-
11. Data: 2014-04-13 01:51:09
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
news:liceo7$iil$1@speranza.aioe.org...
> Użytkownik Pszemol napisał:
>> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
>> news:libvhp$b6f$2@speranza.aioe.org...
>>> Użytkownik Atlantis napisał:
>>> [..]
>>>> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
>>>> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
>>>> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
>>>
>>> Z telefonów gniazda USB ściągamy zwykłym hot airem, nie ma z tym
>>> żadnych problemów. tylko zabezpiecz elementy które mogą się stopić.
>>
>> A to w telefonach masz przewlekane gniazdka typu USB-A?
>
> Fakt, nie sprawdziłem które gniazdo jest po tej samej stronie co LAN. Ale
> to niewiele zmienia, trzeba grzać od strony lutowania.
Nie robiłeś tego nigdy i dlatego tak Ci się wydaje że niewiele zmienia.
Tymczasem płytki wielowarstwowe takie jak są typowo w pecetach
(6 i więcej warstw) mają zwykle ciasne dziurki i wiele po drodze trzeba
się namęczyć aby bez uszkodzenia element przewlekany wydłubać.
Projektowane są aby jak najwięcej się zmieściło elementów na dm2
a nie aby łatwo się płytkę naprawiało (bo się zwykle nie naprawia wcale)
więc dziury na piny robi się malutkie aby się jeszcze ścieżki między
nimi upchać dało jakieś i ułatwiło routing.
Wyjęcie czegoś bez uszkodzenia z tych przelotek to niezła sztuka
a włożenie czegoś spowrotem, jak w przelotce jest już cyna i jeszcze
bardziej zmniejsza średnicę przelotki to już zakrawa na cud.
-
12. Data: 2014-04-13 14:49:44
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Pszemol napisał:
> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
> news:liceo7$iil$1@speranza.aioe.org...
>> Użytkownik Pszemol napisał:
[..]
>>> A to w telefonach masz przewlekane gniazdka typu USB-A?
>>
>> Fakt, nie sprawdziłem które gniazdo jest po tej samej stronie co LAN.
>> Ale to niewiele zmienia, trzeba grzać od strony lutowania.
>
> Nie robiłeś tego nigdy i dlatego tak Ci się wydaje że niewiele zmienia.
Nie wmawiaj mi co robiłem a czego nie, ja wiem to najlepiej.
> Tymczasem płytki wielowarstwowe takie jak są typowo w pecetach
> (6 i więcej warstw) mają zwykle ciasne dziurki i wiele po drodze trzeba
> się namęczyć aby bez uszkodzenia element przewlekany wydłubać.
Jak będziesz dłubał transformatorówką to tak właśnie się to skończy.
> Projektowane są aby jak najwięcej się zmieściło elementów na dm2
> a nie aby łatwo się płytkę naprawiało (bo się zwykle nie naprawia wcale)
> więc dziury na piny robi się malutkie aby się jeszcze ścieżki między
> nimi upchać dało jakieś i ułatwiło routing.
Co to ma do rzeczy? Dało się wsadzić, da się wyjąć.
> Wyjęcie czegoś bez uszkodzenia z tych przelotek to niezła sztuka
> a włożenie czegoś spowrotem, jak w przelotce jest już cyna i jeszcze
> bardziej zmniejsza średnicę przelotki to już zakrawa na cud.
http://sklepelektroniczny.com/product-pol-5678-pleci
onka-do-cyny-25mm.html
Masz 2 lewe ręce czy jak?
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
13. Data: 2014-04-13 15:18:13
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
news:lie156$v8p$1@speranza.aioe.org...
>>>> A to w telefonach masz przewlekane gniazdka typu USB-A?
>>>
>>> Fakt, nie sprawdziłem które gniazdo jest po tej samej stronie co LAN.
>>> Ale to niewiele zmienia, trzeba grzać od strony lutowania.
>>
>> Nie robiłeś tego nigdy i dlatego tak Ci się wydaje że niewiele zmienia.
>
> Nie wmawiaj mi co robiłem a czego nie, ja wiem to najlepiej.
Jasne :-)
Jednak z tego co piszesz wynika że nie pracowałeś z płytami głównymi.
>> Tymczasem płytki wielowarstwowe takie jak są typowo w pecetach
>> (6 i więcej warstw) mają zwykle ciasne dziurki i wiele po drodze trzeba
>> się namęczyć aby bez uszkodzenia element przewlekany wydłubać.
