Vir pisze:
> Dowiedziałem się tego w salonie Keewaya, gdzie chciałem kupić motocykl.
> Otóż w salonie Keewaya w Gdyni Keewayów nie ma. Gdy okazałem zdziwienie,
> Pan wytłumaczył mi, że to normalne, że na dobre motocykle się czeka.
> Mają tylko jedną fabrykę na cały świat i motocykli nie ma "od ręki". W
> zasadzie w ogóle nie ma. Trzeba dzwonić. I to jest normalne.

Dupa nie sprzedawca. Zadzwoniłby do innych dealerów i na drugi dzień
miał u siebie. Omijaj dużym łukiem, bo jak sprzedac nie umie, to i na
serwis bym nie liczył.
Weź pod uwagę Kymco i Sym, jeśli już musisz kupowac "chińczyka". Demczuk
lub Motorista chętnie Ci sprzedadzą. Wiem że daleko, ale przynajmniej
sprzedawcy solidni.

A co do zakupu - kolega dobrze Ci radzi, kup używany, markowy sprzęt.
Niekoniecznie skuter, choć w opisanych warunkach użytkowania sprawdziłby
się pewnie najlepiej. Jeśli jednak chcesz moto, ja celowałbym w CBF 250
lub YBR 125/250. A na dniach do salonów wejdzie VTR 250, to powinna być
fajna zabawka.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/600rr/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj