsiądą do
>> samochodu?
>
> Działa. Tylko Ty twierdzisz, że nie działa.
> Nie wiem dlaczego.
Skoro są stłuczki po kilkaset dziennie w mieście to nadal uważasz że
działa? Przecież na te kilkaset to kilka tysięcy było o mały włos.
>>> Po drugie, to że przejeżdżam bez zatrzymania, nie
>>> oznacza, że przekraczam dozwoloną prędkość lub stwarzam zagrożenie.
>> O jakiej dozwolonej prędkości mówisz? 50km/h ? Przy takiej jak
>> przejeżdżasz skrzyżowanie równorzędne to pod warunkiem że masz 50m
>> widoczności z każdej strony. Bo choć ty widzisz to ONI ciebie nie
>> zauważą jak będziesz jechać tak szybko.
>
> Oczywiście, wszystko zależy od widoczności, sytuacji na skrzyżowaniu,
> zachowaniu innych kierowców, itd. Wszystko analizuję na bieżąco i staram
> się to robić tak, aby tracić jak najmniej czasu.
Warunek straty czasu jest błędny. Nie chodzi w ruchu ulicznym o stratę
czasu bo i tak zaoszczędzisz tyle co nic. Warunkiem jest jazda płynna
czyli ani nie wolna ani nie szybka - dostosowana do ruchu w okół.
> Wg Ciebie to jest złe, bo
> wychodzi automatycznie brak "stanu permanentnego zagrożenia" i co za tym
> idzie moja nieostrożność.
Skoro czujesz się komfortowo w takiej sytuacji tzn że nie zdajesz sobie
sprawy z tego co cię może spotkać.
--
Pozdrawiam
Rafał
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
Następne wpisy z tego wątku
- 03.11.12 20:56 Artur Maśląg
- 03.11.12 21:23 Artur Maśląg
- 03.11.12 21:26 z
- 03.11.12 21:47 Artur Maśląg
- 03.11.12 21:51 Artur Maśląg
- 03.11.12 22:02 Artur Maśląg
- 03.11.12 22:08 Deflegmator
- 03.11.12 22:12 Deflegmator
- 03.11.12 22:15 z
- 03.11.12 22:18 Artur Maśląg
- 03.11.12 22:23 Artur Maśląg
- 03.11.12 22:25 Artur Maśląg
- 03.11.12 22:46 Deflegmator
- 04.11.12 12:07 Myjk
- 04.11.12 16:42 neelix
Najnowsze wątki z tej grupy
- Test - nie czytać
- Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- Pomoc dla Filipa ;)
- znowu kradno i sie nie dzielo
- Zieloni oszuchiści
- Zniknął list gończy za "Frogiem". Frog się nam odnalazł?
- zawsze parkuj tyłem do ulicy
- nie będzie naprawy pod blokiem?
- korytarz zycia
- serce boli
- Seicento vs Szydło, comes back :)
- Zasięg Tesli przy szybszej jeździe
- 300km/h
- Jaka nawigacja z asystentem zmiany pasa ruchu?
- Zapierdalać
Najnowsze wątki
- 2025-01-20 huta ruszyla
- 2025-01-20 piece wodorowe
- 2025-01-20 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-20 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-01-20 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-20 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-19 Test - nie czytać
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-19 Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- 2025-01-18 Power BANK z ładowaniem przelotowym robi PRZERWY
- 2025-01-18 Pomoc dla Filipa ;)
- 2025-01-18 znowu kradno i sie nie dzielo
- 2025-01-18 Zieloni oszuchiści
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=