-
31. Data: 2017-06-12 17:20:27
Temat: Re: Wtórnik emiterowy z zabezpieczeniem prądowym
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-12 o 11:54, Piotr Gałka pisze:
> Na pewno to zależy od zastosowania. W wielu być może nie ma specjalnych
> przeciwwskazań.
> Sądzę, że komparatory są szybsze od WO bo przy ich projekcie nikt się
> nie zastanawia jak będzie z jego stabilnością z ujemnym sprzężeniem
> zwrotnym.
> P.G.
Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli jakiś komponent jest
zoptymalizowany do konkretnego celu, to jego uniwersalny odpowiednik
może sobie rady nie dać. W podtekście miałem w/w urządzenie, gdzie
bardziej zależy mi na np. wbudowanym w scalak zabezpieczeniu
przeciwzwarciowym niż na szybkości pracy.
Tak więc wszystko jasne. Dziękuję :-)
--
Pozdrawiam,
Marek
-
32. Data: 2017-06-12 17:26:06
Temat: Re: Wtórnik emiterowy z zabezpieczeniem prądowym
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-12 o 11:45, Piotr Gałka pisze:
>> Ahhh... teraz zaskoczyłem co miałeś na myśli. Ale... nie rozumiem
>> jeszcze kwestii zasilania stabilizowanego. Zasilanie zawsze jest
>> stabilizowane i wynosi od 12 do 24V a na jakie trafię, tego nie wiem.
>
> Stabilizowane od 12 do 24 :)
No tak, to z pewnością jest pewne :-D :-D
> Oczywiście.
> Ale, gdy o tym myślałem, jeszcze nie było dla mnie jasne, czy te 24V
> które podajesz na rezystor 24k pochodzi z Twojego układu, czy z zewnątrz.
Aha.. no to wszystko jasne. Słowo pisane niestety pozostawia zbyt wiele
do interpretowania... Z jednej strony chcę pisać zwięźle a potem
niejasności powodują, że i tak całą celowo pominiętą otoczkę muszę
prezentować. No i bądź tu mądry... :-)
> Spoko to nie będzie poświęcenie dopóki nie sprawdisz, czy to nie jest
> dioda Zenera dużej mocy :)
:-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
33. Data: 2017-06-12 17:27:53
Temat: Re: Wtórnik emiterowy z zabezpieczeniem prądowym
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-12 o 11:28, Piotr Gałka pisze:
> Ja uważam, że:
> - przy 0.5W wytrzyma ułamek sekundy,
> - zalanie, przylutowanie, ma na to niewielki wpływ (bo obudowa nie zdąży
> się zagrzać).
>
> Zrób eksperyment - tranzystory teraz nie są drogie.
Tak, masz rację. Tak będzie najszybciej.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
34. Data: 2017-06-12 17:41:16
Temat: Re: Wtórnik emiterowy z zabezpieczeniem prądowym
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-12 o 11:38, Piotr Gałka pisze:
>>
> Na pewno chodziło Ci o to, że w jednym stanie oba wyjścia są włączone
> (jedno od góry drugie od dołu), a w drugim oba wyłączone.
Tak. Wyjaśnię: w maszynach CNC nic nie jest zestandaryzowane. Aby coś
tam zasygnalizować to trzeba zewrzeć input do masy a w innej do +. A co
gorsze (konkretny przypadek), w jednej maszynie mogą być wymagane oba
typy sygnalizacji jednocześnie!!!
> Jakie jest uzasadnienie dla rezystora 18k bo jak to co wyliczałem to
> zupełnie nie zrozumiałeś - tu przez niego popłynie prąd jak komparator
> da na swoim wyjściu 0 - czyli na ten opornik pójdzie pełnie napięcie.
Tak, pomyliłem się. A raczej zasugerowałem Twoimi kalkulacjami. Wróciłem
do 24k. To ostateczna wersja:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7Sk5YWW5
teFZjeTA/view?usp=sharing
Zmontowałem już prototyp. Chciałem sprawdzić czy nie wyjdą niespodzianki
po podłączeniu do maszyny.
> Nie miał jakiejś nadzwyczajnej wady - skutkował tylko większym spadkiem
> napięcia na włączonym kluczu, co przy 24V jest mało istotne, ale wszyscy
> jesteśmy już przyzwyczajeni do pracy przy niższych napięciach.
Ok, rozumiem. Po Twoim komentarzu byłem przekonany, że popełniłem jakiś
nietakt pakując wtórnik na wyjście :-D
Ja również nie jestem przyzwyczajony do takich napięć. Co gorsze
elektronika kontrolera zasilana jest przez +5V, +12V, +24V. W obudowie
jest kilka modułów (jednego producenta) i każdy z innej beczki. Dwa
zasilacze. Nie widzę żadnego uzasadnienia takiego stanu rzeczy. Tak
jakby konstruktor nawdychał się za dużo oparów lutowniczych i nie
pamiętał czym się zajmował poprzedniego dnia. :-)
--
Pozdrawiam,
Marek