>
> Jak będziesz dłubał transformatorówką to tak właśnie się to skończy.
Wyobraź sobie, że nie dłubię transformatorówką.
Mam całą gamę sprzętu do naprawy elektroniki.
>> Projektowane są aby jak najwięcej się zmieściło elementów na dm2
>> a nie aby łatwo się płytkę naprawiało (bo się zwykle nie naprawia wcale)
>> więc dziury na piny robi się malutkie aby się jeszcze ścieżki między
>> nimi upchać dało jakieś i ułatwiło routing.
>
> Co to ma do rzeczy? Dało się wsadzić, da się wyjąć.
:-))) No właśnie...
>> Wyjęcie czegoś bez uszkodzenia z tych przelotek to niezła sztuka
>> a włożenie czegoś spowrotem, jak w przelotce jest już cyna i jeszcze
>> bardziej zmniejsza średnicę przelotki to już zakrawa na cud.
>
> http://sklepelektroniczny.com/product-pol-5678-pleci
onka-do-cyny-25mm.html
> Masz 2 lewe ręce czy jak?
Taką plecionką możesz sobie naskoczyć jak tylko stracisz trochę cyny
z powierzhni przelotki - cyna zostanie w środku przelotki i plecionką
nie zrobisz jej wtedy nic bo działa ona na zasadzie włoskowatości
i musi przylegać do tej kropli stopionej cyny którą chcesz "odessać".
Zrób mi przyjemność i weź jakąś płytę główną z demobilu i wylutuj
podwójne gniazdo USB-A tak, aby ani gniazda ani płyty nie zniszczyć...
Wtedy pogadamy, ok ? :-) Bo w teorii to każdy jest silny, gorzej z praktyką.
-
14. Data: 2014-04-13 18:49:10
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Pszemol napisał:
> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
> news:lie156$v8p$1@speranza.aioe.org...
[..]
>>> Nie robiłeś tego nigdy i dlatego tak Ci się wydaje że niewiele zmienia.
>>
>> Nie wmawiaj mi co robiłem a czego nie, ja wiem to najlepiej.
>
> Jasne :-)
> Jednak z tego co piszesz wynika że nie pracowałeś z płytami głównymi.
Mało precyzyjny jesteś, płyta główna w telefonie też istnieje, ale wiem
o co Ci chodzi, zawodowo komputerów nie naprawiam, prywatnie i owszem.
Wszystko da się naprawić czasem tylko się nie opłaca.
[..]
>> http://sklepelektroniczny.com/product-pol-5678-pleci
onka-do-cyny-25mm.html
>>
>> Masz 2 lewe ręce czy jak?
>
> Taką plecionką możesz sobie naskoczyć jak tylko stracisz trochę cyny
> z powierzhni przelotki - cyna zostanie w środku przelotki i plecionką
> nie zrobisz jej wtedy nic bo działa ona na zasadzie włoskowatości
> i musi przylegać do tej kropli stopionej cyny którą chcesz "odessać".
Czy to jakiś problem? Dajesz świeżej cyny i ściągasz jeszcze raz,
ponadto można użyć bardziej "pro" sprzętu typu odsysaczka.
> Zrób mi przyjemność i weź jakąś płytę główną z demobilu i wylutuj
> podwójne gniazdo USB-A tak, aby ani gniazda ani płyty nie zniszczyć...
> Wtedy pogadamy, ok ? :-) Bo w teorii to każdy jest silny, gorzej z
> praktyką.
Spoko ale nie dziś, właśnie zrobiłem 240km po silnik do G-Wiz'a żeby
mieć czym jutro do pracy pojechać muszę go jeszcze wstawić.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
15. Data: 2014-04-13 19:18:42
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
news:lief63$4et$1@speranza.aioe.org...
>>>> Nie robiłeś tego nigdy i dlatego tak Ci się wydaje że niewiele zmienia.
>>>
>>> Nie wmawiaj mi co robiłem a czego nie, ja wiem to najlepiej.
>>
>> Jasne :-)
>> Jednak z tego co piszesz wynika że nie pracowałeś z płytami głównymi.
>
> Mało precyzyjny jesteś, płyta główna w telefonie też istnieje, ale wiem o
> co Ci chodzi, zawodowo komputerów nie naprawiam, prywatnie
> i owszem. Wszystko da się naprawić czasem tylko się nie opłaca.
Nie wiem skąd Ci się wzięło "zawodowo", bo ja nic takiego nie napisałem.
