eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miastaRe: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
  • Data: 2014-03-04 21:16:09
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mk4 wrote:
    > I te 40km/h to wg ciebie drastyczne? To jest zaledwie 40km/h. Czyli 33
    > metry w 3 sekundy...
    >
    > Bo nie pitol ze jak jechal 28 m/s to potwornie przegial a gdyby jechal
    > dopuszczalne 16,7 m/s to juz bylo git.
    >
    > Po prostu jak burak wymusiles i tyle (wnioskuje to z dystansow
    > przebywanych przez pojazd dla zalozonych predkosci). To przez takie
    > lajzy, ktorym sie wydaje, ze moga zawsze i wszedzie wytoczyc sie swoim
    > gratem sa potem wyadki. Ze tak zapytam - po co wymuszales? Tylko nie
    > pisz, ze "myslales" bo to bedzie znaczylo ze nie myslales wcale.
    >
    > Zazwyczaj nic sie nie dzieje i taka ciapa zmusza cie do uzycia hamulca
    > (co juz zgodnie z definicja staje sie wymuszeniem) - oczywiscie jak
    > nie walniesz takiego frajera to on nawet nie wie, ze cos zrobil zle.
    > No i rozpedza sie w zolwim tempie. Nieliczne wyjatki lapia sie w
    > sytuacji i zjezdzaja na prawo.
    >
    > A jak dojscie do kolizji to jakies kweki, ze za szybko, ze nie
    > przwidzial. Tyle ze jak sie to policzy to wyjdzie, ze gdyby ten drugi
    > nie jechal za szybko to i tak by bylo wymuszenie - moze by nie doszlo
    > do wypadku albo skutki by byly mniejsze. Ale rzecz nie w skutkach a w
    > tym, ze lajzy wymuszaja.

    gdyby jechał zgodnie z przepisami nie doszłoby do kolizji...

    gdyby zamiast kozaczyć i próbować czegoś udowadniać panience i kumplom
    normalnie przejechał za mną to by do kolizji nie doszło...

    tak popelniłem błąd, ale... w ocenie prędkości tego buroka, burakowozem
    jadącego.

    Z drugiej strony tam gdzie sie właczałem do ruchu to bym mógł długo czekac
    na sytuację gdy nikt nie bedzie musiał lekko zdjąć nogi z pedału gazu jak
    ktoś sie włacza do ruchu. Potem słyszałem że tam jest sporo stłuczek. Coż po
    coś są te ograniczenia prędkości.

    facet widzieł mnie z daleka, miał czas na reakcje, wystarczyło zdjąć nogę z
    pedału gazu, co ciekawe nastepny samochód, który za nim jechał potwierdził
    ze facet wcześniej popierdał.
    Zwykłe kozactwo, na pocieszenie to on poniósł najwieksze straty, bo mi tylko
    zdjął przedni zderzak i tablice rejestracyjną z tym było najwięcej roboty :)
    Nawet świateł nie uszkodził.

    To nie było tak że mu wjechałem pod maskę, jak juz pisałem w chwili starcia
    ja już byłem na przeciwym pasie (ja skręcałem w lewo a on jechał z mojej
    lewej strony). A moj samochód sie zbiera naprawde szybko.


    Ktoś projektuje drogi i ustawia ograniczenia także mając na uwadzę to, że są
    skrzyżowania i ludzie musza mieć możliwość bezpiecznego właczenia sie do
    ruchu,

    zauważyłeś, że na drogach przelotowych gdzie jest zwykle 70 albo nawet 90
    km/h przed skrzyżowaniam jest zwykle ograniczenie do 50.

    To tyle, nie kłociłem sie uznałem moja winę choć mógłem sie włóczyć po
    sądach i wtedy nie wiadomo kto byłby winien.

    acha policjan też miał wątpliwości i dał mi najniższy możliwy mandat.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: