Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:0233937f-89ca-4351-b6df-8deb52871a5d@l18g2000yq
l.googlegroups.com...
On 16 Maj, 13:37, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> A kto Ci powiedział że chodzi o hamowanie na prostym i suchym?
> A nie np. o trzymanie boczne w zakręcie?

>A skąd wiesz że opona sprężysta i usztywniona będzie się gorzej
>zachowywać w zakręcie niż słabo dopompowany kapciuch?

Nie wiem, ale zakładam że producenci jednak wiedzą.
IMO to lepsze wyjście niż zakładanie, że Ty wiesz wszystko najlepiej, nawet
jeśli nie wiesz.
Poczytaj czemu nie pompuje się opon na maksa, a potem daj znać, czy
podtrzymujesz zdanie.

do góry

Użytkownik "Cavallino"

>> A kto Ci powiedział że chodzi o hamowanie na prostym i suchym?
>> A nie np. o trzymanie boczne w zakręcie?
>
>>A skąd wiesz że opona sprężysta i usztywniona będzie się gorzej
>>zachowywać w zakręcie niż słabo dopompowany kapciuch?
>
> Nie wiem, ale zakładam że producenci jednak wiedzą.
> IMO to lepsze wyjście niż zakładanie, że Ty wiesz wszystko najlepiej,
> nawet jeśli nie wiesz.
> Poczytaj czemu nie pompuje się opon na maksa, a potem daj znać, czy
> podtrzymujesz zdanie.

pierwszy link z brzegu
http://www.oponeo.pl/artykul/cisnienie-w-oponach
dalej nie chciało mi się szukać.

W/g tego nieco większa wartość ciśnienia od zalecanej zwłaszcza w
dłuższych trasach dobrze służy pojazdowi, co zgadza się ze
spostrzeżeniami Liściastego. Zgubne jest natomiast zbyt niskie ciśnienie
a o to przecież nietrudno jeśli nie sprawdza się regularnie.

do góry

On 16 Maj, 16:02, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Nie wiem, ale zak adam e producenci jednak wiedz .

Dobrze że więcej nie ma takich, do tej pory byśmy siedzieli w jaskini
i wpieprzali surowe mięcho :P

> IMO to lepsze wyj cie ni zak adanie, e Ty wiesz wszystko najlepiej, nawet
> je li nie wiesz.

O ile mi się wydaje napisałem co dla mnie jest dobre, nie przekonuję
nikogo żeby robił tak samo...

> Poczytaj czemu nie pompuje si opon na maksa, a potem daj zna , czy
> podtrzymujesz zdanie.

Oczywiście że podtrzymuję, dopóki empirycznie nie przekonam się że
jestem w błędzie :>

L.

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości news:


> Poczytaj czemu nie pompuje si opon na maksa, a potem daj zna , czy
> podtrzymujesz zdanie.

>Oczywiście że podtrzymuję,

A co zdążyłeś przeczytać w międzyczasie?

> dopóki empirycznie nie przekonam się że
>jestem w błędzie :>

Wtedy to może okazję do wypowiedzi będą mieli co najwyżej Twoi spadkobiercy.

do góry

On 16 Maj, 16:48, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> A co zdążyłeś przeczytać w międzyczasie?

A co zdążyłeś przedstawić do tej pory poza swoimi gdybaniami?

> Wtedy to może okazję do wypowiedzi będą mieli co najwyżej Twoi spadkobiercy.

Ah, jakiż dramatyzm :>

L.

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:98d38bc4-ccfd-404a-a17c-5262eb79b937@x10g2000yq
j.googlegroups.com...
On 16 Maj, 16:48, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> A co zdążyłeś przeczytać w międzyczasie?

>A co zdążyłeś przedstawić do tej pory poza swoimi gdybaniami?

Ale to nie ja twierdzę, że pojadłem wszystkie rozumy, więc znam się lepiej
niż producent samochodu.
Ty tak twierdzisz, więc powinieneś choćby spróbować się dowiedzieć gdzie
popełniasz błąd.

do góry

> pierwszy link z brzegu
> http://www.oponeo.pl/artykul/cisnienie-w-oponach
> dalej nie chciało mi się szukać.
>
> W/g tego nieco większa wartość ciśnienia od zalecanej zwłaszcza w
> dłuższych trasach dobrze służy pojazdowi, co zgadza się ze spostrzeżeniami
> Liściastego. Zgubne jest natomiast zbyt niskie ciśnienie a o to przecież
> nietrudno jeśli nie sprawdza się regularnie.

No to jeszcze z podanego linku:

Jakie powinienem mieć ciśnienie w oponach?
Zalecane przez producentów

Czy można dostosowywać ciśnienie opon do swoich preferencji?
W granicach rozsądku tak. Nie poleca się jednak przekraczać +/- 10 procent
od wartości zalecanej dla danego koła.


I te +-10% rozumiem, ale prawie +50% to lekka przesada.

Pozdrawiam

darek

do góry

On 16 Maj, 17:43, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Ale to nie ja twierdzę, że pojadłem wszystkie rozumy, więc znam się lepiej
> niż producent samochodu.

A gdzie ja tak twierdzę?

> Ty tak twierdzisz, więc powinieneś choćby spróbować się dowiedzieć gdzie
> popełniasz błąd.

Czyli nadal z góry z przekonaniem twierdzisz że popełniam błąd,
przedstawiając zero argumentów.
Jak przyjdziesz z czymś konkretnym to pogadamy, na razie szkoda klepać
w kółko to samo.

L.

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:de5328b8-4016-4094-84f8-20343bb32a04@s9g2000yqm
.googlegroups.com...
On 16 Maj, 17:43, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Ale to nie ja twierdzę, że pojadłem wszystkie rozumy, więc znam się lepiej
> niż producent samochodu.

A gdzie ja tak twierdzę?

> Ty tak twierdzisz, więc powinieneś choćby spróbować się dowiedzieć gdzie
> popełniasz błąd.

>Czyli nadal z góry z przekonaniem twierdzisz że popełniam błąd,

Tak, oceniając wiarygodność Twoich założeń, z zaleceniami WSZYSTKICH
producentów samochodów, wyżej oceniam wiarygodność przemysłu
motoryzacyjnego.
A ktoś musi błąd popełnić przy różnicach rzędu 50%.


>przedstawiając zero argumentów.
>Jak przyjdziesz z czymś konkretnym

To Ty masz przyjść z czymś konkretnym, co podda w wątpliwość wiarygodność
zaleceń producenta.
Ty formułujesz tezę ("3 atmosfery dla osobówki są lepsze"), to Ty musisz ją
udowodnić.

do góry

On 16 Maj, 18:03, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Tak, oceniając wiarygodność Twoich założeń, z zaleceniami WSZYSTKICH
> producentów samochodów, wyżej oceniam wiarygodność przemysłu motoryzacyjnego.

Konsument idealny bez cienia autorefleksji... zgroza

> To Ty masz przyjść z czymś konkretnym, co podda w wątpliwość wiarygodność
> zaleceń producenta.
> Ty formułujesz tezę ("3 atmosfery dla osobówki są lepsze"), to Ty musisz ją
> udowodnić.

Udowodniłem na tyle ile się dało w warunkach amatorskich. Twoim
argumentem jest ciągle "producent wie lepiej". Chcesz dalej ciągnąć?

L.

do góry