Użytkownik "Luke" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:56d73924$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Jak mi jeszcze coś wpadnie to dopiszę, trzeba ludziom pomagać.
>
> Kondensator oszczędzający energię (to magiczne pudełeczko za 200 zł od
> cosinusa fi).

I nie wolno go otwierać, bo cosinus uleci :P

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

> I nie wolno go otwierać, bo cosinus uleci :P

taka piosenka była;

co sinus sklei sklei,
żadna siła nie rozklei !!

do góry

W dniu środa, 2 marca 2016 19:19:49 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:61f4785d-6898-49ad-af24-cbe047b5ce9a@googlegrou
ps.com...
> W dniu wtorek, 1 marca 2016 16:38:55 UTC+1 użytkownik Mario napisał:
> >> Jeśli mąż każdą wolną chwilę wykorzystuje na samorozwój, to należałoby
> :> jednak żonie zostawić te baterie.
> >Są takie latarki na korbkę, widzę tutaj pole do popisu w zakresie DIY.
>
> To już nie lepiej się bezpośrednio podłączyć? :)))
>
Najlepszy wibrator to ten o napędzie jądrowym.

do góry

> Chyba nieuważnie śledzisz wątek, patrz post <n...@j...overmind>
> nie będzie zakładanych defaultowo przez wszystkich ze mną włącznie
> wyłączeń na żywca.

Będzie pstrykał pstryczkiem w zasilaczu i czekał, aż się rozładują
kondensatory?

Bo warto by było jeszcze uwzględnić, że we współczesnych zasilaczach ATX
zamknięcie systemu i "zgaszenie" komputera nie oznacza wyłączenia
zasilacza. A nawet, jeśli znowu doświadczalnie wydawać się będzie, że
napięcie znika, dalej podtrzymuję, że jest to ryzyko dla karty.


L.

do góry

W dniu 2016-02-28 o 12:35, Pawel 'Jarod' pisze:

> jaki ciągnie jest zależne od sytuacji. Tak czy inaczej nawet te 30W
> przez następny
> rok/dwa to zawsze coś.

Czy jesteś pewien, że te 30W idzie przez to złącze, a nie z płyty głównej?

> właśnie wtedy wpadł mi do głowy pomysł z wyłącznikiem. Teraz chciałem
> kupić jakąś używkę, która będzie na pewno ciągnąc więcej niż mój Radeon
> 6850.

Jeśli będzie nowsza, to może ciągnąć mniej.

(i cały czas uważam, że ryzyko jest większe niż korzyść, serio!)


L.

do góry

Luke pisze:
>
>> Chyba nieuważnie śledzisz wątek, patrz post <n...@j...overmind>
>> nie będzie zakładanych defaultowo przez wszystkich ze mną włącznie
>> wyłączeń na żywca.
>
> Będzie pstrykał pstryczkiem w zasilaczu i czekał, aż się rozładują
> kondensatory?
>
> Bo warto by było jeszcze uwzględnić, że we współczesnych zasilaczach ATX
> zamknięcie systemu i "zgaszenie" komputera nie oznacza wyłączenia
> zasilacza. A nawet, jeśli znowu doświadczalnie wydawać się będzie, że
> napięcie znika, dalej podtrzymuję, że jest to ryzyko dla karty.

A może weź miernik i sprawdź zanim bzdurę napiszesz?


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:70960b7c-e9cc-4cbd-808d-da67cd166362@googlegrou
ps.com...
W dniu środa, 2 marca 2016 19:19:49 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
>> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:61f4785d-6898-49ad-af24-cbe047b5ce9a@googlegrou
ps.com...
>> W dniu wtorek, 1 marca 2016 16:38:55 UTC+1 użytkownik Mario napisał:
>> >> Jeśli mąż każdą wolną chwilę wykorzystuje na samorozwój, to należałoby
>> :> jednak żonie zostawić te baterie.
>> >Są takie latarki na korbkę, widzę tutaj pole do popisu w zakresie DIY.
>>
>> To już nie lepiej się bezpośrednio podłączyć? :)))
>
> Najlepszy wibrator to ten o napędzie jądrowym.

No, a o czym ja piszę? :)) To kiedyś chłopcom cięli ten tego, jaspisową
sakwę, by nadal śpiewali cienkim głosikiem :P

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:nb7n6p$de3$1@dont-email.me...
>> Bo warto by było jeszcze uwzględnić, że we współczesnych zasilaczach ATX
>> zamknięcie systemu i "zgaszenie" komputera nie oznacza wyłączenia
>> zasilacza. A nawet, jeśli znowu doświadczalnie wydawać się będzie, że
>> napięcie znika, dalej podtrzymuję, że jest to ryzyko dla karty.
>
> A może weź miernik i sprawdź zanim bzdurę napiszesz?

