Użytkownik "marider" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ick4hh$nbr$...@n...net.icm.edu.pl...
> Tak, edukacja w Polsce lezy i kwiczy z roku na rok. Pewnie juz niewiele
> osob w ogole wie co to jest efekt Dopplera (tu jest kilka prostych
> rachunkow z wyjasnieniem -> http://www.if.pw.edu.pl/~mrow/doppler/ )

To mialem w podstawowce. Jedna z rzeczy, ktore najlepiej zapamietalem z
calej tamtej szkoly. OIDP nie ma tam nic o glosnosci, a jedynie
czestotliwosci. Mozna brac pod uwage ewentualnie zaleznosc przenikania
dzwieku przez rozne materialy w zaleznosci od czestotliwosci, ale nie tu bym
doszukiwal sie tego, ze glosnej maszyny samochodziarze nie uslysza
wczesniej.

Mozna sobie zrobic eksperyment stacjonarny. Wezmy glosniki i puscmy muzyke z
tych glosnikow. Jesli staniemy przed glosnikami to bedziemy slyszec dzwiek
glosniej niz jesli staniemy za glosnikami. Jesli wezmiemy motocykl, nawet na
fabrycznej puszce, odpalimy go i staniemy w odleglosci jednego metra za
maszyna (od strony czerwonych swiatel) oraz w odleglosci jednego metra z
przodu maszyny (od strony bialych swiatel) to na 100% bedziemy slyszec
roznice.

A teraz wystarczy skumac fakty - dzwiek z wydechu "idzie" do "tylu" maszyny.
Osoba siedzaca w puszce skierowana jest do przodu, za soba ma jeszcze fotel,
drzwi, tylna kanapa, caly bagaznik i kupe roznych rzeczy, ktore utrudniaja
dostep dzwiekow z zewnatrz... jak rozumowanie do niektorych nie dociera to
zawsze mozna zrobic empiryczne badania, zdjac tlumik z motocykla i poprosic
kolege, zeby jechal za nami, a potem nas wyprzedzil. Na 100% nawet gluchy
uslyszy roznice i dojdzie do wniosku, ze dzwiek z glosnego wydechu przed
nami jest zdecydowanie glosniejszy niz ten za nami.

> "Loud pipes saves lives" to bzdura!

Kwestia sporna. Uwazam, ze jednak w pewnej materii to powiedzenie to prawda.
Chodzi mi o zycie/zdrowie pieszych i rowerzystow ktorzy (momentami odnosze
takie wrazenie) sa kompletnie slepi.

--
pzdr:
Ivam