"Radosław Sokół" <R...@p...pl> wrote in message
news:il5ihk$kp5$1@polsl.pl...
> W dniu 08.03.2011 00:04, Pszemol pisze:
>> Oryginał od Toshiby kosztuje 120-130 dolców.
>> Zamienniki "noname" kosztują od 40-70parę dolców.
>> Czyli 1/3-1/2 ceny oryginału.
>>
>> Czy warto kupować oryginał Toshiby czy ogniwa
>> będą praktycznie takie same w zamiennikach?
>
> Z moich doświadczeń (jeden F-S Amilo, jeden Lenovo ThinkPad)
> wynika, że oryginalna bateria producenta działa poprawnie od
> dwóch do czterech lat, a zamiennik innej firmy - od roku do
> dwóch.

Wykluczasz związek z samą nowością laptopa i "oszczedzaniem"
nowego i "nieoszczędzaniem" go jak się już zestarzeje? :-)
Albo z faktem że w miarę starzenia się laptop może brać ciut
więcej prądu? Albo jeszcze czymś innym, inną niewiadomą?

> Biorąc pod uwagę, że komfort pracy, choć niemierzalny finan-
> sowo, ma też swoją cenę, przy cenie rzędu 50% oryginalnej
> baterii nie bawiłbym się już w zamienniki. Ewentualnie można
> ryzykować przy cenie rzędu 30%.
>
> Oczywiście, nikt niestety nie zagwarantuje, że sprzedawane
> przez producenta komputera baterie do starego modelu nie bę-
> dą też marnymi zamiennikami z inną nalepką. Dłuższej gwaran-
> cji na baterie niestety nikt nie daje :/

No właśnie odwiedziłem witrynę Toshiby i w komentarzach
do baterii dla mojego lapka wyczytałem same niepochlebne
opinie... Jakkolwiek byłbym w stanie zapłacić te $120-130 gdybym
wiedział że na 100% w środku są inne, lepsze ogniwa niż w noname
to jednak nie mam tej pewności i się wacham.