Miałem w ręku blaszaka, którego, jak wyłączyć, to wiatrak nadal mu chodził.
Oraz diodka na płycie świeciła... a muszę zobaczyć, czy i w moim diodka nie
świeci (HP D530 CMT, ale mam jeszcze drugą maszynę, choć w obu wiatraki
stają). Zdarzało, że wciskałem pamięć i nagle maszyna budziła się, zanim
docisnąłem do końca (dobrze, że się wys..em przed robotą, bo bym musiał
gacie prać - komp klienta, u mnie w naprawie), szczęśliwie nie poległ.
Oczywiście, dalsze takie operacje były poprzedzane (jak zresztą należało to
uczynić wcześniej) już fizycznym odłączeniem sieci zasilającej. Nie chce mi
się na razie ich otwierać do sprawdzenia... Ale zmierzyłem kiedyś i piękne
5V było, mimo power off fizycznego zamknięcia kompa.

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

W dniu czwartek, 3 marca 2016 01:02:24 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
> Miałem w ręku blaszaka, którego, jak wyłączyć, to wiatrak nadal mu chodził.
> Oraz diodka na płycie świeciła... a muszę zobaczyć, czy i w moim diodka nie
> świeci (HP D530 CMT, ale mam jeszcze drugą maszynę, choć w obu wiatraki
> stają). Zdarzało, że wciskałem pamięć i nagle maszyna budziła się, zanim
> docisnąłem do końca (dobrze, że się wys..em przed robotą, bo bym musiał
> gacie prać - komp klienta, u mnie w naprawie), szczęśliwie nie poległ.
> Oczywiście, dalsze takie operacje były poprzedzane (jak zresztą należało to
> uczynić wcześniej) już fizycznym odłączeniem sieci zasilającej. Nie chce mi
> się na razie ich otwierać do sprawdzenia... Ale zmierzyłem kiedyś i piękne
> 5V było, mimo power off fizycznego zamknięcia kompa.
Teraz np. 5V na portach USB często jest dostępne przy wyłączonym
komputerze, producenci mają na to różne poetyckie nazwy, jak na przykład
"ON/OFF Charge Technology":
http://www.gigabyte.com/MicroSite/185/on-off-charge.
htm

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

do góry

ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:nb7n6p$de3$1@dont-email.me...
>>> Bo warto by było jeszcze uwzględnić, że we współczesnych zasilaczach ATX
>>> zamknięcie systemu i "zgaszenie" komputera nie oznacza wyłączenia
>>> zasilacza. A nawet, jeśli znowu doświadczalnie wydawać się będzie, że
>>> napięcie znika, dalej podtrzymuję, że jest to ryzyko dla karty.
>>
>> A może weź miernik i sprawdź zanim bzdurę napiszesz?
>
> Miałem w ręku blaszaka, którego, jak wyłączyć, to wiatrak nadal mu
> chodził. Oraz diodka na płycie świeciła... a muszę zobaczyć, czy i w
> moim diodka nie świeci (HP D530 CMT, ale mam jeszcze drugą maszynę, choć
> w obu wiatraki stają). Zdarzało, że wciskałem pamięć i nagle maszyna
> budziła się, zanim docisnąłem do końca (dobrze, że się wys..em przed
> robotą, bo bym musiał gacie prać - komp klienta, u mnie w naprawie),
> szczęśliwie nie poległ. Oczywiście, dalsze takie operacje były
> poprzedzane (jak zresztą należało to uczynić wcześniej) już fizycznym
> odłączeniem sieci zasilającej. Nie chce mi się na razie ich otwierać do
> sprawdzenia... Ale zmierzyłem kiedyś i piękne 5V było, mimo power off
> fizycznego zamknięcia kompa.

Mowa o współczesnych kompach i linii 12V, to jest najbardziej obciążona
linia zasilacza z prądami rzędu dziesiątek A, na wyjściu jest 1 lub 2
kondensatory 1-2mF, to wystarczy na pojedyncze ms, w moim kompie tego
czasu nie daję rady zmierzyć bo za krótki a nie będę strugał ustrojstwa
na tę okoliczność przyrody.


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry