W wielkiej płycie przewody do twojej lampy sufitowej biegną u sąsiada piętro
wyżej po podłodze (grubość płyty stropowej min. 20 cm). Jak u mnie znikło
światło w dużym pokoju, po bezowocnych poszukiwaniach zapytałem sąsiada, czy
czegoś nie robił u siebie w międzyczasie. Oczywiście montował listwę progową
w drzwiach do dużego pokoju. Skończyło się na rozdłubaniu dziury u niego w
podłodze i polutowaniu przewierconych przewodów (na całe szczęście były z
miedzi).
Pzdr
edgr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/