On 20 Lis, 12:34, "paweł ACE" <p...@W...gazeta.pl> wrote:
> Tobiasz <g...@g...com> napisał(a):
>
> > Ilo=B6=E6 km: ~320.
>
> taaaa, mimo ze nie jade pozwole sobie pare groszy dorzucic
>
> od udanego i punktualnego staru (widzial ktos taki kiedys?) do nocy macie
> raptem 4 - 4,5 godziny do dyspozycji

Oj zdziwił bys sie ,zdziwił.
Sa tacy co sie na , nazwijmy ich niesubordynowanych, nie ogladaja.
Tylko oddychaja z ulga ,że sie bydła pozbyli i robia swoje ,juz bez
przeszkód.
.

> czyli samo 320 km jazdy w grupie bez jakiegokolwiek zwiedzania, jedzenia i
> tankowania to za duzo (znajac nasze realia drogowe)
>
> wiec moze to urealnic bardziej, chyba ze zalozenie jest takie ze zrealizowane
> bedzie 30 % planu w nerwowej atmosferze, a pozniej po nocy powrot do domu z
> jakiegos punku trasy (a teraz pod wieczor i w nocy wiadomo jak jest mokro,
> zimno - opony maja slisko, sa zimne itd)
>

Załózmy od razu z góry ,ża całe przyjmności z widoków ,zakretów i dróg
robimy w tamta stronę , bo z powrotem to po ciemaku i najlepiek prosta
główna droga :


1. Start punkt 10.00 Zostaje 6.5-7h do zmroku .
2. 10.30 Czersk /zamek (parking pod samym zamkiem troche murów i
baszta widokowa 30minut starczy max. )
3. 11.00 ( tel do kapitana promu) Wyjazd
4. 11.30-12.150 Świerże prom i dojazd do Maciejowic(załózmy ten
wariant rozrywkowy)
5. 12.30 wyjazd z Maciejowic ( co by tam nie robili lub wczesniej
o12.00 )
6. 13.15 max Puławy ( zwiedzanie ???? niezbyt juz czasowo )
7. 13.00- 13.30 (zalezy od wczesniejszych działań) wióra czym predzej
do Kazika
8. 14.30 punkt wyjazd
9. 15.30 lajtowo w Nałęczowie ( po drodze przystanek 15 minut w
Korzeniowym Dole)
Troche połazic po parku i wypad w kierunku drogi "lubelskiej" i tamtedy
( spoko do Warszawy.
Zakładając gdzies jedzenie itp. powinni akurat 16.30 -17.00 być na
drodze Lublin -Wawa. Powinny byc dobre warunki.
Tak ,że jest to realne.
Ale atrakcje tylko w jedna strone przewidywał bym.

Najlepiej to sie wyjeżdza o ludzkiej 8-9godz.
Tym bardziej , że koledzy nie od razu na trase jadą . Tylko przez W do
Czerska.
To nie zmarzną. raczej sie przypocą :D


Ewentualnie.
Od 8-9 to spokojnie , bez stresu cała trase aż do domu przejadą.
A nie cwaniakowanie z rana ,a potem jak sieroty pózno w nocy
zjeżdżać . Niewiele wykonując z planu.

Wczesny wyjazd i dyscypilna. Jakis sensowny przywódca . I nie ma
problemu.
Hasło jest 10.30 za pół godziny odjeżdżamy dalej i wsio jasne.
Takie działania to podstawa.

Ta 11-sta ,troche zle rokuje.
Styknie pojechac do Kazika i z powrotem przez G-K , Maciejowice,
Deblin, Puławy
Ale raczej bez żadnych zatrzymywanek.
--
Big