Sam też "zawodowo" niczego nie naprawiam, ale próbowałem kilka razy
użyć w swoim projekcie komponent th wyjęty z płyty głównej i mimo hot
aira zwykle kończyło się na stopieniu plastików przy demontażu... :-)
>> Taką plecionką możesz sobie naskoczyć jak tylko stracisz trochę cyny
>> z powierzhni przelotki - cyna zostanie w środku przelotki i plecionką
>> nie zrobisz jej wtedy nic bo działa ona na zasadzie włoskowatości
>> i musi przylegać do tej kropli stopionej cyny którą chcesz "odessać".
>
> Czy to jakiś problem? Dajesz świeżej cyny i ściągasz jeszcze raz, ponadto
> można użyć bardziej "pro" sprzętu typu odsysaczka.
Właśnie tu jest problem - dajesz świeżej cyny i znowu zostaje coś
w środku, bo przelotka bardzo długa jest i cieniutka w 8 warstwowej
płytce... Odsysacz też zwykle nie ma na tyle ssania aby wysssał z tak
cienkiej przelotki że drucik złącza ledwie się w niej mieści...
Ale to wie ktoś, kto kiedyś już próbował takie rzeczy robić :-)
>> Zrób mi przyjemność i weź jakąś płytę główną z demobilu i wylutuj
>> podwójne gniazdo USB-A tak, aby ani gniazda ani płyty nie zniszczyć...
>> Wtedy pogadamy, ok ? :-) Bo w teorii to każdy jest silny, gorzej z
>> praktyką.
>
> Spoko ale nie dziś, właśnie zrobiłem 240km po silnik do G-Wiz'a żeby mieć
> czym jutro do pracy pojechać muszę go jeszcze wstawić.
Nikt nie każe Ci niczego dzisiaj robić... :-) Powodzenia przy silniku!
-
16. Data: 2014-04-14 14:38:06
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Pszemol <P...@p...com> wrote:
> Właśnie tu jest problem - dajesz świeżej cyny i znowu zostaje coś
> w środku, bo przelotka bardzo długa jest i cieniutka w 8 warstwowej
> płytce...
To i tak jesteś lepszy ode mnie - mi zwykle udaje się takie złącza
wyciągać razem z przelotkami (jak mi na PCB nie zależy). A jak jedna
z końcówek jest na ground planie, to w ogóle jest hardkor - zawsze
dziwi mnie pojemność cieplna takiego ground planu.
Do autora - jeśli tego nigdy nie robiłeś, to nie rób tego od razu na
raspi. Poćwicz na jakichś płytach z demobilu. Ja zrobiłbym śledzia
z kabelkiem wtykanym do oryginalnego gniazda.
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
17. Data: 2014-04-14 19:17:35
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Od jakiegoś czas przymierzam się do zrobienia radia
> internetowego/odtwarzacza sieciowego na Raspberry Pi. Wszystko rzecz
> jasna w oparciu o MPD, do tego jakiś klient webowy oraz własny programik
> w C, który będzie obsługiwał sprzętowy wyświetlacz, przyciski i
> zasilanie zintegrowanego wzmacniacza, komunikując się daemonem przez
> localhost.
> Całość planuję zamknąć w jednej obudowie, razem z blokiem wzmacniacza
> audio i zasilacza.
> Jedna rzecz psuje mi koncepcję eleganckiej obudowy - gniazdko USB
> zastosowane w Raspberry Pi. Po pierwsze jest ono umieszczone po tej
> samej tronie płytki co RJ45. Ja tymczasem Ethernet chciałbym mieć z
> tyłu, a USB z przodu (do podłączenia PenDrive'a). Po drugie wystaje poza
> obrys płytki i nawet, gdybym zrezygnował z poprzedniego punktu, to i tak
> USB będzie brzydko wystawało poza obrys obudowy.
> Widzę tutaj dwa rozwiązania:
> 1) Obsunięcie całej płytki od ścianek i podciągnięcie kabelków
> zakończonych normalnymi złączami USB i RJ45 do gniazdek na obudowie.
> 2) Wylutowanie gniazda USB, zastąpienie go goldpinami i podprowadzenie
> kabelka do "śledzia" na przedniej ściance obudowy.
> Drugie rozwiązanie z całą pewnością będzie wyglądało bardziej
> profesjonalnie, jednak zastanawiam się na ile możliwe jest
> przeprowadzenie takiej operacji bez uszkodzenia gniazda.
> Dysponuję stacją lutowniczą z HotAirem (700W) i kolbą grzałkową z
> regulacją temperatury. Jest też rzecz jasna odsysacz cyny. Jest to do
> zrobienia, czy raczej powinienem sobie odpuścić? ;)
Niestety Raspberry Pi nie jest zoptymalizowne pod kątem wbudowywania go w
inne urządzenia. Dlatego na przyszłość proponuję zainteresować się Compute
Module
http://www.raspberrypi.org/raspberry-pi-compute-modu
le-new-product/
Takie coś rozwiązuje wszystkie wspomniane problemy. Niestety tworzy nowy:
brak Ethernetu, ale to można obejśc.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 3 days, 17 hours, 29 minutes and 35 seconds
-
18. Data: 2014-04-14 20:44:55
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sun, 13 Apr 2014 08:18:13 -0500, Pszemol napisał(a):
> Zrób mi przyjemność i weź jakąś płytę główną z demobilu i wylutuj
> podwójne gniazdo USB-A tak, aby ani gniazda ani płyty nie zniszczyć...
> Wtedy pogadamy, ok ? :-) Bo w teorii to każdy jest silny, gorzej z praktyką.
Da się, zrobiłem, oba porty działały: jeden na goldpinach, drugi na
pojedynczym złączu.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
19. Data: 2014-04-14 22:33:57
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2014-04-14 19:17, Grzegorz Niemirowski pisze:
> Niestety Raspberry Pi nie jest zoptymalizowne pod kątem wbudowywania go
> w inne urządzenia.
Niby nie jest, ale mimo tego powstało już mnóstwo takich projektów -
począwszy od odtwarzaczy multimedialnych, na automatyce domowej
skończywszy. ;)
> Dlatego na przyszłość proponuję zainteresować się Compute Module
> http://www.raspberrypi.org/raspberry-pi-compute-modu
le-new-product/
> Takie coś rozwiązuje wszystkie wspomniane problemy. Niestety tworzy
> nowy: brak Ethernetu, ale to można obejśc.
Właśnie ten pomysł mi się podoba i kto wie, czy nie wstrzymam się przez
kilka miesięcy z projektowaniem czegokolwiek związanego z tym radiem na
Raspi.
Masz może jakiś pomysł na rozwiązanie problemu braku Ethernetu?
Rozumiem, że zastosowanie takiego układu jak ENC28J60 w tym przypadku
odpada.
Interesowałoby mnie coś, co spełniałoby następujące warunki:
1) Można by podłączyć do tego nowego RasPi i bez problemu obsłużyć pod
systemem.
2) Obudowa pozwala na łatwy montaż na samodzielnie wytrawionej płytce.
3) Szybkość porównywalna z tym, czym dysponuje obecne RPi.
-
20. Data: 2014-04-14 22:44:21
Temat: Re: Wylutowanie gniazdka USB w RasPi
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Właśnie ten pomysł mi się podoba i kto wie, czy nie wstrzymam się przez
> kilka miesięcy z projektowaniem czegokolwiek związanego z tym radiem na
> Raspi.
> Masz może jakiś pomysł na rozwiązanie problemu braku Ethernetu?
> Rozumiem, że zastosowanie takiego układu jak ENC28J60 w tym przypadku
> odpada.
> Interesowałoby mnie coś, co spełniałoby następujące warunki:
> 1) Można by podłączyć do tego nowego RasPi i bez problemu obsłużyć pod
> systemem.
> 2) Obudowa pozwala na łatwy montaż na samodzielnie wytrawionej płytce.
> 3) Szybkość porównywalna z tym, czym dysponuje obecne RPi.
Nie badałem tematu. W normalnym RasPi masz układ LAN9512. Jest to taki
śmieszny układ, w którym jest 3-portowy hub USB oraz Ethernet na USB. I ten
Ethernet jest w środku tego układu podłączony do jednego z portów tego huba.
Dlatego Raspberry Pi ma 2 porty USB. Więc można po prostu skopiować to, co
jest w oryginalnym RasPi i wykorzystać ten LAN9512 albo jakiś inny układ z
Ethernetem na USB, niekoniecznie z wbudowanym hubem. U Ciebie ten hub będzie
potrzebny, bo BCM2835 ma tylko jeden port USB, więc jeśli chcesz mieć wolny
port USB i Ethernet, to musisz mieć huba.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 3 days, 20 hours, 49 minutes and 15 seconds